[karolinainka]

Witam serdecznie.

Wiem, że pewnie każdy z was bał się więcej lub mniej przed otrzymaniem wyników. U mnie to już chyba zakrawa o histerię , dlatego przepraszam jeżeli uznacie mój post za niestosowny, ponieważ są tutaj osoby, które mogą bać się bardziej, bo mają już swoje wyniki, a ja jeszcze nie.

Jestem po wizycie u dermatologa, nie spodobało się moje znamie na klatce piersiowej, które noszę od około 5 lat . Nigdy nie przejmowałam się nim chociaz barwą szarą odbiegal od innych i w ciągu 5lat nieznacznie się powiekszał (obecnie ma ok.5mm). Do wizyty skłoniło mnie kłucie od dłuzeszego czasu w okolicy znamienia. Dermatolog zalecił mi pilne wycięcie zmiany z podejrzeniem ku czerniakowi.
Badana byłam wideodermatoskopem. Lekarz określił cechy mojego znamienia : szare kropki peppering (?) . Rzeczywiscie cała plamka usiana byla tymi drobinkami.

Wyobraznia zadziala wraz z kolejnymi wyszukiwaniami w google. Znalazłam niejednokrotnie informacje, ze to bardzo charakaterystyczne dla melanomy te szare kropki na znamieniu i że jest to oznaka , że czerniak jest już głęboko

Mam pytanie własnie takie, czy to prawda? czy jezeli okaże się to czerniak raczej nie będzie to 1 czy 2 stadium? Jakie są szanse na to, że to jednak atypowe znamie? Czy w atypowych pieprzykach występuje taka cecha? Czy jeżeli pieprzyk powstał 5 lat temu to oznacza , że od 5 lat jest czerniakiem?


Wybaczcie to , że panikuję. Nigdy nie byłam chora na nic poważnego, wizyty u lekarza kojarzę jedynie z dziecinstwa. Bardzo się boję, że będzie już dla mnie za pozno, mam tylko 24 lata. Jestem typem pesymisty i nie potrafię się opanowac.

Pozdrawiam. Idę pomodlić się w swojej i waszej intencji.

[ Dodano: 2014-10-28, 12:22 ]
Nie potrafie znaleźć opcji edytowania postów.
Chciałam tylko dodać, że nie mam z kim o tym porozmawiac, a strach zjada mnie od środka.

Nie chcę narazie o niczym mówic mojej mamie ponieważ 3 miesiące temu dostaliśmy nieciekawą wieśc dotyczącą mojego ojczyma, okazalo się , że ma nowotwór nerki z przerzutami do płuc i aktualnie czekamy na operacje drugiego już płuca i potem na chemię.

Przepraszam za tę dawkę histerii.

[Aleksandra_A]

Witaj Karolinka
To zrozumiałe, że jesteś przerażona,niemniej na chwile obecną
nie można wróżyć z fusów jaki wyjdzie wynik histo-pat.

Standardowo czeka się ok 2-3 tyg i wtedy gdyby co będzie trzeba się martwić a dokładniej działać, nie dzisiaj.

pierwsze słyszę żeby kropki na czerniaka były jego cechą charakterystyczną, a tym bardziej to ze jak istnieją to stopień zaawansowania wyższy.

Karolinka musisz spokojnie poczekać na wynik, wiem, że oczyma wyobraźni widzisz juz najgorsze ale nie jest powiedziane ze tak będzie.

Jedyne badanie potwierdzające czerniaka to histo-pat. Sam wygląd i domysły lekarzy to zdecydowanie za mało.

Gdybyś potrzebowała czegoś na uspokojenie To zaopatrz się w coś ziołowego z apteki.

daj koniecznie znać jaki wynik! I mocno trzymam kciuki żeby był pozytywny!

[karolinainka]

Dziękuję za Twoją odpowiedź Aleksandro. Troszkę mnie pocieszyłas.

Nie ukrywam , że jestem mocno spanikowana i że jest tak jak mówisz, czyli widzę już najgorsze. Postaram się czekać na wyniki najspokojniej jak umiem, chociaż to może być trudne. Smieszne, bo chyba bardziej niż o siebie martwie się o moją mamę , gdyby coś wyszło nie tak . ( a tfuuu!)

Na pewno dam znac, cokolwiek to ma być Czytam te forum kilka dni i każdemu mocno kibicuję.

[absenteeism]

Aleksandra_A napisał/a:

pierwsze słyszę żeby kropki na czerniaka były jego cechą charakterystyczną

Owszem, tzw. peppering czy pepper-like areas zwykle są oznaką albo znamienia dysplastycznego, albo czerniaka. Co nie oznacza, że w 100% oznaczają one czerniaka.
Polecam zapoznać się z: Melanoma Molecular Map Project - Dermoscopy

[karolinainka]

Dziękuję, przejrzałam Tak myslalam, bo tak też czytałam w innych publikacjach.

Mam pytanie , może będę mieć jakas nadzieje dzieki temu większą...

Czy możliwe jest, mimo wielu rozpoznanych przez dermatologa cech typowych dla czerniaka, zmiana po zbadaniu może się nim nie okazać?

[Ptaszenio]

Tak, Karolina.

[karolinainka]

To dziekuję jeszcze raz i przepraszam za zawracanie głowy, odezwę się jak będą wyniki.

Pozdrawiam

[Aleksandra_A]

absenteeism mam do Ciebie pytanie.

Jakie jest prawdopodobieństwo dziedziczenia czerniaka ?
jeśli dodatkowo spełnia się wszystkie inne kryteria ( jak karnacja, oparzenia czy liczne znamiona )?

Będę wdzięczna za odpowiedz.

Pozdrawiam
Ola

[DulceAmargo]

Ola, też się zastanawiam nad dziedziczeniem, bo również spełniam wszystkie kryteria

[myszka]

Moge powiedziec Ci z wlasnego doswiadczenia,ze nie zawsze tak jest ,ze.jesli znamie dobrze wyglada to nie oznacza czerniaka i odwrotnie.W moim przypadku, gdyby pani doktor wlasnie to ladne znamie wyciela,to stopien zaawansowania bylby nizszy.Kilka miesiecy z nim chodzilam.Dzis gdybym mogla cofnac czas to wyciela bym prywatnie.Niestety czasu nie cofne.

[Aleksandra_A]

DulceAmargo ja jestem za wycinaniem... wycięłam już 2 zmiany a jeszcze bardziej podejrzane mam kolejne 3.....

Pytanie tylko czy warto się tak ciąć? bo idąc tym tropem musiałabym wyciąć sobie pół ciała...

a na temat dziedziczności do tej pory nie znalazłam jednoznaczniej odpowiedzi stąd moje pytanie.

[absenteeism]

Aleksandra_A napisał/a:

Jakie jest prawdopodobieństwo dziedziczenia czerniaka ? jeśli dodatkowo spełnia się wszystkie inne kryteria ( jak karnacja, oparzenia czy liczne znamiona )?

Procentowo niestety nie obliczę.

Cytat:

Heredity plays a major role in melanoma. About one in every 10 patients diagnosed with the disease has a family member with a history of melanoma. If your mother, father, siblings or children have had a melanoma, you are in a melanoma-prone family. Each person with a first-degree relative diagnosed with melanoma has a 50 percent greater chance of developing the disease than people who do not have a family history of the disease.

źródło: http://www.skincancer.org...nd-risk-factors

Cytat:

Generally, a family history of melanoma appears to increase risk of melanoma by about twofold. A family cancer registry study assessed over 20,000 individuals with melanoma and found a standardized incidence ratio of 2.62 for offspring of individuals with melanoma and 2.94 for siblings.[59] A study looking at the contribution of family history to melanoma risk showed a population-attributable fraction ranging from less than 1% in northern Europe to 6.4% in Australia,[60] suggesting that only a small percentage of melanoma cases are caused by familial factors. Rarely, however, in some families many generations and multiple individuals develop melanoma and are at much higher risk. For individuals from these families, the incidence of melanoma is higher for sun-protected rather than sun-exposed skin.[61] The major hereditary melanoma susceptibility gene, CDKN2A, is found to be mutated in approximately 35% to 40% of families with three or more melanoma cases. To date, more than half of the families with multiple cases of melanoma have no identified mutation.[62,63] The definition of a familial cluster of melanoma varies by geographical region, worldwide, because of the role played by UV radiation in melanoma pathogenesis. In heavily insolated regions (regions with high ambient sun exposure), three or more affected family members are required; in regions with lower levels of ambient sunlight, two or more affected family members are considered sufficient to define a familial cluster.

źródło: http://www.cancer.gov/can...ge4#Section_318

Cytat:

Relative Risk Factors While UV exposure has been proven to increase the risk of melanoma there are other factors which can also greatly increase an individual's chance of being diagnosed with melanoma. Risk factors contributing to melanoma are measured by their Relative Risk (usually referred to as RR). A higher RR means a greater chance of developing melanoma. For example a history of non-melanoma skin cancer has a RR of 4 for melanoma. This means that if you have such a history, your chance of developing melanoma is 4 times greater than those who do not have a history of non-melanoma skin cancer.Relative Risk factors for melanoma include: - Total number of naevi (moles). This is the most important common independent risk factor. The RR for people with 25 to 50 naevi on their body is 4.4 while the RR for 100 or more naevi on the body is 9.8. - Presence of atypical (dysplastic, or DN) naevi. In patients with DN syndrome the RR is very high. This becomes even higher when there is also a personal or family history of melanoma. The RR for people with 1 to 5 DN is 3.8 while the RR for people with DN syndrome is 17 to 47. - Caucasian (Anglo-Celtic) races have a significantly increased risk compared with substantial low risk in Asian and dark-skinned races. - A history of solar keratoses and non-melanoma skin cancer. The estimated RR for non-melanoma skin cancer is 4. - Pale skin with poor tanning ability has an RR of 3. - Early onset of living in an area of high ambient solar radiation. A low solar radiation environment prior to 10 years of age has an RR of 0.3. - Having at least one first degree relative with melanoma. Only about 5% of melanomas occur in a true melanoma family-prone setting. About 20% of these families have mutations in the p16/CDKN2A gene. The RR of melanoma is 2.2 for individuals who have a family history of melanoma. - History of sunburn at any age has a RR of 1.9. - Non-occupational "intermittent" sun exposure has a RR of 1.7. - Freckling skin has an RR of 1.5. - Personal history of melanoma increases the risk of a second melanoma. Australian figures estimate a 12% chance of developing a second melanoma within 10 years of the first diagnosed. - Increasing age. Melanoma is rare prior to puberty and increases in incidence with age. - Large congenital naevi (> 20cm or 5% of total body area): RR = 10.1, even in cohorts where more than half of patients' lesions are partly or completely excised.

źródło: http://www.melanoma.org.a...sk-factors.html

[DulceAmargo]

Ola, ja też wycinam i też musiałabym wyciąć pół skóry:/ po badaniu videodermatoskopem onkolog powiedział, że mam kilkanaście zmian do usunięcia, ale chirurg onkolog już taki chętny do usuwania nie jest... Tylko moja mama też sobie usuwała i wszystkie wyniki były ok, a i tak dostała przerzutów czerniaka z nieznanego źródła... I też nie znalazłam jednoznacznych odpowiedzi na temat dziedziczenia...

Karolina, zmiana jeszcze może okazać się niegroźna, więc głowa do góry i nie mów, że zawracasz głowę, bo po to jest forum żeby się wspierać i sobie pomagać!

[karolinainka]

Mi moja zmiana od zawsze wydawała się dziwna, ze względu na taki blady sinawy kolor i stopniowe lecz niedrastyczne powiększanie się, ale żyłam sterotypem, że na to chorują starsi ludzie i to wygląda jak wielka czarna plama lub owrzodzony, krwawiący guzek.

Gdybym wtedy trafiła na to forum wyciachalabym tę zmianę 4-5 lat temu, bo tyle czasu ją już noszę. (załącze zdjęcie chociaż nic ono nie wniesie) ale może komus kto będzie szukał czegos podobnego zamiast udać się do lekarza pomoże podjąc decyzję.

Ale dzięki Wam nie czekalam z badaniem jeszcze dłużej.

[ Dodano: 2014-10-28, 19:41 ]
a te moje super kolorki ubrania to piżamka

[Aleksandra_A]

moja 2 znamiona wyglądają dziwniej...

Czekamy spokojnie na wynik! dobrze będzie nie ma co martwić się na zapas!