1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Podejrzenie raka brodawkowatego tarczycy
Autor Wiadomość
risus100 


Dołączył: 20 Wrz 2015
Posty: 5

 #1  Wysłany: 2015-09-22, 13:52  Podejrzenie raka brodawkowatego tarczycy


Witam,
W ostatnim czasie okazało się że mam podejrzenie raka brodawkowatego tarczycy.

Rozpoznanie z BACC wezłów chłonnych:
Stwierdza się liczne komórki nowotworowe z obecnością wewnątrzjądrowych wakuol oraz wpukleń (grooves).
W pierwszej kolejności należy rozważyć przerzut raka brodawkowatego tarczycy.

Jestem Po USG taraczycy, okazuje się że mam tylko prawy płat tarczycy (lewemu nie udało się urosnać :) ).
Jest guz - niestety nie mam jeszcze wyników.
Zrobili mi też PET-CT.
W najbliższych dniach mam Biopsje Tarczycy i MR twarzoczaszki i szyi z kontrastem.

Z tego co udało mi się dowiedzieć to jeśli potwierdzi się diagnoza to będzie "najlepsza z najgorszych".

Chętnie poczytam Wasze sugestie, doświadzcenia, opinie itd.

Najbardziej zależy mi na informacjach jak z doświadczenia chorych wygląda leczenie. Chciałbym wiedziec na co się szykować i poustawiać sprawy.

Pozdrawiam.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #2  Wysłany: 2015-09-22, 14:03  


risus100, jak wbędzie wyglądało leczenie w Twoim przypadku będzie można napisać, po postawieniu diagnozy (czyli po wynikach biopsji i PET-CT).
Czy potwierdzi się podejrzenie
risus100 napisał/a:
raka brodawkowatego tarczycy

Trzeba cierpliwie poczekać (wiem trudne).
Jeśli chcesz możesz poczytać inne wątki:
http://www.forum-onkologi...kowy-vt7259.htm
http://www.forum-onkologi...lny-vt12160.htm

Jeśli będziesz miał wynik, załącz (bez danych lekarza i pacjenta) lub przepisz (w całości).
Pozdrawiam i witam na forum
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
risus100 


Dołączył: 20 Wrz 2015
Posty: 5

 #3  Wysłany: 2015-09-25, 10:27  Wyniki USG i PET-CT


Następne wyniki:

USG Tarczycy:
Gruczoł tarczowy normoechogeniczny niejednorodny. W prawym płacie ognisko normoechogeniczne niejednorodne z mikrozwapnieniami w wymiarach 10x11x22mm. Obustronnie widoczne podejrzane hypoechogeniczne wężły chłonne z drobnymi zwapnieniami i cechami rozpadu.

PET-CT:
Głowa i szyja:
W badaniu uwidoczniły się obszary wzmożonego gromadzenia znacznika w obrębie:
- migdałków podniebiennych - o SUV Max do 6,8
- prawego płata gruczoły tarczowego 2,74 16mm
Jama brzuszna:
W badaniu uwidoczniły się obszary wzmożonego gromadzenia znacznika w obrębie żołądka 5,3.

Wnioski:
W badaniu nie stwierdza się typowych zmian o rozrostowym charakterze.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #4  Wysłany: 2015-10-04, 08:35  


risus100 napisał/a:
USG Tarczycy:
[...] W prawym płacie ognisko normoechogeniczne niejednorodne z mikrozwapnieniami w wymiarach 10x11x22mm.
Obustronnie widoczne podejrzane hypoechogeniczne węzły chłonne z drobnymi zwapnieniami i cechami rozpadu.

risus100 napisał/a:
PET-CT:
[...]
Wnioski:
W badaniu nie stwierdza się typowych zmian o rozrostowym charakterze.

W USG widać zmiany, które wg lekarza opisującego wynik mogą być/są podejrzane.
Z kolei lekarz opisujący wynik PET-CT nie wskazuje na obecność takich zmian
(co sugeruje, że wykazane w badaniu zmiany o podwyższonej wartości SUV mogą mieć inny charakter niż nowotworowy).

W tej sytuacji myślę, że coś nowego do oceny Twojej sytuacji mogą wnieść dalsze planowane badania:
risus100 napisał/a:
W najbliższych dniach mam Biopsje Tarczycy i MR twarzoczaszki i szyi z kontrastem.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
fraszkaxxx 



Dołączyła: 04 Paź 2013
Posty: 107
Pomogła: 16 razy

 #5  Wysłany: 2015-10-04, 09:24  


daję Ci link do mojej historii, mam nadzieję, że będzie pomocny
przeszłam historię od podejrzenia do rozpoznania (badanie histopatologiczne - material pobrany w trakcie operacji) i dalszego leczenia
http://www.forum-onkologi...zycy-vt8867.htm

witaj na forum!
_________________
fraszka Kasia z córką Lilą i sunią Sonią
 
julietta 



Dołączyła: 23 Mar 2015
Posty: 63
Pomogła: 2 razy

 #6  Wysłany: 2015-10-10, 19:46  


Ja również podaje link do mojej historii:

[url=http://www.forum-onkologiczne.com.pl/forum/rak-brodawkowaty-tarczycy-vt11635.htm][/url]

Mam nadzieję, że wyczytasz dla siebie coś pomocnego, a w razie jakichkolwiek pytań - pisz również na PW!

Trzymaj się!
_________________
Worrying will never change the outcome.
 
risus100 


Dołączył: 20 Wrz 2015
Posty: 5

 #7  Wysłany: 2015-10-14, 23:05  


czesc,

Mam juz wyznaczony termin operacji w polowie listopada.
Usuniecie tarczycy w prawych wezlow chłonnych.

Nie wrzucam wyników badań bo chyba nie ma sensu żebyśmy to tutaj wspolnie analizowali.

To co mnie teraz interesuje i chętnie poznam doświadczenia innych to:
- jak długo ogranizm dochodzi do siebie po operacji
- jaka jest ogólna kondycja zaraz po operacji i później
- jak często konieczne jest jodowanie/radioterapia
- z jakimi problemami wiążę się branie codziennie hormonów i innych leków

I w zasadzie ogólnie. Jak wyglada życie po operacji.
Sama estetyka (blizna), raczej mnie nie interesuje, z pewnością kobiety bardziej się tym przejmują. Ja będę mówił że uciekłem talibon w ostatnich chwili. :)

I zapomniałbym ostatnie dwa pytania.
1. czy operacja tarczycy ma wpływ na męską płodność? (chciałbym mieć więcj dzieci)
2. jak z piciem alkoholu.... :)
 
ronnie 



Dołączył: 01 Mar 2014
Posty: 113
Skąd: Poznań
Pomógł: 8 razy

 #8  Wysłany: 2015-10-15, 00:53  


Cześć, postaram odpowiedzieć się na wszystkie pytania, więc lecimy...Ja dochodziłem do siebie 2 tygodnie do siebie (zwolnienie było na miesiąc, ale na uczelni nie rozumieli że jestem po operacji...). Po operacji szyja trochę 'ciągnie', i boli gardło (chrypka) spowodowana rurką intubacyjną. Ogólnie byłem trochę osłabiony, dłuższe spacery męczyły. Jednak w domu szybciej sie zdrowieje :) . Jodowanie z reguły jest zawsze, chyba że guz jest mniejszy niż 1 cm (wtedy określa się go mianem mikroraka), wtedy ewentualnie nie ma jodoterapii, jednak zaleca się ja przeprowadzić (i jeśli lekarz radzi lepiej się jej poddać), zabieg zwiększa szanse na trwałe wyleczenie, jeśli chodzi o radioterapie to stosuje się ją jeśli choroba jest bardziej zaawansowana. Ja przyjmuję leki (euthryrox) od ponad roku, początkowo było ciężko z ustaleniem dawki, moje poprzednie badanie było dobrze, generalnie żyję jak przed diagnozą, jednak jestem trochę wyczulony na pewne rzeczy. Po operacji miałem problemy z wapniem, więc bralem przez pewien czas calperos i alphadiol (najważniejsze żeby przytarczyce zostały przy usuwaniu tarczycy). Życie po operacji, nie różni się jakoś znacząco, trzeba kontrolować hormony, i żyć rozsądnie. W sprawach płodności się nie wypowiem. Jeśli chodzi o alkohol, ja osobiście wypiję 2/3 piwa, czasami lampkę wina, ale wszystko w rozsądnych ilościach. W razie innych pytań, chętnie pomogę - zapraszam na priv. Pozdrawiam, i myśl pozytywnie - to bardzo ważne :)

[ Dodano: 2015-10-15, 01:56 ]
Przepraszam za pewne błędy, ale jest już trochę późno, mam nadzieje, że jest to w miare zrozumiałe :)
 
risus100 


Dołączył: 20 Wrz 2015
Posty: 5

 #9  Wysłany: 2015-10-15, 14:25  


Dzięki za informacje.

A jak wygląda jodowanie? Faktycznie trzeba potem przez jakiś czas unikać kontaktu z ludzmi i przedewszystkim z dziećmi? Ile trzeba zostac w szpitalu?
 
Pablo 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 293
Skąd: Kraków
Pomógł: 154 razy

 #10  Wysłany: 2015-10-15, 20:42  


Po usunięciu tarczycy z płodnością nie powinieneś mieć problemu (jeżeli wcześniej nie miałeś). Po moich dwóch operacjach (a przed trzecią) urodził mi się dorodny syn; żona mówi, że mój ;-) Zaznaczam, że ja nie miałem jodowania. Według teorii jodowanie nie powinno upośledzać płodności, jednak nie powinno się planować powiększania rodziny wcześniej niż rok po zakończonej terapii J131 (niektóre źródła mówią o pół roku w odniesieniu do mężczyzn) ze względu na możliwość pojawienia się działania ubocznego promieniowania powodującego powstawanie nieprawidłowych plemników (po upływie roku już bezpiecznie można powiększać rodzinę :-) ) Więcej o jodowaniu i ogólnie raku tarczycy możesz poczytać, jeśli masz ochotę, na moim blogu.
Pozdrawiam serdecznie.
_________________
Pablo
www.raktarczycy.blogspot.com
 
risus100 


Dołączył: 20 Wrz 2015
Posty: 5

 #11  Wysłany: 2015-11-13, 23:08  


Witajcie,
Za tydzień operacja. Usuwają tarczyce i wezły chłonne.

Ciekaw jestem bardzo jak szybko dojdę do siebie. :)
Mam nadzieje ze w tym roku już nie będę musiał przechodzić jakiś skomplikowanych badań itd. i święta bedą spokojne.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group