Witam
Staram się pozbierać po tym nieszczęściu, nie zaglądałam tu, ponieważ mam tyle spraw do załatwienia zwłaszcza spadkowych i musiałam ubezwłasnowolnić córkę, aby móc korzystać z renty po mężu, której nie dostawałam przez ponad 4 miesiące do puki nie przesłałam papierka do
krusu, że sprawa jest w toku, teraz córka jest już ubezwłasnowolniona całkowicie i przynajmniej to mam z głowy.
Teraz prowadzę sprawy spadkowe i to dwie, ponieważ mąż nie dożył spadku po rodzicach,a w między czasie po jego śmierci 2 miesiące później pochowałam jego ostatniego brata kawalera nie miał nikogo bliższego niż ja.
Jak ten czas leci..... zaraz będzie rok jak męża już nie ma wśród nas,a ja ciągle mam przed oczami te wyjazdy na chemioterapię i opiekę.
Pozdrawiam.