[mada]

Mama Męża ma problem z obecnością krwi w moczu.
Miała zlecony szereg badań, w tym USG, TK, Cystoskopię (wczoraj - wyszła dobrze), cytologię moczu (też nie stwierdzony w niej obecności komórek nowotworowych).
Poniżej wklejam opis US i TK.

Najbardziej Mamę zmartwiły wnioski w TK - czy jest to coś czym powinna się jakoś bardzo przejmować ?

"W obrębie kielichów górnych nerki lewej widoczne są nieregularne zmiany tkankowe, uwypuklające się do górnej części miedniczki, zmiany te mają wymiary od 32x20x23mm, ulegają umiarkowanemu wzmocnieniu po podaniu kontrastu, na poziomie opisywanych zmian w biegunie górnym i części grzebietowej NL widoczne są zaburzenia wzmocnienia warstwy korowej. Obraz TK opisywanych zmian budzi podejrzenie zmian rozrostowych pochodzenia uroepitelialnego".

W załącznikach wklejam całe opsiy USG i TK[/b]

[ Dodano: 2019-07-05, 09:27 ]
Dodam, że obecność moczu wychodzi tylko w badaniach, nie jest on widoczny gołym okiem.
Mama w tym roku kończy 63 lata.

[missy]

mada,
Wniosek z tomografii opisujący

Cytat:

podejrzenie zmian rozrostowych pochodzenia uroepitelialnego"

jest niepokojący.
Na pewno oznacza to wg radiologa podejrzenie istnienia zmian nowotworowych w obrębie nerki.
W tej sytuacji Mama powinna dostać od lekarza, który zlecał badania, kartę DiLO. Następnie skierowanie do chirurga-onkologa lub urologa-onkologa w dobrym ośrodku. Charakter zmian rozrostowych w nerkach będzie można określić dopiero po ich operacyjnym usunięciu.
Kto obecnie, tzn. jakiej specjalności lekarz, opiekuje się Mamą?

[mada]

Mama z wynikiem USG zgłosiła się do onkologa-urologa i to on zlecił resztę badań (cystoskopia, cytologia moczu, TK) - jutro wraca do niego z wynikami i zobaczymy co będzie dalej.
W sobotę jeszcze raz mocz robiła i teraz z kolei wyszedł w normie.

[mada]

Doktor wczoraj stwierdził po opisie, że to guz i jego zdaniem trzeba usunąć nerkę i pomyśleć o profilaktycznej chemii.
Mama woli się jeszcze upewnić, została pokierowana przez doktora i w piątek jedzie do szpitala na laparosokopowy ogląd guz i ma być pobierany jakiś wycinek a potem wynik po ok 4 dniach.
Jeśli potwierdzi się niekorzystna diagnoza, to mamy zgłosić do do poradni urologicznej w CO na Roentgena w Warszawie i zapisać się na zabieg.

Wklejam jeszcze pozostałe badania, które miała wykonywane Mama, czyli cystoskopia i cytologia moczu.

[mada]

Mama jest już po operacji usunięcia nerki i moczowodu w MSO w Wieliszewie.

Poniżej wklejam wynik histopatologii.

[marzena66]

mada,
Wynik nienajgorszy, rak o niskim stopniu złośliwości (low grade, G1) i niskim zaawansowaniu pT1. Kolejny plus to linia cięcia wolna od raka.

pozdrawiam

[mada]

Czy ktoś z Państwa ma doświadczenie, jakie są rokowania przy tego rodzaju rozpoznaniu ?



Mama ma za 2 tygodnie zrobić posiew moczu, a na początku grudnia, zgłosić się na cystoskopię i TK.

Jesteśmy trochę skołowani, ponieważ z jednej strony wynik, jesli chodzi o stopień zaawansowania jest pocieszający, z drugiej strony słyszymy, że nowotwory urotelialne lubią się rozsiewać. Jakie są Wasze doświadczenia jesli chodzi o ten typ nowotworu?

[Mys1986]

Najważniejsze, że guz został wykryty i wycięty. Mama jest zdrowa. Przy raku nerki nie ma innego leczenia prócz operacji. Będzie dobrze:) Mój Tata miał guza jasnokomórkowego w dużo bardziej zaawansowanym stadium i złośliwości G4. Jest pół roku po operacji i czuje się świetnie. Pracuje i cieszy się życiem 😉

[Ola Olka]

mada napisał/a:

Czy ktoś z Państwa ma doświadczenie, jakie są rokowania przy tego rodzaju rozpoznaniu ?

Cytat:
Rokowanie w przypadku nowotworów o wysokim stopniu dojrzałości (niskim stopniu złośliwości) i niskim stopniu zaawansowania (nowotwory nienaciekające) jest dobre i jest podobne, jak w populacji osób zdrowych. źródło: http://www.onkonet.pl/dp_nump_npecherza.html
Pozdrawiam serdecznie