1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Autor Wiadomość
Kamyk 


Dołączył: 27 Lis 2015
Posty: 10
Skąd: Racibórz
Pomógł: 1 raz

 #1  Wysłany: 2015-11-27, 12:09  Rak płaskonabłonkowy nosogardła


Witam wszystkich!
Odrazu zaznaczę, że nazwałem temat "guz nosogardła" ponieważ nie mam jeszcze wyniku badania hist-pat.
Przygotowałem się i postaram się to zwięźle przedstawić.

Chodzi tutaj o mojego tatę który ma 49 lat.
Pierwsze objawy wystąpiły u niego na początku czerwca a było to przytykanie lewego ucha.
Na początku września pojawiły się problemy z zatokami tj. zapalenie zatok co za tym idzie katar oraz powrót przytykania ucha.
Od razu wizyta u laryngologa i podjęcie leczenia farmakologicznego.
Po lekkiej uldze w połowie października nawróciły problemy z zatokami oraz problemy ze słuchem w dodatku ropne zapalenie gardła.
Podjęto leczenie antybiotykiem oraz zrobiono zdjęcie RTG (na którym wyraźnie widać zatkane zatoki oraz polip w nosie po stronie lewej.
Następnie przeprowadzenie badanie słuchu audiometrem oraz krzywą które pokazały pogorszenie się słuchu w lewym uchu poniżej granicy szeptu.
Kontynuowano leczenie farmakologiczne oraz znów przeprowadzono badanie audiometrem - słuch pogorszył się jeszcze bardziej.
Laryngolog od razu zaskoczył i wysłał tatę na TK twarzoczaszki - które wykazało guza w nosogardle po stronie lewej 38x21mm (poniżej wrzucam opis).
Tata od razu się podłamał, to była ciężka wiadomość dla naszej rodziny. Ale uznałem, że nie ma czasu na płacz tylko na działanie!
Przeprowadzono badanie endoskopem (ale nie pobrano wycinka) lekarz potwierdzi, że widać jakąś zmianę w nosogardle.
Ma przyjęcie na oddział laryngologiczny 3 grudnia w celu pobrania wycinka.
Tutaj postanowiłem wziąść sprawy w swoje ręce i od razu zamówiłem prywatne badanie MMR oraz wizytę z Onkologiem z CO Gliwice.
Po badaniu MMR pojawiło się trochę niejasności, a mianowicie guz ma inny rozmiar - 23x32x21 bez ewidentych cech nacieku a w tomografie był opisany naciek na trąbkę oraz mięsień dźwigacz podniebienia (Wynik MMR również poniżej).
Onkolog nie za bardzo mógł nam pomóc bez badania hist-pat ale dał nam bardzo cenne informację.
Mowił, że guz jest nie do usunięcia i, że to może być zarówno płaskonabłonkowy jak i chłoniak.
Oczywiście wyjaśnił nam dalsze leczenie radio i chemioterapię.

Dziś laryngolog po zobaczeniu mmr widocznie się ucieszył, z tego że na wyniku mmr nie ma widocznych cech nacieku, mówił coś, że to wygląda jak torbiel i zrobił tacie nadzieję.
Ja oczywiście podchodzę do tego trzeźwo i wiem, że to nie jest takie proste - ponieważ jest właśnie dużo niejasności i nawet taki torbiel może w sobie zawierać komórki rakowe (na tym forum przeczytałem podobny przypadek).
Poza tym z mmr wynika, że węzły chłonne wyglądają na prawidłowe(to chyba dobra wiadomość?)
Druga niejasność na TK wykryto polipy, a na mmr radiolog już ich nie uwzględnił - wtf?
Próbuję załatwić jakieś prywatne pobranie wycinka hist-pat ponieważ chcę działać możliwe jak najszybciej.
Dziś napisałem posta tutaj :) Co o tym myślicie? Pozdrawiam Kamil.





TK.JPG
TK twarzoczaszki
Pobierz Plik ściągnięto 4565 raz(y) 996,47 KB

MMR.JPG
MMR twarzoczaszki
Pobierz Plik ściągnięto 4242 raz(y) 871,18 KB

 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #2  Wysłany: 2015-11-27, 15:19  


Kamyk,
Tak, jak sam już wiesz - rozbieżności w badaniach można rozstrzygnąć jedynie poprzez histpat wycinka.
Mogę tylko dodać, że generalnie MRI jest oceniany jako lepszy do diagnostyki tkanek miękkich niż TK więc trzeba mieć nadzieję, że to opis tego badania ukazuje faktyczną sytuację.
Czekamy.
Pozdrawiam serdecznie.
 
Kamyk 


Dołączył: 27 Lis 2015
Posty: 10
Skąd: Racibórz
Pomógł: 1 raz

 #3  Wysłany: 2016-01-01, 12:44  


Witam, po 4 tygodniach czekania na wynik histpa(święta) nie dowiedzieliśmy się tak na prawdę zbyt wiele. Wynik wskazuje niskozróżnicowaną zmianę, ale nie wykryli w badaniu komórek rakowych, lekarze dosyć optymistycznie do tego podeszli, ja to widzę inaczej, że jest agresywny zaawansowany nowotwór ale nie wiadomo jaki. Czy dobrze myślę? Pozdrawiam wszystkich.


[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-01-01, 12:56 ]
Zamieszczając wyniki badań, bardzo proszę usuwać dane lekarzy.



image.jpeg
Hist-pat
Pobierz Plik ściągnięto 3510 raz(y) 19,16 KB

 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #4  Wysłany: 2016-01-01, 19:02  


Kamyk,
Czy lekarz oglądający wynik był nim usatysfakcjonowany?
Bo jest po prostu dość ogólny, CK+ jedynie potwierdza wariant nabłonkowy zmiany a LCA- neguje wariant chłoniakowy. Warto dopytać patologa oceniającego materiał, czy był on wystarczający/reprezentatywny. I czy opis jest kompletny.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #5  Wysłany: 2016-01-01, 19:09  


Treść zamieszczonego w wyniku rozpoznania patomorfologicznego oznacza dosłownie:
nisko zróżnicowane komórki płaskonabłonkowe.
Brakuje wskazania, czy chodzi o nowotwór złośliwy - tj. o raka (łac.: carcinoma).

Biorąc pod uwagę typowe dla raków określenie 'nisko zróżnicowane' [komórki]
(co w przypadku nowotworów oznacza wysoką ich złośliwość)
a także wcześniej podane przez Ciebie informacje (post #1) o podejrzeniu obecności procesu npl
uważam za bardzo wskazane przedyskutowanie z lekarzem interpretacji tego wyniku,
i jeśli - najprawdopodobniej - chodzi w tym przypadku o złośliwy nowotwór płaskonabłonkowy,
to jakie dalsze postępowanie należy wdrożyć: czy jest możliwy i celowy zabieg operacyjny,
czy zastosowanie chemioradioterapii, na którą nisko zróżnicowane nowotwory są bardziej podatne.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Kamyk 


Dołączył: 27 Lis 2015
Posty: 10
Skąd: Racibórz
Pomógł: 1 raz

 #6  Wysłany: 2016-01-01, 22:11  


Witam, wycinek został pobrany w klinice otolaryngologicznej w Katowicach. Po zabiegu docent stwierdził, że "prawie" w całości został wycięty ten guz. W każdym razie próbka jest dosyć spora bo jak wynika z badania patologicznego jest to 2,5 cm. Na załączonym zdjęciu tego nie widać ale na wyniku badania pisze jeszcze krótka informacja "do wyjaśnienia". Wynik odbieraliśmy w klinice w Katowicach i podawał nam go Pan doktor który asystował przy pobraniu wycinka, ponieważ docent który prowadzi mojego tatę jest na urlopie. Sam to stwierdził tak "Nie wiem czy to dla państwa dobra czy zła wiadomość, ponieważ jest to wynik którego się nie spodziewaliśmy. Są niskozróżnicowane komórki ale teoretycznie nie wykryto komórek rakowych, docent 3 stycznia zadecyduje co dalej". Więc mam nadzieje, że dowiemy się 3-go czy próbka poszła do jakiegoś kolejnego badania czy nie. Mam nadzieję, że zrobią też tacie badanie endoskopem, żeby zobaczyć czy ten guz po wycinku się rozrósł, zagoił czy może pozostał bez zmian. Wynik odrazu skonsultowaliśmy z onkologiem z IO Gliwice. Nie ukrywał zdziwienia, powiedział nam tak, że są komórki nabłonka ale nie ma diagnozy raka, więc pacjent nie kwalifikuje się do leczenia, powiedział, że wycinek jest duży i nie powinno być problemu z diagnozą, i jeśli dalsze badanie nie wykaże raka to nic tylko się cieszyć. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Pozdrawiam serdecznie.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #7  Wysłany: 2016-01-02, 23:41  


Kamyk napisał/a:
Są niskozróżnicowane komórki ale teoretycznie nie wykryto komórek rakowych, docent 3 stycznia zadecyduje co dalej

Wobec tego (oraz pierwszej części mojej wypowiedzi w poście #5)
wiążąca interpretacja co do obecności procesu złośliwego oraz ewentualnie radykalności jego usunięcia
należy do Waszego lekarza.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Kamyk 


Dołączył: 27 Lis 2015
Posty: 10
Skąd: Racibórz
Pomógł: 1 raz

 #8  Wysłany: 2016-01-04, 10:31  


Witam, sprawa się wyjaśniła. Pani z laboratorium po prostu zapomniała w diagnozie wstawić słowa cancer, przez to to całe zamieszanie. Było torchę nadzieji :(. Cóż teraz walka! Trzymajcie się ciepło.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #9  Wysłany: 2016-01-04, 21:02  


Czyli jednak dziurawy opis, ech...
To Wy się trzymajcie, pozdrawiam!
 
Kamyk 


Dołączył: 27 Lis 2015
Posty: 10
Skąd: Racibórz
Pomógł: 1 raz

 #10  Wysłany: 2016-01-05, 18:07  


Cześć wszystkim! jesteśmy dziś po pierwszej konsulatcji w IO Gliwice. Mam kilka pytań, na konsulatcję przyjęła nas Pani dr Iwona Gawron, wpuściła tacie kamerkę przez nos, żeby zbadać zmianę, krtań oraz węzły chłonne przy okazji cykając fotki do dokumentacji - krtań i węzły chłonne wyglądają na czyste! Tata ma termin przyjęcia na oddział 25 stycznia. 19 stycznia ma mieć zrobiony MR twarzoczaszki i szyi i jeszcze PET. Żeby na przyjęcie było już wszystko gotowe. Odebraliśmy również kasetkę z pobranym wycinkiem z laboratorium w Katowicach, na wszelki wypadek jeśli Panowie z Gliwic będą chcieli zrobić swoje badania. Spytałem się Pani dr czy odpowiednia dieta może pomóc w tym przypadku odpowiedziała, że nie. Ogólnie miła Pani dr, powiedziała tacię, że musi się przygotować na ciężkie leczenie i nas pożegnała. Tutaj moje pytanię, czy zna ktoś Pani dr Iwonę Gawron? bądź miał z nią styczność, w internecie nie znalazłem za wiele. Czy jeśli to ta Pani dr przyjęła nas dzisiaj na konsultację to znaczy, że ona będzie prowadzić mojego tatę? Czy znacię jakiś lekarzy z IO Gliwice którzy zajmowali się już nosogardłem? Uprzedzam, że pomału czytam tutejszę materiały i staram w miarę się zapoznać ze wszystkim. Pozdrawiam :)
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #11  Wysłany: 2016-01-05, 20:40  


Pewnie że znamy. Ambulatorium kwalifikuje do leczenia, ale to prowadzone jest przez szpitalników. Lepiej nie mogliście trafić.
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Kamyk 


Dołączył: 27 Lis 2015
Posty: 10
Skąd: Racibórz
Pomógł: 1 raz

 #12  Wysłany: 2016-01-05, 21:39  


Gazda napisał/a:
Pewnie że znamy. Ambulatorium kwalifikuje do leczenia, ale to prowadzone jest przez szpitalników. Lepiej nie mogliście trafić.


Pewnie, że znacie Panią dr Iwonę czy chodziło ogólnikowo o lekarzy którzy mieli kontakt z tym rakiem?. Dziękuje Gazda za informację, dało mi to trochę otuchy :) . Rozumiem, że nie muszę się martwić o decyzję lekarzy w podjętym leczeniu, tak jak ma to miejsce w niektórych innych placówkach medycznych. Po prostu zostawić to w rękach fachowców :)
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #13  Wysłany: 2016-01-06, 10:35  


Nie znam Pani Gawron, za to prof. Składowski, który jest szefem kliniki zajmującej się nosogardłem jest najlepszym specjalistą w Polsce.
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Kamyk 


Dołączył: 27 Lis 2015
Posty: 10
Skąd: Racibórz
Pomógł: 1 raz

 #14  Wysłany: 2016-01-25, 21:57  


Cześć wszystkim! :) chwilę mnie tu nie było. Tata dzisiaj został przyjęty na oddział chemio-radioterapii.
Przedstawiam wam wyniki badania PET, które dzisiaj otrzymaliśmy. I oczywiście proszę o interpretację bo nie rozumiem niektórych zagadnień - Przerzut do węzła chłonnego 7mm czy jest to duży przerzut?
I te pięć ognisk na węzłach chłonnych zagardłowych ;/ . Czy je się wycina?. Po badaniu krwi lekarz powiedział, że wyniki nie są zadowalające jeśli chodzi o wątrobę. Ale może tata zjadł po prostu coś cięższego - będą to dalej badać. Badania krwi też wrzucam. Może ktoś zobaczy o co kaman z tą wątrobą. Pozdrawiam :)

[ Dodano: 2016-01-25, 22:01 ]
Badanie krwi







PET.jpg
Badanie PET-CT
Pobierz Plik ściągnięto 2695 raz(y) 2,45 MB

morf.jpg
badanie
Pobierz Plik ściągnięto 2529 raz(y) 2,61 MB

morf1.jpg
badanie
Pobierz Plik ściągnięto 2289 raz(y) 2,22 MB

 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #15  Wysłany: 2016-01-26, 13:19  


Kamyk,
Nie, nie wycina się węzłów o niejednoznacznym charakterze. Będą najprawdopodobniej poddane rcth tak, jak reszta zmian. Albo jeszcze przed leczeniem zostanie podjęta próba biopsji jednego z nich, nie wiem.
Nie jestem w stanie Ci napisać skąd takie wyniki wątrobowe u Taty, ewidentnie była i jest czymś obciążona - nie obstawiałabym jednorazowego "niezdrowego" jedzenia, bilirubina od tego nie podskoczy aż tak. Usg na początek może wiele wyjaśnić ( np. w kwestii podwyższonej bilirubiny, może to kamica bezobjawowa?). Niemniej z takimi wynikami trudno rozpocząć ciężkie leczenie jakim jest rcth.
Czekamy na kolejne wyniki i wieści, trzymajcie się.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group