Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
tinatigra
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 9679
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2017-08-24, 10:32 Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
No i ojciec nie potrzebuje radioterapii. W całej tej złej historii chociaż tyle dobrze. Dziękuje wszystkim za wsparcie :* |
Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
tinatigra
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 9679
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2017-08-20, 15:14 Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
Witam. A my po wizycie u onkologa i.... są duże szanse, że radioterapii nie będzie potrzeba. Lekarz jednak chce decyzje skonsultować z profesorem. Pooglądał wyniki, skomentował zachowanie szpitala w Rudzie (bo poznał ojca i był wtedy na konsylium), stwierdził, że we wczesniejszym badaniu guz wydawał się większy niż w wynikach his-pat po usunięciu. Ale też potwierdził, że była potrzeba wycięcia krtani i to była słuszna decyzja jak i ta, że operacja była w Zabrzu.
kasiamara85 i super, że jednak ojcu nie wycieli krtani. Będę trzymać kciuki za powrót do zdrowia Twojego ojca. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
tinatigra
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 9679
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2017-08-04, 17:52 Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
Witam. Sa wyniki ojca- wszystkie węzły chłonne czyste, ognisk nowotworowych nie stwierdzono, guz owrzodziały w okolicy głośni i i okolicy podgłośniowej z przewagą po stronie prawej, dochodzi do marginesu dolnego. Teraz czekamy na wizytę u onkologa 18 sierpnia, a z tym wynikiem we wtorek idziemy do kontroli. Czy jest taka możliwość, że radioterapia nie będzie potrzebna? |
Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
tinatigra
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 9679
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2017-07-13, 10:57 Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
Witam. Byłam u ojca z samego rana, chodzi już po sali. Opuchniety, cała szyja zabandażowana. Sonda w nosie. Ale daje radę. Nawet dużo pisał, więc jestem dobrej myśli. Ale widok ojca wywozonego z sali operacyjnej na długo zostanie mi w pamięci.
[ Dodano: 2017-07-13, 12:29 ]
Iza-55 napisał/a: | Tinatigra masz całkowitą rację, dobrze napisałaś, zabrakło dobrej woli ... ale ku przestrodze dla innych napiszę, że miałaś być w szpitalu przed tą godz. 13 czyli przed samą operacją, tym bardziej, że nie masz telefonicznej komunikacji z tatą. Wiem, że praca, wiem, że obowiązki, ale już dawno przekonałam się, że sami musimy walczyć o swoich bliskich, nawet jeśli nam się wydaje, że są pod dobrą opieką lekarzy. Smutne to ale prawdziwe...
A to co teraz lekarz wykręca to nadaje się na skargę.. |
Operacja nie miała być w poniedziałek dopiero w środę, ojca w poniedziałęk przyjeli do szpitala i nieoczekiwanie po moim wyjściu zrobili tracheotomię, nie wiem dlaczego- bo ojciec nie dusił się, ani nie było zagrożenia życia. Wyszłam ze szpitala spokojna, a w środe przed planowana operacją miałam być, żeby ojcu dodac otuchy. Nigdy chyba prawdy sie nie dowiem.
Obecnie ojciec jest w Zabrzu i jest całkowicie inna komunikacja między mna i lekarzami. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
tinatigra
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 9679
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2017-07-12, 17:02 Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
Witam. Dzisiaj ojciec miał operację usunięcia krtani w klinice w Zabrzu. Nie pisałam, bo bałam się czy znowu cos nie bedzie nie tak... Ale tutaj profesjonalne podejście do pacjenta. Niby w Rudzie tez było na poczatku ok. A do dzisiaj nie wiem co sie stało- ojciec twierdzi, ze tego nie pamieta, ordynator twierdzi, że nie chciał podpisac zgody. Dziwne tylko, że od mojego wyjścia do czasu zrobienia tracheostomii mineło tylko 3,5 godziny, a operacja miała byc za dwa dni. Słowo przeciw słowu. Było mineło... Teraz jest w profesjonalnych rekach. Czekałam do końca opercji, az ojca wywioza z sali... bardzo trudny i poruszający widok, widziec swojego ojca tak bezradnego. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
tinatigra
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 9679
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2017-06-28, 16:37 Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
Uczymy się na błędach. Szkoda, że tak bolesnych. Ojciec twierdzi, że nie pamięta- że chyba go stres zjadł. Dzisiaj po konsylium wiem, że ojciec o ile chce operacji to zostanie przekazany do Zabrza i tam będzie operowany. Nie wiem do końca jak to wyglada, czy szpital go przetransportuje, czy sama muszę tam jechać i czekać na termin. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
tinatigra
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 9679
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2017-06-28, 02:27 Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
Nie neguję, że ojciec mógł mieć chwilę zwątpienia i paniki, bo nigdy w życiu na nic nie chorował nie licząc zabiegów ortopedyczne/ chirurgicznych w młodszym wieku. Zszokowana jestem brakiem dobrych chęci - jak to po tygodniu przygotowywań- w momencie jak ojciec jest przyduszony i być może ma chwilę zawahania bez walki o pacjenta rezygnują z operacji. Rozmawiałam około 15.00 z lekarzem i powiedział, że decyzja należy do ordynatora. A ordynator będzie rano. Może za dużo naoglądałam się filmów gdzie medycyna z chęcią pomaga. Ale szpital z napisem Laur Kompetencji i dobrą opinią lekarską (bo zasięgałam opinii) nagle tak łatwo odpuszcza. Poprosiłam o pokazanie pisemnej odmowy - takiej nie ma, usłyszałam tylko i pokazano mi podpis ojca przy zgodzie na tracheotomię. Wydaje mi się, że szpital powinien zażądać od pacjenta podpisania " nie wyrażam zgody na...." Taka adnotacja dawałaby możliwość zastanowienia się - co innego przecież nie podpisać , a co innego odmówić. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
tinatigra
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 9679
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2017-06-27, 14:59 Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
Ojciec stracił swoja matkę kilka miesięcy temu i od tego czasu ma takie "zawieszenia", zamysla się, jest chwilami nieobecny. Wczoraj miał problemy z oddychaniem. Dziwi mnie,że lekarze tak łatwo zrezygnowali- wiem, że lekarze potrafia wezwać rodzinę, poprosić o konsultacje psychologa- a tu ja zawoże ojca do szpitala o 10.00- a o 13.00 dowiaduję się, że ojciec jest juz po tracheotomi i operacji nie będzie, bo on nie podpisał zgody. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
tinatigra
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 9679
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2017-06-27, 10:19 Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
Cała noc przygotowywałam sie do rozmowy z ojcem.... Pojechałam i ordynator twierdzi, że ojciec się nie zgodził- ojciec twierdzi, że nic nie pamięta. Wczoraj zaczął się dusić i zrobili mu trachotomię, która podpisał- a na operację podobno nie wyraził zgody. Ale też nie ma kartki- o braku zgody. Pierwszą rzecz jaką dzisiaj ojciez zrobił jak tylko weszłam na salę to mi na kartce napisał, że "nie wie czemu nie będzie operacji". Lekarz twierdzi, że przy mnie ojciec się nie przyzna. Zapytałam dlaczego tak łatwo zrezygnowali i do mnie nie zadzwonili, bo bym przyjechała. Usłyszałam, że i tak bym nic nie zrobiła. Mój ojciec nigdy nie kłamał. Powiedziałąm, że może był w szoku. Usłyszałam, że jest dorosły i wie co robi. Zapytałam czy jak ojciec podpisze to można zrobić to operację- powiedzieli, że juz niestety nie bo odwołąli salę i leki i nie ma terminu wolnego. W drodze wyjątku zrobią jeszcze jedno konsylium jutro- ale i tak mam szukać innego szpitala. Jestem w rozsypce.... |
Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
tinatigra
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 9679
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2017-06-26, 16:26 Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
Zawiozłam dzisiaj ojca do szpitala....Po 2 godzinach ojciec wycofał zgodę na operację. Sala, leki, sprzęt przygotowane. Ojciec zaczął sie dusic zrobili tracheotomię. Nie wiem co będzie dalej.... Ma ktoś pomysł jak wytłumaczyć ojcu, że źle robi? |
Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
tinatigra
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 9679
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2017-06-23, 10:25 Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
Ojca badało 3 lekarzy w tym szpitalu. Operacja ma być w Rudzie Śląskiej Goduli.
[ Dodano: 2017-06-23, 21:54 ]
Może od początku, Jakieś 6 lat ojciec dostał chrypki, poszedł do lekarza i zrobiono badania w których stwierdzono guzki śpiewacze, po 6 tygodniach odebrał wyniki i było ok. Lekarz nie wspominał o badaniach kontrolnych, nic, Powiedział, że chrypka już zostanie na zawsze. W czasie świąt obecnych Wielkanocnych zauważyłam, że ojciec kaszle. Zmusiłyśmy go do pójścia do lekarza- gdyż wyglądało to na zapalenie oskrzeli. Ojciec dostał antybiotyki, które prawie wcale nie pomogły. Zmusiłyśmy Go do ponownej wizyty w której dostał skierowanie do laryngologa do którego udał się. W przychodni zasłabł i zaczął się dusić- wezwano karetkę i ojciec wylądował w szpitalu pod tlenem. Nazajutrz usunięto mu z lewej strony gardła struny głosowe. Po kilku dniach opuścił szpital- czuł się dużo lepiej. Chrypka zniknęła - mowa została, ale tylko szeptem. Dnia 6 czerwca udał się do kontroli, ale wyników jeszcze nie było. We wtorek został wezwany się do ordynatora po wynik- gdzie natychmiast założono mu kartę DILO. Nazajutrz miał USG dolnych partii. W poniedziałek ma być przyjęty na oddział, a w środę operacja. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
tinatigra
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 9679
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2017-06-22, 13:35 Temat: Rak płaskonabłonkowy krtani g2 |
Witam. Kilka dni temu dowiedziałam się, że ojciec ma raka krtani. Zaraz założono kartę DILO, było wczoraj już konsylium. W środę operacja. Co wiem...że węzły chłonne czyste, nie ma przerzutów. Lekarze powiedzieli, że trzeba usunąć cała krtań, węzły chłonne, struny głosowe. Potem będzie decyzja o radioterapii i hemioterapii. Lekarz powiedział, że ma szanse z nim wypić szampana jak sie zgodzi na tak radykalne cięcie. Jestem przerażona, ojciec i mama bardziej. Zastanawiam się, czy potrzeba aż tak radykalnych cięć.... Mamy termin, a ja zastanawiam się nad konsultacją. Proszę o jakies opinie.
|
|