1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
riin
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-06-07, 07:25 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Etm, wiem, że pociecha na zasadzie "inni mają gorzej albo tak samo" to marna pociecha, ale napisze Ci, że moja mama miała guz w płucu i przerzut w kręgosłupie. Była leczona chemią celowaną, lekarka cały czas skupiała się na płucu, kręgosłupem nie zajmowała się wcale. Dopeiro gdy mama przestala chodzić (bo masa nowotworowa ucisnęła rdzeń), dowiedziałam sie, że na kości, kręgosłup, itd bierze się specjalne leki stabilizujace, itd itp. Mozna też był zrobić tzw cementowanie, czyli uwięzienie masy nowotworowej w jednym kręgu i nie dopuszczenie do rozprzestrzeniania się. Być może gdyby kręgosłup był otoczony własciwą opieką, chodziłaby do tej pory.
Miałam straszny żal, pisałam skargi na lekarkę, itd - ale co to da? Oczywiście, nie należy zostawiac tego typu rzeczy bez echa, nalezy głośno i otwarcie mówić o błedach, lekarze to zwykli ludzie i MOŻNA
I TRZEBA zwracać im uwagę, ale życie uczy nas, ze czasami wydarzają się rzeczy, na które nie mamy wpływu, a ludzie popełniają błędy - i my i inni.
Etm po prostu postaraj się odcinać od analizowania i myślenia. Twoja pscyhika też jest ważna, ma wielkii związek z chorobami fizycznymi. |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
riin
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-06-05, 07:29 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
ETM, bardzo mi przykro, przyjmij wyrazy współczucia.
Juz nieważne co spowodowało - równie dobrze mogłoby Cię nie być i lekarz sam zadecydowałby o sondzie - Ty też NIE MOGŁAŚ wiedziec jak to się skończy.
Teraz wązny jest spokój taty i Twój. |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
riin
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-31, 07:31 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Madzia70, chylę czoła
Etm, ale zawsze możesz zapytać o zasadność podawania sterydu, pacjent czy jego rodzina ma prawo dowiadywać się, czytać, konsultować i nie ma nic złego w zapytaniu, bo ktoś o tym wspomniał, bo czyztałaś, itd. |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
riin
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-18, 09:51 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
To dzwoń do NFZ i nie zostawiaj tego tak. Dlatego w Polsce tyle spraw szwankuje i źle działa, bo ludzie nie reagują, nie potrafią nie wyrazić zgody na niewłaściwe zachowania, itd. |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
riin
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-17, 11:58 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Zgadzam się ze wszystkim co napisała marzena66
Dodatkowo napisze, że jestem szczerze zdziwiona, że w hospicjum mają takie podejście, bo kto jak kto ale ludzie tam pracujący mają najlepszą wiedzę, jak mogą zachowywac się osoby w takiej chorobie. |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
riin
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-16, 10:19 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Zadzwoń do NFZ |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
riin
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-10, 09:09 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Etm, na tamten czas podejmowałaś najlepsze decyzje jakie mogłaś. Tak jest czasem w życiu, ze po czasie okazuje się, że te decyzje mogły byc inne, ale nikt z nas nie jest jasnowidzem.
To po pierwsze.
Po drugie - nie rób sobie wyrzutów, bo żebys mogła mówić, ze jestes odpowiedzialna za stan taty, musiałabyś być co najmniej onkologiem. A nie jesteś z tego co się orientuję.
wiesz, z punktu widzenia twegpo taty, to najłatwiej zrzucić winę na kogoś. Widac, że on teo sobie nie poukładał, nie zmieszył się z tym co go spotkało, oddał swoje sprawy w czyjeś ręce, a teraz zrzuca winę - to najprostsze, ale tak to nie działa. To niestety zwykła manipulacja i słabość, wiele osób tak robi, ale nie oznacza to, ze tak jest (że jestes odpowiedzialna). Ktoś kto nie radzi sobie z problemami, albo zrzuca winę na innych, na wydarzenia, na Boga, itd.
Zajmij się trochę sobą i nie pozwól wpechnąc się ta ścieżkę wyrzutów ssumienia i rezgnacji z własnego żcyia - bo Ci, za których naprawdę jestes odpwoeidzialna, to Twoje dzieci, potrzebują mamy spokojnej, stabilnej i ogarniętej.
Do dzieła. |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
riin
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-09, 09:57 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Dokładnie to samo myslę, szpital psychiatryczny to żaden wstyd, a na pewno pomoże uporać się z emocjami, choćby lekami, bo widać, że ta sfera też musi być opanowana i chyba sprawia największą trudność. Serio żaden wstyd a pomoc, teśc mojego kolegi, szanowany lekarz miał załamanie nerwowe, też wylądował w szpitalu psych. i całe szczęście bo to go uratowało.
Widać, że Twój tato nie ogarnia tego wszystkiego psychicznie i trudno się dziwić. Działajcie, od jakiejs strony trzeba zrobić ruch. Tylką bądź zdecydowana, teraz to Ty jesteś tym Dorosłym stawiającym granice |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
riin
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-05, 08:42 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Ale przeciez te warsztaty nie będzie prowadził onkolog taty tylko psycholodzy.........?
To dlaczego nie?
Z tego co mi wiadomo, to przy każdym hospicjum jest psycholog i na pewno nie odmówi rozmowy.
Etm, a jest u Was hospcjum stacjonarne? U nas jest stacjonarne i domowe razem, w tej samej placówce? Byłaś tam osobiście, osobiście z kimś rozmawiałas? Chodzi oto, że jak widzi sie przed sobą realną osobę a nie głos w telefonie, to rozmowa też jest inna. Jestes na zwolnieniu, wiec korzystaj z czasu, jedź tam, jedź tu, pytaj, rozmawiaj, nawet dziecko możesz wziąc pod pachę.
A jak już całkiem nic nie pomoże, to porozmawiaj z tatą, gdy będzie w stanie "świadomości" i rozumowania, powiedz mu, jak to wygląda z Twego punktu widzenia i powiedz, że jest dorosły, oferujesz pomoc, ale on decyduje. Jeśli taka jego deyzja - odpuść.
I koniecznie pogadaj łącznie z mężem i teściową. |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
riin
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-09-15, 10:09 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Tak
Etm jak tata nie zdecyduje się na chemię, to co jest w alternatywie?
Zawsze mozna spróbować. Zobaczyć.
Trudno tutaj doradzać.
Moja mama np była raz na naświetlanaich. Nie pomogło to, dało fatalne skutki uboczne i powiedziała,że nigdy wiecej.
Pomimo zalecen lekarzy.
Nie przypuszczam, aby jedna chemia od razu jakoś masakrycznie zaszkodziła tacie a bedzie miał pogląd, jak to wygląda jak się po tym czuje, jakie ma odniesienie. |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
riin
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-09-13, 08:47 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Etm, ale nie zapomnij, że masz prawo zadawać lekarzom wszelkie pytania, nawet najgłupsze |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
riin
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-09-07, 08:13 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
A ja się nie zgodze do konca i uważam, że tak - trzeba być męczącym, upierdliwym i nanalizującym - bo stawką jest zycie.
Nieraz przekonałam się, że lekarze onkolodzy, tak bardzo wszak odpowiedzialni za czyjeś życie mają w d.... wiele rzeczy, nie pilnują, nie angazują się, czasem nawet mają niewielką orientację na temat np najnowszych leków itd.
Przykre, ale prawdziwe.
Etm niestety prawda jest taka, że komuś trzeba zaufać i jakąś decyzje podjąć.
Czy ona bedzie własciwa - czas pokaże.
Ale będzie właściwa z pewnością na ten moment, w którym ją podejmujesz - ale tak jest ze wszytskim - wybór szkoły, pracy, męża, itd.
Niestey, takie zycie.
Moja mama też miała przed sobą dwie drogi - wycięcie płuca z guzem i zacementowanie przerzutu w kręgosłupie lub chemia celowana. Wiadomo było, że jak podda się operacji to już nikt jej do programu badawczego nie przyjmie (kto ustala te programy?! z pewnością człek z małą wyobraxnią i empatią).
Zadecydowały te czynniki:
- mozliwość chemii celowanej, co nie każdemu jest dane
- mozoliwość operacji po chemii celowanej (gdyby były rewelacyjne efekty)
operacja płuc jest bardzo obciązająca organizm
- słowa Tujakowskiego, że może się zdarzyć, że po otwarciu klatki p[eirsiowej guzków bedzie wiecej niż pokazuje PET, TK i wszytskie badanie razem wzziete i operacja nie zostanie wykonana
Czy to była dobra deycyzja, nie wiem. Ja wtedy byłam za operacją, ale to mama miała głos decydujący - wybrała chemię. Ja żałuję jednego - że tak zaufałam lekarzowi, że wie co robi, wszak badania kliniczne, naukowiec, bedzie na mamę chuchał i dmuchał. Gdybym była bardziej analizująca, to może zastanowiłaby mnie kwestia kręgosłupa - że nic nie jest w zwiazku z nim robione.
Dlatego jak jesteś w rozterce - może konsultacja u kogoś? Ja wtedy jeździłam do Bydgoszczy, byłam tak zdeterminowana, żee przyjął mnie sam dyrektor, zraaz na drugi dzien, byłam u prof Dziadziuszko, tez czekałysmy dwa dni na wizytę - odbyły się na oddziale, calkiem bezpłatne.
Polecam tą metodę, ale zważ, że co człowiek, to opinia.
A jakie jest zdanie taty? |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
riin
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-09-06, 07:15 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Etm, z tego co ja wiem, po swoich doświadczeniach: dobry Gdańsk, dobra Warszawa, dobry Poznań (choć nasze osobiste doświadczenia są średnie, ale Wasze nie muiszą takie być). Bydgoszcz taka osławiona niekoniecznie odnajduje się w płucach.
Ktoś mówił mi też o Kielcach.
A w ogóle to lepiej szukać lekarza, nie ośrodka. |
|
|