[romka]

Kochani proszę zerknijcie na karty leczenia , co o tym sądzicie?
U nas oprocz tych słabych nóg wszystko przebiega w miare spokojnie .

[ Komentarz dodany przez Moderatora: alaslepa: 2013-11-25, 14:27 ]
A ja proszę o dodawanie zdjęć w formie załączników do posta.

[ Dodano: 2013-11-25, 14:36 ]
Załączniki

[absenteeism]

Masz jakieś konkretne pytania w związku z tymi wynikami?

[romka]

absenteeism,dziękuje
Ja zupełnie sie nie znam na tych wynikach laboratoryjnych ,krew,mocznik itp.czy po tych wynikach mozna stwierdzic,ze jest cos nie tak?
Tomografia
czesciowa regresja.czy to znaczy ze chemia słabo działa?
W nadbrzuszu po str.lewej to przerzut?

[absenteeism]

romka napisał/a:

Ja zupełnie sie nie znam na tych wynikach laboratoryjnych ,krew,mocznik itp.czy po tych wynikach mozna stwierdzic,ze jest cos nie tak?

Na karcie są podane normy (min. ; max.), także można to sobie łatwo sprawdzić

romka napisał/a:

czesciowa regresja.czy to znaczy ze chemia słabo działa?

To oznacza, że działa, a to już dużo.

romka napisał/a:

W nadbrzuszu po str.lewej to przerzut?

7 mm węzeł chłonny? Niekoniecznie.

[romka]

absenteeism,dziękuje za odpowiedz.
Mam jeszcze jedno pytanie,jutro zawożę męża na 6 ostatni cykl chemii
O co pytac lekarza?

[absenteeism]

Chyba o to, czego chciałabyś się dowiedzieć

[romka]

U męza skutki uboczne po chemii dają sie dziś we znaki. Na czwartek wyprosiłam panią w rejestracji o wizytę u radiologa na kontrole głowy,ponieważ umówieni bylismy na 7,11 ale mąz w tym dniu był na chemii 6.11 rozmawiałam z panią doktor to obiecała, ze męza zawiozą, ale go nie zawieżli obiecała ze zawioza go z oddziału jak bedzie 27.11 i też tego nie zrobili mimo, ze przypominałam o tej kontroli. Jejku jakoś nam tak pod górkę.
Wizyte kontrolną mamy 28.01.2014. A do tej pory wiem, ze musze być czujna i obserwowac męża.
Kochani proszę powiedzcie mi coś na temat USG jamy brzusznej, mąż nie miał robionego tego badania, Jest wskazane robic czy nie? I prosze powiedzcie czy robic mężowi jakieś inne badania, czy czekac do lutego?

[cleo33]

romka napisał/a:

Kochani proszę powiedzcie mi coś na temat USG jamy brzusznej, mąż nie miał robionego tego badania

Nie miał nawet na poczatku leczenia?
Generalnie powinno być wykonane USG jamy brzusznej.
Koszt prywatnie ok 50 zł.

[romka]

Dzięki cleo33.W badaniu PET było robione i poza tym nie,a na to badanie musi być skierowanie od rodzinnego?

[absenteeism]

Prywatnie nie musi.

[romka]

Jak tylko dojdzie do siebie to zawioze go na usg ,martwi mnie to,że na badaniu PET wyszły zmiany na wątrobie a żaden z lekarzy nic na ten temat nawet nie wspomniał.
Jezeli by się cos tam działo to mąż miałby jakies objawy? Jak do tej pory tabletek przeciw bólowych żadnych nie bierze,to chyba dobrze?

[ Dodano: 2013-12-03, 21:40 ]
absenteeism,dziękuje

[absenteeism]

Nie musi być żadnych objawów, choć oczywiście ich brak to lepsza opcja, niż gdyby były. Nie ma co się martwić na zapas.

[romka]

Dzisiaj znów porszę o rade.
Mąż od 3 dni kaszle i charczy jak oddycha,rodzinny przepisał syrop,ale nie pomaga,dzisiaj jest słabiutki,miał problem z dojsciem do łazienki dziś nasiliły sie zawroty głowy,które mąż miał od poczatku po drugiej operacji,były dni,ze tych zawrotow nie było.
Mąż 10.10 miał TK glowy,było czysto,29.11 zakończył 6 ostatni cykl chemii,proszę mi powiedziec czy te zawroty głowy mogą być spowodowane szybkim postępem choroby,czy tym kaszlem?
Co moge jeszcze dla niego zrobić oprócz wizyty lekarza rodzinnego?

[magdal]

Romka, nie znalazłam inf w Twym wątku o opiece hospicjum (albo przegapiłam). Macie takie wsparcie? Piszesz o tym kaszlu, myślę że leki tzn syropy tu niewiele pomogą jeśli ten objaw pochodzi z nowotworu. Lekarz z hospicjum ma możliwość przepisania leków działających lepiej na np duszności czy ewentualny ból.
Moja mama bierze cały czas morfinę, nawet doraźnie zwiększa dawki w razie silniejszych duszności. Jest pod opieką hospicjum od początku choroby.
Myślę, że powinniście skonsultować się z onkologiem, bo to niepokojące objawy.

Pozdrawiam. Magda

[ira59]

Charczenie jest bardzo niepokojącym objawem. Gdy się nasiliło u mojego taty, trafił do szpitala a lekarz powiedział mi, że jego płuca z powodu niewydolności krążenia nasiąkły wodą jak gąbka.