Dziś o 14.15 minęły dwa miesiące jak Mamusi mojej nie ma już ze mną
tak bardzo mi Jej brakuje...
wciąż nie wierzę, że Jej już nie ma...
a kłopotów ciąg dalszy...
Babcia moja jest w bardzo złym stanie,trafiła do szpitala z bólami brzucha, okazuje sie że zapalenie woreczka żółciowego, niestety operacji nie zrobią bo babcia ma 98 lat i nie przeżyłaby jej,wyciszyli troche lekami,kroplowkami i dzis wypuścili ją do domu,bardzo źle wygląda,wymiotuje co zje i w ogóle jest bardzo słaba
wiem to już lata ,prawie 100 ,ale cieżko patrzeć jak cierpi, mój tato wyczerpany psychicznie, to jego matka, dopiero żonę stracił a teraz traci matke
nam też bardzo ciężko,babcia zawsze była z nami, mieszkała z rodzicami, tzn nadal mieszka, wychowywała nas razem z nimi, jesteśmy bardzo związani z nią
jest źle
znowu