Znalezionych wyników: 3

Odkopuję temat bo wg mnie poradzenie sobie z wyrzutami po utracie kogoś bliskiego ma kluczowe znaczenie w procesie powrotu do normalnego życia.

Mam wyrzuty, że bardziej nie kontrolowałem zdrowia mojej Mamy mieszkając 400km od niej a ona od kilku lat zatajała przede mną różne wyniki badań, kolejne problemy. Nie chciała mi dokładać problemów do moich rodzinnych, zawodowych.

Czy ktoś z Was spotkał się z taką grupą wsparcia w Internecie ?

Nie mam tyle samozaparcia (ani czasu) aby zasuwać 30-50km na spotkania "terapeutyczne" bo wg mnie żałoba to raczej intymna sprawa... Z drugiej strony chciałbym się wygadać bo mieszkam 400km od rodziny/znajomych a lekko nie jest - szczególnie gdy moich dzieci nie ma w domu (8-18:00)

Jestem z Wami na dobre i na złe od końca stycznia 2016 ale zwyczajnie nie miałem czasu by pisać posty. Poza tym nie zarejestrowałem się bo do końca odrzucałem myśl, że TO oznacza wyrok dla mojej Mamy.
Chciałbym opisać przebieg choroby - rak zapalny piersi - aby pomóc innym, aby zająć się czymś gdy Mamy już nie ma (30/08/2016)