Zdaję sobie sprawę, iż mój problem jest dość błahy, ponieważ fibroadenoma to nowotwór łagodny, jednak tematy odnośnie tej przypadłości były już poruszane na forum, dlatego pozwoliłam sobie zadać pytanie .
Mam 32 lata i w lutym 2012 roku zrobiłam pierwsze USG piersi (tak, wiem, że późno, teraz będę robić co pół roku ).
Wynik badania:
„Sutki o budowie gruczołowo - tłuszczowej. Obustronnie guzki o typie FA. Jeden w SL, godz.12, obwodowo i powierzchownie 6x3,5 mm. W SP godz 4 dwa: blisko otoczki o powierzchownie 6,5x4 mm, drugi położony głębiej 8x4 mm. Poza tym trzeci - godz 11, raczej obwodowo i wyraźnie powierzchownie 4,5x3 mm Przewody mlekowe nie są poszerzone. Okolice pachowe prawidłowe. Kontrolne badanie za 6 mc.”
Badanie przeprowadzane było w prywatnej klinice M., w której mam abonament pracowniczy. Przeprowadzał je i opisywał Radiolog Ginekolog, wyniki konsultowałam z moim Ginekologiem i Onkologiem (miałam również badanie palpacyjne piersi).
Onkolog dała mi skierowanie na ponowne badanie, które mam wykonać w czerwcu lub lipcu tego roku. Jeśli guzki będą się zwiększać, zaleci biopsję cienkoigłową.
W związku z tym, mam pytania:
1. Czy, jeśli guzki się nie zwiększą, nie pojawią się kolejne, nie będzie konieczne wykonanie biopsji?
2. Na ile w takich przypadkach biopsja cienkoigłowa jest miarodajna? Czytałam na forum, że często wynik jest fałszywie ujemny.
3. Spotkałam się na forum z opiniami, że zmiany powinno się bezwzględnie wyciąć. Jednak trzej lekarze – Radiolog, Ginekolog i Onkolog stwierdzili, że jeśli się nie powiększają, nie ma sensu ich ruszać. Po pierwsze, na ich miejscu mogą wyrosną nowe, po drugie wycina się zmiany większe, niż mam ja.
Będę bardzo wdzięczna za poradę w sprawie dalszego postępowania.
1. Czy, jeśli guzki się nie zwiększą, nie pojawią się kolejne, nie będzie konieczne wykonanie biopsji?
2. Na ile w takich przypadkach biopsja cienkoigłowa jest miarodajna? Czytałam na forum, że często wynik jest fałszywie ujemny.
Biopsja (BAC) ma raczej potwierdzić (ściślej: bardziej uprawdopodobnić) diagnozę postawioną na podstawie USG: gruczolakowłókniak (fibroadenoma).
Co do ograniczeń związanych z wiarygodnością BAC masz całkowicie rację, dlatego alternatywnie lekarz może np. rozważyć zlecenie wykonania mammografii uzupełniająco albo zamiast BAC.
malaperelka napisał/a:
3. Spotkałam się na forum z opiniami, że zmiany powinno się bezwzględnie wyciąć. Jednak trzej lekarze â Radiolog, Ginekolog i Onkolog stwierdzili, że jeśli się nie powiększają, nie ma sensu ich ruszać. Po pierwsze, na ich miejscu mogą wyrosną nowe, po drugie wycina się zmiany większe, niż mam ja.
Jeśli zmiany będą miały charakter stacjonarny (niezmienny) w dłuższym okresie czasu, wówczas opinia lekarzy o zaleceniu ich pozostawienia i okresowej obserwacji może być zasadna, szczególnie z uwagi na małe rozmiary i liczność zmian: usunięcie ich ze wszystkich lokalizacji zaczyna być problematyczne (m.in. np. także z uwagi na efekt kosmetyczny) wobec braku istotnych wskazań (podejrzenia złośliwości) do ich usunięcia.
Bardziej miarodajnie na ten temat mogą wypowiedzieć się lekarze po wykonaniu dalszych badań i ocenie ich wyników oraz Twojej indywidualnej sytuacji w bezpośrednim badaniu lekarskim.
Pozdrawiam.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Odkurzam wątek, ponieważ miałam robione kontrolne USG po 6 niecałych miesiącach. A dokładnie dwa USG...
02.07.2012
Sutki o strukturze tłuszczowo-gruczołowej. Zmian ogniskowych torbielowatych i litych nie stwierdzono. Doły pachowe wolne.
(Na skierowaniu sprzed pół roku onkolog napisała, aby Radiolog porównał obecną sytuację z poprzednim badaniem. Ten jednak stwierdził, że nie będzie nic porównywał, bo nie widzi takiej potrzeby).
Powtórzyłam zatem badanie dzisiaj u innego Radiologa.
26.07.2012
Sutki o budowie gruczołowo-tłuszczowej.
W SL na godz. 12 - opisywana poprzednio zmiana hypoechogeniczna 5x3,8x6,6mm - FA? wysepka tłuszczowa?
W SP - na godz 11 - odcinkowo poszerzony przewód mlekowy 2,3 mm
- na godz 12 - najpewniej zagęszczona torbiel 3,5mm
- na godz 4 - opisywana zmiana hypoechogeniczna 8,3x6,8x8,7 mm - izolowana wysepka tłuszczowa? FA?
- zabrodawkowo opisywana zmiana hypoechogeniczna 6,6x4x6,7 mm - wysepka tłuszczowa? FA?
- na godz. 8 i przytoczkowo - zmiana hypoechogeniczna o nieostrych zarysach 7,5x5x8 mm - FA?
Okolice pachowe prawidłowe.
(Radiolog miała problem z porównaniem pierwszego USG - twierdziła, że sama nie znalazłaby tych zmian, które widział pierwszy Radiolog - stąd te znaki zapytania, które postawiła).
Mam zatem pytania:
1. Czy powinnam powtórzyć badanie u kolejnego lekarza? To ostatnie zawiera same znaki zapytania i nie wygląda wiarygodnie. (Jestem umówiona pod koniec sierpnia do onkologa i nie wiem, czy onkolog wywnioskuje coś z tego badania...).
2. Czy zmiany opisane w badaniu z dnia 26.07.2012 mogą być niepokojące?
Będę wdzięczna za odpowiedź,
[ Dodano: 2012-07-26, 20:54 ]
Dodam tylko, że nie mam możliwości powtórzenia badania u pierwszego Radiologa:(.
1. Ponieważ miałaś robione dwa niezależne badania w ostatnim czasie, które nie wykazały niepokojących zmian,
uważam, że z wykonaniem kolejnego możesz zaczekać na ewentualne zlecenie onkologa na sierpniowej wizycie.
Jest to już nie tak odległy termin, a opinia tego lekarza z pewnością będzie bardzo cenna.
2. Zmiany nie wyglądają na groźne. FA oznacza gruczolakowłókniaka (łac.: fibroadenoma), zmianę łagodną.
Liczne znaki zapytania oznaczają - jak to wynika ze słów lekarki - że zmiany są małe i trudne do jednoznacznej oceny,
ale tym samym nie wyglądają też na jednoznacznie złośliwe.
Wobec tego wstrzymanie się z dalszą diagnostyką do czasu konsultacji onkologicznej i uzyskania opinii lekarza pod koniec sierpnia uważam za najbardziej rozsądne.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Czytam Twoj watek i widze, ze na ostatnim opisie po usg tez mialas poszerzony kanal mlekowy...nie pamietasz czy ten fakt niepokoil Twojego onkologa....?
Właśnie tamto usg było dość nieprofesjonalne, podam teraz te od ostatniej Radiolog, z nimi byłam u Onkologa:
"Sutki o budowie tłuszczowo- gruczołowej z przewagą tkanki gruczołowej, z niewielką przebudową włóknistą.
W sutku prawym znajdują się 4 lite guzki:
- na godz. 9 przy brodawce o wym. 7,5x7x4,5 mm, leży dość powierzchownie ok. 6 mm od powierzchni skory.
- między godz. 8 a 9 również blisko brodawki znajduje się o wym 8x7,5x5,5 mm, położony jest dość głęboko (16 mm od powierzchni skóry).
- na godz. 11 drobny guzek wielkości 4 mm.
- na godz. 10 obwodowo guzek o wymiarach 5x3,5 mm.
-w sutku lewym znajdują się także cztery guzki:
- na godz. 11 o wym. 6,5x5x4 mm.
- na godz. 3 dwa położone tuż obok siebie wielkości 4 mm i 7x4 mm i bardziej przyśrodkowo w kierunku brodawki, drobny guzek wielkości 3 mm.
Wszystkie guzki odpowiadają najprawdopodobniej włókniakom, w usg mają charakter łagodny, bez przepływu w badaniu kolor doppler.
Wskazana obserwacja usg. Innych zmian ogniskowych nie stwierdzam. Przewody mlekowe nieposzerzone. Pachowe węzły chlonne niepowiększone. BIRADS usg 3. Kontrola usg za 3 miesiące."
Onkolog znów potwierdziła, że to mastopatia, guzki FA i mam zrobić usg za 3, 4 miesiące i się do niej zgłosić.
[ Dodano: 2012-09-05, 22:31 ]
Zapominałam dodać, nie pokazywałam tego badania z przewodem mlekowym, bo wg mnie lekarka i badanie było mało profesjonalne.
U mnie przewod ewidentnie poszerzony, nawet ja to widze na ekranie komputera....musze czekac do poniedzialku i zobacze co mi powie onkolog. Wkurza mnie, ze usg jest takie subiektywne...kazdy widzi co innego...mialas kiedys robiona mammografie?
Mnie też to denerwuje, bo nie wiadomo czasem komu zaufać (tzn. któremu lekarzowi).
Nie miałam mammografii, podobno przy mojej budowie piersi to badanie jest niemiarodajne.
Usg zaś jest u mnie trudne też przez budowę piersi a również przez to, że mam bardzo duże piersi (to akurat i mastopatia jest u mnie rodzinne), przy czym nie jestem gruba. Nawet kiedyś myślałam o ich zmniejszeniu;)
Postaraj się nie denerwować, wiem, że to nie jest łatwe. Myślę, że gdyby Radiolog podejrzewał u Ciebie coś złego, to zapisałby to w wyniku.
Dziekuje Malaperelka...staram sie, ale nie wychodzi:( ja mam b. male piersi, jak u 15 latki wiec chyba nie sa takie ciezkie w badaniu....ponoc przy mojej budowie tez lepsze usg, ale zrobilam mammografie( pierwsza w zyciu), zeby wykluczyc mikrozwapnienia...bo ona ( mammografia) podobno zawsze wykrywa mikrozwapnienia...tak sie cieszylam, ze mammografia okej i to usg mnie zwalilo...nie pozostaje mi nic innego jak poczekac do poniedzialku..jestem ciekawa co sie dowiem...u mnie w badaniu palpacyjnym nie czuc nic...badalo mnie 4 lekarzy i nikt nic nie poczul...no ja rowniez nic...a badam sie czesto....najgorsze sa te ciagle zalecenia nadan co 3,4 miesiace...to sprawia, ze nie mam poczucia bezpieczenstwa i czuje sie jak bomba z opoznionym zaplonem...
Malaperelko Przeczytałam. Wywnioskowałam, że zalecili Ci jedynie kontrole ?
Ja USG robiłam u zwykłego ginekologa, ty natomiast z tego co przeczytałam, jesteś pod opieką onkologa i radiologa.
Moją zmianę, bez problemu, idzie wyczuć przy badaniu palpacyjnym.
Tak, lekarze zalecają tylko kontrole co 3 miesiące i ewentualnie biopsja, jeśli jakiś guzek będzie się powiększać. Mam po prostu za dużo zmian, żeby wszystkie kłuć. Jestem pod kontrolą Radiologa i Onkologa, taki schemat polecił mi ginekolog oraz to forum.
Teraz czeka mnie USG w listopadzie. Do onkologa pójdę albo po badaniu, albo za miesiąc. Onkolog prosiła aby zgłosić się do niej do 10-tego dnia po miesiaczce, aby były jeszcze bardziej miękkie piersi.
W załączeniu przesyłam wynik ostatniego badania USG, z dnia 15.11.2012 r. W związku z tym, iż w porównaniu do poprzedniego badania, w sutku prawym, na godzinie 11.00 w odległości 8 cm od szczytu brodawki pojawił się gładkościenny, hipoechogeniczny guzek o wym. 9x6x3,5 mm (leży 11 mm od powierzchni skóry), dostałam skierowanie na BACC.
BACC została wykonana wczoraj, z tym, że przebieg biopsji był dość zaskakujący. Otóż radiolog od początku "jeździł" głowicą urządzenia w okolicy godziny 9 a nie 11. Oczywiście dość delikatnie zasugerowałam, że zmiana jest na godz. 11.00, odpowiedział, że wie. Tak naprawdę w okolicy 11.00, przejechał tylko raz. Stwierdził, że zmiana znajduje się na godz. 9.00 oraz 20 mm od powierzchni skóry. Twierdził, że widocznie przy poprzednim badaniu USG, inaczej ułożył się biust i lekarzowi wydawało się, że zmiana jest w innym miejscu .
Przyznam, że nie jestem do tego przekonana, bo po pierwsze mój biust jest dość twardy i nie ma tendencji do dziwnego układania się, czy przelewania. Po drugie, onkolog, u której byłam dwa tygodnie temu, też wyczuła zmianę na godz. 11.00. A po trzecie, ja też czuję tą zmianę na 11.00.
Widać w takim razie, że została wykonana biopsja innej zmiany. Oczywiście teraz czekam na wynik, z nim udam się do Onkologa. Opiszę lekarzowi całą sprawę. Zapewne biopsja będzie powtórzona...
Mam w związku z tym pytania, czy ktoś z was też miał taki przypadek? W jaki sposób rozmawiać z lekarzem aby wykonał biopsję faktycznie tego co trzeba?
Przyznam, że to już kolejna tego typu sytuacja, w wakacje miałam histeroskopię, w związku z podejrzeniem polipa macicy (trzy USG w ciągu pół roku u różnych lekarzy to potwierdzały, a zmiana rosła), zaś lekarz przy zabiegu nie znalazł polipa. W grudniu mam mieć kolejne USG, mój ginekolog twierdzi, że polip jest, tylko lekarz pewnie nie mógł go znaleźć....
Mam również pytanie odnośnie wyboru lekarza. Od grudnia będę pod opieką LUX MED i tam chcę zapisać się do Onkologa. Czy znacie któregoś z nich (dane wzięłam ze strony www.luxmed.pl ) i możecie mi polecić? (oczywiście proszę o odpowiedzi jako wiadomość prywatną PW):
Krystyna Maszkowska - Kopij,
Tomasz Szczęsny,
Zbigniew Wronkowski.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Mapa forum
Formularz kontaktowy
FAQ
Grupy
Album
Rejestracja
Zaloguj
.
).
