Autor |
Wiadomość |
Temat: Inwazyjny Rak przewodowy Grade 3 |
tronca33
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 4282
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2018-09-27, 18:28 Temat: Inwazyjny Rak przewodowy Grade 3 |
Dziekuje slicznie Gaba za odpowiedz.
Dzis mialam spotkanie z chirurgiem i 4go ide na stol.Bede miala zalozony harpun do guza przed i tak beda usuwac kilka wezlow do badania.Miejmy nadzieje ze tam nic nie znajda.I za miesiac jak do siebie dojde zaczynam chemioterapie.
Pozdrawiam. |
Temat: Inwazyjny Rak przewodowy Grade 3 |
tronca33
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 4282
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2018-09-21, 16:32 Temat: Inwazyjny Rak przewodowy Grade 3 |
Mam juz komplet wynikow i czekam na operacje.
Inwazyjny rak przewodowy G3
ER + 8/8
PR+ 8/8
HER2 +
MRI guz wielkosci 15mm.Wezly chlonne po biopsji na razie czyste
Plan leczenia:
-usuniecie guza,
-chemioterapia 6 cykli,w tym 3 cykle razem z Herceptyna,
-Hormonoterapia,
Radioterapia
-12 miesiecy z Herceptyna.
Czy to prawda ze w moim przypadku bardzo zaleznego hormonalnie raka jest lepsze leczenie?
Jaki % nawrotow w tym przypadku?
Czekam na badanie BRCA.
Dziekuje slicznie i pozdrawiam... |
Temat: Inwazyjny Rak przewodowy Grade 3 |
tronca33
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 4282
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2018-09-10, 20:54 Temat: Inwazyjny Rak przewodowy Grade 3 |
Dziekuje GABA.
Tu nie robi sie markera Ki67.Wciaz czekam na Wynik z wezla.Dzis mialam MRI samych piersi.W Piatek lekarz wiec napewno dowiem sie wiecej.
Pozdrawiam |
Temat: Inwazyjny Rak przewodowy Grade 3 |
tronca33
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 4282
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2018-09-10, 11:50 Temat: Inwazyjny Rak przewodowy Grade 3 |
Witam serdecznie....
Dzisiaj ja potrzebuje pomocy.Wczesniej przez 4 lata pisalam o chorobie taty..
Mam prawie 41 lat.Tydzien temu dowiedzialam sie o moim Inwazyjnym raku przewodowym G3
Ja lecze sie w Angli wiec nie mam jeszcze wszystkich badan etc..
Z biopsji pobranej z guza(trzy probki+ zalozony klips na guza) wyszla ta diagnoza.
Guz wielkosci 17mm
Pobrana byla biopsja z wezla -ale wciaz nei mam wynikow.
Rowniez wiem tylko ze to ER+ I PR+ HER2 Border line czyli nie wiadomo jeszcze dokladnie czy + czy - wciaz go badaja.(czy jak jest border line czy to ma jakies znaczenie ze bedzie raczej + czy _?)
Dzis mam MRI klatki piersiowej aby wykluczyc przerzuty.
Wiem ze bedzie leczenie :chemioterapia-operacja- radioterapia-hormonotrapia.
Czy na dzien dzisiejszy moge sie dowiedziec jakie rokowania w moim przypadku..
Jestem wystaraszona z powodu straty taty na raka trzuski,babcia rowniez miala raka pioersi.Ma sie dobrze bo rak wykryty byl w wieku 79 lat.
Dziekuje i serdecznie pozdrawiam. |
Temat: guz trzonu trzustki |
tronca33
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 44530
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-05-30, 11:27 Temat: guz trzonu trzustki |
Pola kochana trzymaj sie mocno i z nadziaja do przodu.Takie to zycie jest niesprawiedliwe..ze tyle nieszczesc na Was spadlo....Ale takie mamy zycie ze trzeba je jakos przezyc ...Ja Ci posylam wiele nadzieji i pozytywnej energi.Jestem z Toba i Twoja rodzina....
Ty zajmij sie soba bo Tacie juz nei pomozesz,mamie tez nie...bo wiadomo jak to jest z ta choroba..mozesz tylko ja wspierac..a ty walcz o siebie...
Pozdrawiam i mocno mocno przytulam...
|
Temat: guz trzonu trzustki |
tronca33
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 44530
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-05-04, 23:24 Temat: guz trzonu trzustki |
Polar coordinates u was?Co z Toba?Mam nadzieje ze brak wiadomosci to dobre wiadomosci..
Trzymaj sie. |
Temat: Rak trzustki- niedługo operacja |
tronca33
Odpowiedzi: 72
Wyświetleń: 29479
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-05-04, 23:21 Temat: Rak trzustki- niedługo operacja |
U nas bylo Tak samo...Walczcie do Konca.U nas Nie Dalo sie uratowac Taty Ale walczyl prawie 4 lata....Bylo bardzo ciezko.I zylismy w ciaglym Strachu .... Ale to byly jeszcze 4 lata z nim.Dzis mija 4 miesiace od jego smierci...a Ja Nadal Nie moge sie z tym pogodzic....
Dlatego walczcie.... ile jego cialo wytrzyma....bo to nierowna walka I z wiadomym koncem.
Trzymajcie sie. |
Temat: guz trzustki.... |
tronca33
Odpowiedzi: 111
Wyświetleń: 49057
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-02-18, 00:07 Temat: guz trzustki.... |
Wyrazy wspolczucia kochana...Ciesze sie ze mama Nie cierpiala.Bo to najgorsze w tej chorobie Jak cierpisz a Nie ma pomocy...Niech spoczywa w spokoju I ma Ciebie w swojej Opiece.
|
Temat: Rak glowy trzustki |
tronca33
Odpowiedzi: 33
Wyświetleń: 12532
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-02-09, 17:18 Temat: Rak glowy trzustki |
Witaj. Dobrze ze zaczeliscie ..... teraz nich ta cholera ma sie na bacznosci... i oby ja wykonczyc (mowie o raku ) :-)
Moj tata po tej chemi czul sie znosnie. Na 5 dzien po juz jezdzil samochodem.Ale potem zaczynal dostawac zarzio bo mial problemy z krwia wiec czasem i przez 7 dni do siebie dochodzil.
Nie stracil wlosow wiec na pewno tak bedzie i u Twojego. Ale pierwszy skutek uboczny po tej chemii (to byla 2 ) nie mogl nic zimnego wziac w rece. A nie daj Boze przejsc kolo lodowek w sklepie czy otworzyc lodowke w domu. Taki mial bol w opuszkach u rak i u stop. Nie mozna go bylo dotknac jak by go pradem porazilo.
Dziwie sie ze z pompa poszedl do domu. Moj jak wchodzil w piatek rano do szpitala to wychodzil w niedziele w poludnie. I tez chodzil z pompa zawieszona na szyi.
Trzymajcie sie...
Pozdrawiam |
Temat: Guz trzustki nieoperacyjny |
tronca33
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 22129
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-01-30, 19:08 Temat: Guz trzustki nieoperacyjny |
Wyrazy wspolczucia....Wiem przez co przechodzisz...
Mi mielismy 4 lata ....ale koniec byl okropny...
Trzymaj sie...
Teraz Twoja mama (a moj tatko) patrza na nas z gory...bedac naszym Aniolem Strozem...
Jest ciezko bardzo mi go brak i nie wierze,ze juz 3 tygodnie jak go nie ma...
Trzymaj sie ...
.. |
Temat: Rak glowy trzustki |
tronca33
Odpowiedzi: 33
Wyświetleń: 12532
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-01-30, 18:58 Temat: Rak glowy trzustki |
Wiem przez co przechodzisz.Jak bym czytala post o moim tacie sprzed 4 lat...
Musicie wdrozyc chemie bo tylko ona pomoze wam zyc z ta choroba jak najdluzej sie da...
Moj tato z chemia zyl 3.5 roku.
Przezyl 4 lata od objawow...Ale my walczylismy ile sie dalo a on walczyl jak Lew....
Ale niestety nie oszukujmy sie....wiadomo jaki bedzie koniec...
Ja wam zycze aby ta walka nei byla z wiatrakami.....
Aby tata przede wszystkim nie odczuwal bolu....
Jesli masz pytania zapraszam na priv....
I zycze Wam wytrwalosci....
Bo jak jest rak w rodzinei to nie tylko chory jest tym chorym ale cala rodzina......Bo dla nas rodzin takich chorych to tez jest walka o kazdy dzien....
Pozdrawiam... |
Temat: tronca33 - komentarze |
tronca33
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 16906
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2017-01-08, 16:28 Temat: tronca33 - komentarze |
Tato odszedl do Krolestwa Pana...po 3 latach I 7 miesiacach nierownej walki. |
Temat: Naciek głowy trzustki |
tronca33
Odpowiedzi: 316
Wyświetleń: 127186
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-01-05, 18:46 Temat: Naciek głowy trzustki |
Moj kochany Tatko,podpora mojego zycia odszedl Dzis w moich I mamy ramionach do Krolestwa Niebieskiego....
Dziekuje Wszystkim za te 3 lata wsparcia I pomocy.... |
Temat: Naciek głowy trzustki |
tronca33
Odpowiedzi: 316
Wyświetleń: 127186
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-01-03, 15:25 Temat: Naciek głowy trzustki |
Witam.Tatus jest w agoni
WCZORAJ jeszcze powiedział że nas kocha 2 razy.Dzis już zero kontaktu.Gleboko śpi. JUŻ NIE je. Tylko nawadnianie jest kroplowkami. WCZORAJ jeszcze ściskam rękę. DZIŚ już nic.Ma tlen .Zaczyna się zaginięcie palców u stóp. MYŚLĘ że koniec jest bliski.Bardzo to boli.Ale on pójdzie do lepszego świata. KOCHAM CIE TATO....😢😢😢😢
[ Dodano: 2017-01-03, 15:26 ]
Zasinienie palców nie zaginięcie. |
Temat: Naciek głowy trzustki |
tronca33
Odpowiedzi: 316
Wyświetleń: 127186
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-01-01, 23:27 Temat: Naciek głowy trzustki |
23go Tata mial 2 udar ,tym razem lewostronny.Ale tym razem bardzo duzy udar w mozgu.24go mial ostatnie namaszczenie.Myslelusmy ze odejdzie.Lecialam do Polski aby go pozegnac....Tacie troszke sie poprawilo przeszedl ten kryzys.Ale mial straszne Bole.Bardzo sie bal zasnac.Prosil aby go zabic bo Nic Nie dzialalo.W Czwartek lekarz powiedziala mamie aby podjela decyzje o hospicjum bo w szpitalu juz Nic dla Nie go Nie maja.Od wczoraj Tato Moj kochany Jest w hospicjum.Co za cudowne miejsce.Jaka Cisza,spokoj I Ludzka zyczliwosc.Dzis bylo bardzo zle.Nie otwieral oczu.Tylko prosil o picie,jest splatany,ma cewnik,problemy z polykaniem.
Kochani ile to moze jeszcze potrwac ten jego Bol?Dzis powiedzial slowo smierc I Dom..Moje serce krwawi.Tato Nie odchodz.....
😭😭😭😭 |
|