1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 10
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Kamyk

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 14419

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2016-05-08, 10:13   Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
kmis757 napisał/a:
Ps. NUTRIDRINK zapewne jest Wam znany.


Dziś mu kazałem wskoczyć na wagę żeby zobaczyć samemu ile waży pokazało 69 kg więc, waga cały czas w dół. Nutridrinki nie wchodzą w grę, automatycznie wymiotuje po nich, mówi że jego organizm ich nie przyjmuje. Narzeka cały czas na "sól w ustach". Możecie powiedzieć przykładowo co wy jedliście? Pozdrawiam!
  Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Kamyk

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 14419

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2016-05-07, 22:08   Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Cześć wszystkim, dawno mnie nie było więc aktualizuję sytuacje. Tata 25.04.2016 skończył leczenie w CO Gliwice (Wypis wklejam poniżej). Ciężko przeszedł leczenie, niestety nie mogłem być z nim w tych ciężkich chwilach tak często jak chciałem, mieszkam na drugim końcu Polski :/ . A więc tata już od dwóch tygodni jest w domu. Wygląda tragicznie, rozpoczynając leczenie ważył 90 kg aktualnie waży 74. Ma tak poparzone gardło, że ciężko mu mówić cały czas szepcze, naświetlenia głowy i mocne leki przeciwbólowe również zaburzają w jakiś sposób jego sposób bycia... wszystko mu nie odpowiada, cały czas cierpi, ma różne nastroje, ciężko mu dogodzić... prawie nic nie je, standardowe posiłki to rosół, parówka zmielona na papkę, czasem jajko na miękko, nutridrinki, od jakiegoś czasu pije siemię lniane, wszystko w ilościach jak u 5 latka. Nie potrafi jeść, nabiału i innych rzeczy bo mówi że mu to osiada na gardle, co powoduje mocne ataki bólu, szczerze to czasem ma problem wypić wodę, tak go boli to gardło. Wiem, że powinien spożywać dużo białka i węglowodanów, próbowałem go zachęcić dziś do ryżu, ale nie ma szans. Dziś widzę go pierwszy raz od dłuższego czasu, i to nie ten sam człowiek, jeszcze chwile temu, energiczny mężczyzna, teraz jak duch, ledwo przechodzi z kanapy do łazienki odchrząkać coś. Widzę, że walczy, mówi że jest głodny, że chce jeść ale nie może... po czym później mówi że ma już dość tego wszystkiego... Czy wy też tak ciężko przechodziliście skutki radioterapii? Możecie polecić jakieś specyfiki? Tata aktualnie bierze :
Polprazol - na osłonę
Transtec - plastry 25mg
Clemastin + wapno - na uczulenie
Tramal caps. 50mg 3x1
Ketonal
Fomucal - płyn do płukania jamy ustnej
Hascosept
Mieszanki leków
z Anestezyną, Lignokainą i Kodeiną.

Pozdrawiam wszystkich gorąco!


  Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Kamyk

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 14419

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2016-01-29, 23:06   Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Heyo, dziś po kilku dniach pobytu w CO Gliwice tata został wypisany do domu. Obyło się Konsylium gdzie postanowili co robić. Poniżej wklejam wypis. Zdziwiła mnie na wypisie klasyfikacja guza, Konsylium stwierdziło że jest to T1N1 - spodziewaliśmy się czegoś gorszego - nie wiem jakie to ma znaczenie, ale mam nadzieję, że to trochę "polepsza" sytuacje. Prowadzącym Lekarzem taty jest Pan dr Rutkowski, czy ktoś miał do czynienie z Panem dr? :) mam nadzieję, że Tata jest w dobrych rękach. O dziwo cały personel CO Gliwice jest nadzwyczaj miły, rzadko się to spotyka. 05.02.2016 Tata przyjmie pierwszą chemię, i będzie mieć zrobioną maskę, po czym z powrotem na 3 tyg do domu, po 3 tyg szpital i pełne leczenie. Trochę to długo trwa, ale mam nadzieję, że w tym czasie choroba bardzo się nie rozwinie i ta pierwsza chemia trochę ją zastopuje. Trzymajcie się ciepło! :)
  Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Kamyk

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 14419

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2016-01-25, 21:57   Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Cześć wszystkim! :) chwilę mnie tu nie było. Tata dzisiaj został przyjęty na oddział chemio-radioterapii.
Przedstawiam wam wyniki badania PET, które dzisiaj otrzymaliśmy. I oczywiście proszę o interpretację bo nie rozumiem niektórych zagadnień - Przerzut do węzła chłonnego 7mm czy jest to duży przerzut?
I te pięć ognisk na węzłach chłonnych zagardłowych ;/ . Czy je się wycina?. Po badaniu krwi lekarz powiedział, że wyniki nie są zadowalające jeśli chodzi o wątrobę. Ale może tata zjadł po prostu coś cięższego - będą to dalej badać. Badania krwi też wrzucam. Może ktoś zobaczy o co kaman z tą wątrobą. Pozdrawiam :)

[ Dodano: 2016-01-25, 22:01 ]
Badanie krwi





  Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Kamyk

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 14419

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2016-01-05, 21:39   Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Gazda napisał/a:
Pewnie że znamy. Ambulatorium kwalifikuje do leczenia, ale to prowadzone jest przez szpitalników. Lepiej nie mogliście trafić.


Pewnie, że znacie Panią dr Iwonę czy chodziło ogólnikowo o lekarzy którzy mieli kontakt z tym rakiem?. Dziękuje Gazda za informację, dało mi to trochę otuchy :) . Rozumiem, że nie muszę się martwić o decyzję lekarzy w podjętym leczeniu, tak jak ma to miejsce w niektórych innych placówkach medycznych. Po prostu zostawić to w rękach fachowców :)
  Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Kamyk

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 14419

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2016-01-05, 18:07   Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Cześć wszystkim! jesteśmy dziś po pierwszej konsulatcji w IO Gliwice. Mam kilka pytań, na konsulatcję przyjęła nas Pani dr Iwona Gawron, wpuściła tacie kamerkę przez nos, żeby zbadać zmianę, krtań oraz węzły chłonne przy okazji cykając fotki do dokumentacji - krtań i węzły chłonne wyglądają na czyste! Tata ma termin przyjęcia na oddział 25 stycznia. 19 stycznia ma mieć zrobiony MR twarzoczaszki i szyi i jeszcze PET. Żeby na przyjęcie było już wszystko gotowe. Odebraliśmy również kasetkę z pobranym wycinkiem z laboratorium w Katowicach, na wszelki wypadek jeśli Panowie z Gliwic będą chcieli zrobić swoje badania. Spytałem się Pani dr czy odpowiednia dieta może pomóc w tym przypadku odpowiedziała, że nie. Ogólnie miła Pani dr, powiedziała tacię, że musi się przygotować na ciężkie leczenie i nas pożegnała. Tutaj moje pytanię, czy zna ktoś Pani dr Iwonę Gawron? bądź miał z nią styczność, w internecie nie znalazłem za wiele. Czy jeśli to ta Pani dr przyjęła nas dzisiaj na konsultację to znaczy, że ona będzie prowadzić mojego tatę? Czy znacię jakiś lekarzy z IO Gliwice którzy zajmowali się już nosogardłem? Uprzedzam, że pomału czytam tutejszę materiały i staram w miarę się zapoznać ze wszystkim. Pozdrawiam :)
  Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Kamyk

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 14419

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2016-01-04, 10:31   Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Witam, sprawa się wyjaśniła. Pani z laboratorium po prostu zapomniała w diagnozie wstawić słowa cancer, przez to to całe zamieszanie. Było torchę nadzieji :(. Cóż teraz walka! Trzymajcie się ciepło.
  Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Kamyk

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 14419

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2016-01-01, 22:11   Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Witam, wycinek został pobrany w klinice otolaryngologicznej w Katowicach. Po zabiegu docent stwierdził, że "prawie" w całości został wycięty ten guz. W każdym razie próbka jest dosyć spora bo jak wynika z badania patologicznego jest to 2,5 cm. Na załączonym zdjęciu tego nie widać ale na wyniku badania pisze jeszcze krótka informacja "do wyjaśnienia". Wynik odbieraliśmy w klinice w Katowicach i podawał nam go Pan doktor który asystował przy pobraniu wycinka, ponieważ docent który prowadzi mojego tatę jest na urlopie. Sam to stwierdził tak "Nie wiem czy to dla państwa dobra czy zła wiadomość, ponieważ jest to wynik którego się nie spodziewaliśmy. Są niskozróżnicowane komórki ale teoretycznie nie wykryto komórek rakowych, docent 3 stycznia zadecyduje co dalej". Więc mam nadzieje, że dowiemy się 3-go czy próbka poszła do jakiegoś kolejnego badania czy nie. Mam nadzieję, że zrobią też tacie badanie endoskopem, żeby zobaczyć czy ten guz po wycinku się rozrósł, zagoił czy może pozostał bez zmian. Wynik odrazu skonsultowaliśmy z onkologiem z IO Gliwice. Nie ukrywał zdziwienia, powiedział nam tak, że są komórki nabłonka ale nie ma diagnozy raka, więc pacjent nie kwalifikuje się do leczenia, powiedział, że wycinek jest duży i nie powinno być problemu z diagnozą, i jeśli dalsze badanie nie wykaże raka to nic tylko się cieszyć. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Pozdrawiam serdecznie.
  Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Kamyk

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 14419

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2016-01-01, 12:44   Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Witam, po 4 tygodniach czekania na wynik histpa(święta) nie dowiedzieliśmy się tak na prawdę zbyt wiele. Wynik wskazuje niskozróżnicowaną zmianę, ale nie wykryli w badaniu komórek rakowych, lekarze dosyć optymistycznie do tego podeszli, ja to widzę inaczej, że jest agresywny zaawansowany nowotwór ale nie wiadomo jaki. Czy dobrze myślę? Pozdrawiam wszystkich.


[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-01-01, 12:56 ]
Zamieszczając wyniki badań, bardzo proszę usuwać dane lekarzy.

  Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Kamyk

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 14419

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2015-11-27, 12:09   Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła
Witam wszystkich!
Odrazu zaznaczę, że nazwałem temat "guz nosogardła" ponieważ nie mam jeszcze wyniku badania hist-pat.
Przygotowałem się i postaram się to zwięźle przedstawić.

Chodzi tutaj o mojego tatę który ma 49 lat.
Pierwsze objawy wystąpiły u niego na początku czerwca a było to przytykanie lewego ucha.
Na początku września pojawiły się problemy z zatokami tj. zapalenie zatok co za tym idzie katar oraz powrót przytykania ucha.
Od razu wizyta u laryngologa i podjęcie leczenia farmakologicznego.
Po lekkiej uldze w połowie października nawróciły problemy z zatokami oraz problemy ze słuchem w dodatku ropne zapalenie gardła.
Podjęto leczenie antybiotykiem oraz zrobiono zdjęcie RTG (na którym wyraźnie widać zatkane zatoki oraz polip w nosie po stronie lewej.
Następnie przeprowadzenie badanie słuchu audiometrem oraz krzywą które pokazały pogorszenie się słuchu w lewym uchu poniżej granicy szeptu.
Kontynuowano leczenie farmakologiczne oraz znów przeprowadzono badanie audiometrem - słuch pogorszył się jeszcze bardziej.
Laryngolog od razu zaskoczył i wysłał tatę na TK twarzoczaszki - które wykazało guza w nosogardle po stronie lewej 38x21mm (poniżej wrzucam opis).
Tata od razu się podłamał, to była ciężka wiadomość dla naszej rodziny. Ale uznałem, że nie ma czasu na płacz tylko na działanie!
Przeprowadzono badanie endoskopem (ale nie pobrano wycinka) lekarz potwierdzi, że widać jakąś zmianę w nosogardle.
Ma przyjęcie na oddział laryngologiczny 3 grudnia w celu pobrania wycinka.
Tutaj postanowiłem wziąść sprawy w swoje ręce i od razu zamówiłem prywatne badanie MMR oraz wizytę z Onkologiem z CO Gliwice.
Po badaniu MMR pojawiło się trochę niejasności, a mianowicie guz ma inny rozmiar - 23x32x21 bez ewidentych cech nacieku a w tomografie był opisany naciek na trąbkę oraz mięsień dźwigacz podniebienia (Wynik MMR również poniżej).
Onkolog nie za bardzo mógł nam pomóc bez badania hist-pat ale dał nam bardzo cenne informację.
Mowił, że guz jest nie do usunięcia i, że to może być zarówno płaskonabłonkowy jak i chłoniak.
Oczywiście wyjaśnił nam dalsze leczenie radio i chemioterapię.

Dziś laryngolog po zobaczeniu mmr widocznie się ucieszył, z tego że na wyniku mmr nie ma widocznych cech nacieku, mówił coś, że to wygląda jak torbiel i zrobił tacie nadzieję.
Ja oczywiście podchodzę do tego trzeźwo i wiem, że to nie jest takie proste - ponieważ jest właśnie dużo niejasności i nawet taki torbiel może w sobie zawierać komórki rakowe (na tym forum przeczytałem podobny przypadek).
Poza tym z mmr wynika, że węzły chłonne wyglądają na prawidłowe(to chyba dobra wiadomość?)
Druga niejasność na TK wykryto polipy, a na mmr radiolog już ich nie uwzględnił - wtf?
Próbuję załatwić jakieś prywatne pobranie wycinka hist-pat ponieważ chcę działać możliwe jak najszybciej.
Dziś napisałem posta tutaj :) Co o tym myślicie? Pozdrawiam Kamil.



 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group