bellaluna, oby było tak jak mówisz.. wkoncu sie moglam porządnie wykapac bo wczesniej powiedziano mi żeby jak najmniej moczyć rane.. takze raczej staralam sie na nia faktycznie uwazac.. teraz czekam na środe na usg.. ale najbardziej przeraza mnie poniedzialkowa wizyta w CO.. mam nadzieje że wkoncu sie czegoś dowiem..
888ONA888, bedzie dobrze, zobacz coraz lepiej jest...
jutro trzymam kciukasy za usg a w poniedzialek za wizyte- obie napewno beda ok
ja tez czekalam na kapiel...my mamy tylko kabine prysznicowa , a ja mam dosc dlugie wlosy, wiec wyobraz sobie jaka to byla dla mnie udreka je umyc...gdyby byla wnna przychylilabym sie i tyle a tak to kombinowalam tak, ze mialam zakwasy na drugi dzien zawsze...
Hej. Będzie dobrze,zobaczysz :* Co do mycia rany,sama nie wiem,ja sama swojej wciąz nie myję,a zmieniam opatrunki tylko i nie wiem kiedy będę mogla się normalnie umyc. Pozdrawiam
bellaluna, ja właśnie też mam ostatnimi czasy czesto zakwasy.. moze spowodowane one sa tym ze jestem na L4 i zaraz po wycieciu marginesow staralam jak najmniej robic żeby rana jak najszybciej sie goiła.. a teraz robie coraz wiecej.. zreszta sama nie wiem.. ale dzis naprawde mialam ciezko dojsc do ubikacji tak mnie łydki bolały ( ale musze przyznac że gralismy z znajoimymi w gre z kamera kinekt sie to nazywa czy jakos tak, i moze troche za bardzo sie wczułam przy lekkoatletyce)
Ona, ranę spokojnie można myć, byle długo nie moczyć.
Ja miałam na brzuchu 16 szwów i moja Pani pielegniarka, która zdejmowała mi szwy robiła to co trzy dni co trzeci szef (no,zebym miala piekna bliznę) a do tego zakładała mi takie cieniutkie plasterki - szwy i ładnie wszystko się zrosło.
Poza tym śmiała się ze mnie,ze jestem jedyna jej pacjetką, która chodzi z odkrytymi ranami ))) Bo ja nie nosiłam opatrunkow, tylko rany cały czas mialam na "oku"
Do dziś mój Pan dr się nadziwić nie może jaką to ja mam piękną pachwinę (blizna po wycięciu węzłów w pachwinie) i ciągle podziwia swój "warsztat" i moją determinację co do dbania o rany i zawsze pada zdanie,ze zagoiło się na mnie jak "na psie" ))))
Czerniak złośliwy, Clark III, naciek 9 mm
Melanoma epithelioides partim fusocellulare typus nodularis cutis, exulcerans, T4bN1aM0
» Mój wątek na tym Forum «
nasunęło mi sie dzis takie pytanie.. czy przy badaniach okresowych w pracy sa w stanie wykryc moja chorobe? badania okresowe w mojej firmie to wywiad, pobranie krwi, moczu, spirometria, badanie sluchu, wzroku
Ona,
myślę, że lekarz "nie wykryje" paskuda wykonując rutynowe badania, byle nie zauważył blizny, bo wtedy zacznie drążyć. Twoja gadzina była we wczesnym stadium.
Ja nawet z przerzutem do węzła miałam wynika badań krwi w normie.
Też w związku ze zmianą pracy wybieram się wkrótce na tego typu badanie i też nie zamierzam ujawniać gada, by o nim zapomnieć. Nie chcę by wszyscy wokół wiedzieli i traktowali mnie jak osobę z rakiem. Nie będę kłamać, ale jeśli nie będzie takiej potrzeby, to chętnie przemilczę ten fakt.
Moje badania będą w przyszłym tyg i chyba już w poniedziałek. Dam znać jak było.
tzn ja mam te badania dopiero na sierpien.. i mam nadzieje że blizna do tego czasu bedzie mniej zauwazalna.. bo na dzien dzisiejszy przy badaniu bardzo ciezko ja byloby ukryć, ale najwyzej powiem ze mialam wycinane znamie ( nic nie sklamie w ten sposob), może nie bedzie bardziej dopytywal.. choć kierownik mój już wie o chorobie, bo musialam mu wytlumaczyć moje L4 dość długie.. żeby nie pomyslał że jestem obibokiem czekam na wiesci od Ciebie
witam.. Jestem właśnie po wizycie w CO w Gliwicach.. mam wyniki wycinanego marginesu.. oraz innych badan.. najpierw marginesy:
ROZPOZNANIE:
A-obraz blizny łącznotkankowej.
B-wylew krwi do tkanki podskórnej
OPIS MAKROSKOPOWY:
Skóra 6x2x2cm z blizną 1,5cm
A- z blizny z marginesami krótkimi i głębokimi oznaczone tuszem
B- brunatny obszar 0,5cm w tkance podskórnej
Wyniki z badania USG wezłów chłonnych dołów pachowych:
Obustronnie w dołach pachowych widoczne są owalne, niepowiekszone węzły chłonne z wyraźnie zaznaczonymi zatokami tłuszczowymi o równomiernej grubości warstw korowych, bez cech nieprawidowego unaczynienia w badaniu Color Doppler- radiologicznie niepodejrzane.
Wyniki badania USG jamy brzusznej:
Pęcherz moczowy pusty, co uniemozliwia ocene narządów miednicy małej. Wątroba, pęcherzyk żółciowy, drogi zółciowe, p.ż.w,ż. wrotna, trzustka, śledźona, nerki, główne naczynia, węzły chłonne zaotrzewnowe w badaniu USG bez zmian
mój maluszek też bedzie musiał mieć usówane znamie (błękitne) bo coś sie zaczyna z nim zmieniac.. mielismy je usunac dopiero ok 10 roku zycia czyli dopiero za ponad 7 lat.. ale Pani dermatolog powiedziala ze nie mozemy czekac bo cos sie zaczyna zmieniac w nim, tzn szarzeje dołem i coś o jakiś szramach mówiła..
Na wizyte jedziemy do Bielska do chirurga dzieciecego 27 kwietnia, ale nie wiem czy od razu mu to usuną wtedy czy jak.. ale mam nadzieje ze tak, bo poźniej mam tydzien wolnego to moglabym byc przy nim.. tym bardziej ze ma to na nóżce,niedaleko kostki na tym zgieciu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum