1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Pan profesor Andrzej Borówka i rakar zapraszają |
rakar
Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 6550
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2013-04-04, 20:44 Temat: Pan profesor Andrzej Borówka i rakar zapraszają |
Myślę, że Administracja niniejszego forum nie będzie do mnie miała pretensji, że umieściłem to ogłoszenie, ale jest ono zasadne, dla dobra forumowiczów. Wysłalem e-maila z prośbą o zezwolenie.
Miło jest mi poinformować, iż doceniając' fachowość' naszego forum www.rak-prostaty.pl prowadzonego przez www.gladiator-olsztyn.pl, Pan prof. dr hab. n. med. Andrzej Borówka, szef kliniki urologii http://www.ecz-otwock.pl/...ogii,13,l1.html zaproponował nam spotkanie "u siebie" w Otwocku. Dziś wstępnie ustaliliśmy termin na 21/06/2013 o godz. 10-11.00 Ponieważ nasze forum jest monotematyczne nt. problemów z gruczołem krokowym, zaproponowałem Panu prof. rozszerzenie tematyki o cały układ moczowo - płciowy. Naszymi wykładowcami i interlokutorami byliby poza Panem prof., dr Roman Sosnowski, prof. Tomasz Demkow, dr Iwona Skoneczna. Chciałbym też zaprosić specjalistę psychoonkologa. Oczywiście, to początek organizowania spotkania, i planowany program spotkania może ulec modyfikacji. Dodatkowo planujemy nocleg, jedynym kosztem byłyby wydatki na dojazd.
Uprzejmie proszę forumowiczów (w układzie moczowo-płciowym) o zapisywanie się na naszym forum http://www.gladiator-olsz...id=35318#p35318 , + ewent. osobę towarzyszącą (od góry pierwszy temat: Wiosenne spotkanie z Panem prof. A. Borówka") lub na mój adres e-mail: [email protected]
W późniejszym terminie poproszę o potwierdzenie przyjazdu.
Pozdrawiam
Rakar - administrator forum raka-prostaty ~prostate-canacer
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-04-05, 07:13 ]
Przyklejam wątek na czas do planowanego spotkania. Bardzo dobra inicjatywa !
|
Temat: Rak prostaty |
rakar
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 14851
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2013-03-29, 00:39 Temat: Rak prostaty |
Marian, pewnie nie wszystko napisałeś o swoim leczeniu. Stopień fachowości urologii w moim umiłowanym kraju, jakby nie patrzył, jest nie najwyższych lotów. Jeżeli jest, jak napisałeś, to jesteś "ofiarą" (spokojnie) tej fachowości. Pewnie ktoś Ci tu udzieli odpowiedzi. Jeśli byś chciał więcej informacji, zapraszam też na naszą specjalistyczną stronę i forum o problemach z gruczołem krokowym www.rak-prostaty.pl Tam zajmujemy się, przede wszystkim, ww. problemami.
Pozdrawiam |
Temat: Dzień Kobiet - życzenia |
rakar
Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 33004
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2013-03-08, 12:30 Temat: Dzień Kobiet - życzenia |
Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet, w imieniu gladiatorów - prostatyków z forum rak-prostaty ~ prostate-cancer, składam Paniom życzenia Wszystkiego najlepszego.
|
Temat: ja chcę koszulkę |
rakar
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 45709
|
Dział: Życie Forum Wysłany: 2010-08-10, 00:34 Temat: ja chcę koszulkę |
|
Temat: Zabawa ze zdjęciami |
rakar
Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 19657
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2010-03-24, 09:22 Temat: Zabawa ze zdjęciami |
pixi napisał/a: | rakar, -nie wiem, co powiedzieć -strasznie sie popłakałam- to był zawsze mój ulubiony film, choć przez ostatnie dwa lata nie miałam odwagi go oglądać, -utwór jest prześliczny
Poza tym udało Ci sie osiągnąć niezamierzony efekt-gdy słuchałam muzyki, włączył mi sie wygaszacz ekranu... fotografie Tomka - wrażenie było niezwykłe. - dziękuję |
Domyślam się, że mogłaś być przynajmniej lekko zszokowana. Przepraszam, pewnie przestraszyłaś się. Jeśli jednak podoba Ci się pokaz slajdów z podkładem tego utworu zainstaluj program do zdjęć Picasa. Jest tam tak opcja, która pozwala stworzyć sobie taką prezentację.
Mnie muzyka przypomina każdy etap mojego życia i .... moich bliskich, przyjaciół którzy odeszli ale także różne wydarzenia, te dobre i złe.
Pzdr |
Temat: Zabawa ze zdjęciami |
rakar
Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 19657
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2010-03-23, 16:22 Temat: c.d. |
Przepraszam, że w tym wątku ale jest ona tematycznie związane.
Ten przepiękny utwór dedykuję PiXi :
|
Temat: Zabawa ze zdjęciami |
rakar
Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 19657
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2010-03-23, 13:13 Temat: Refleksje |
Warto czasami zatrzymać się i posłuchać siebie. |
Temat: Czas |
rakar
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 8281
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2009-08-22, 10:20 Temat: Zegar |
przeniesione z wątku Życie forum/prawa pacjenta - regulamin, punkt 4. Moderator Mrakad
Bardzo podoba się mnie umieszczenie zegara pod banerem. Obecnie, zegar ma dla mnie istotne znaczenie. Praktyczny, bo wyznaczam sobie jak długo mogę być na forum, czy też, że terminy mnie gonią. Symboliczny, bo uświadamia mi, że panta rhei.
Zegar-czas uświadamia mi, że nie ma spraw nieważnych, ale jest ich hierarchia, że nie warto go tracić na pierdoły, przypomina o przeszłości i, że wiele przeszkapiliśmy, etc. Ale mówi też, że tyle jeszcze można zrobić, pobudza do myślenia - co po nas zostanie, itd.
Ciekawy jestem spostrzeżeń innych związanych z zegarem. Np. moja żona, na emeryturze, bardzo źle znosi czas "starzenia się", i by nie nie myśleć o tym, rzuciła się w wir zajęć. Ogródek, wnuki, Uniwersytet III wieku, książki, spacery, spotkania towarzyskie. Dobrze,że ma jeszcze czas na zrobienie obiadu. Czuje się o wiele lepiej, niż wtedy, gdy pracowała. Miała sześć operacji, w ogóle ze zdrowiem bardzo szwankowała (pozostało sporo zwolnień lekarskich, których nie oddała), a teraz odżyła.
Przy okazji, minister Fedak wyskoczyła z pomysłem, by mężczyźni przechodzili na emeryturę w wieku 67 lat. Chyba tych ludzi, którzy powielają takie pomysły - p*****ło. Mężczyźni żyją średnio 69 lat z kawałkiem. I jeszcze wciskają ciemnotę, że ma to "ekonomiczne" uzasadnienie, pomysły z XIX wieku. Tacy ludzie nie powinni kierować tak ważnym resortem, bo nie myślą o ludziach, ale o sobie.
Pzdr |
Temat: ZAPROSZENIE - badania przesiewowe: rak gruczołu krokowego |
rakar
Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 6337
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2009-06-01, 16:58 Temat: ZAPROSZENIE - badania przesiewowe: rak gruczołu krokowego |
Zapraszam Wszystkich mężczyzn z Olsztyna i okolic na badania przesiewowe w kierunku raka gruczołu krokowego.
Miejsce badań:
Zakład Opieki zdrowotnej MSWiA
Al. Wojska polskiego 37
10-228 Olsztyn
Terminy badań: 8,10 oraz 15,17 czerwca b.r.
Rejestracja w Przychodni Urologiczno-Onkologicznej, pod nr tel. 089 5398520
Organizatorem jest "Gladiator'', Oddział Olsztyński Stowarzyszenia Mężczyzn z Chorobami Prostaty.
Jeszcze raz zapraszam.
Akcję robimy z własnych funduszy oddziału, bez sponsoringu.
|
Temat: Pytanie do onkologicznych. |
rakar
Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 19885
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-06-01, 02:01 Temat: Pytanie do onkologicznych. |
Dlaczego ja, dlaczego to mnie,etc - częste pytania. Takie pytania zadawała moja mama, chora m.in. na parkinsona, nie poruszająca się samodzielnie. Odpowiedź z moja była dość prosta. Równolegle z mamą na parkinsona cierpiał też papież JP II. Skoro on nie mógł znaleźć pomocy (potem znalazł i wiem jakim sposobem), to kto i jak mamie miał pomóc? I mniej więcej w podobnym czasie zmarli. Muszę dodać, że z powodu raka, 14 lat przedtem odjęto mamie pierś.
Tata strasznie cierpiał bardziej z powodu tego, że opuszczały go siły. Odszedł trzy miesiące przed mamą. A siedem miesięcy po nich starszy brat.
Wszyscy, od czasu do czasu, w napadach boleści wypowiadali, dajcie mi coś, niech się nie męczę. JEST TO COŚ NIEWYOBRAŻALNIE CIĘŻKIEGO SŁYSZEĆ TAKIE PROŚBY. JEST OKROPNE. CO ZROBIĆ, JAK POMÓC? Wychodziłem gdzieś na zewnątrz, w pole, do lasu, by nie widzieli moich łez. Wydawało się, że rodzice są wieczni, że to niemożliwe. Cóż...
Minęło kilka lat i w marcu 2007 roku dowiaduję się, że mam raka prostaty. Wiadomość jak uderzenie z piąchy w ucho. Oszołomienie. Niby człowiek obserwował cierpienie bliskich ale zaskoczenie totalne. Przecież 4 lata przedtem badałem się, e...,nie, niemożliwe, ja?
Jednak trwało to dość krótko. Mam taki styl życi. Jak już robię, to robię, jak działać, to działać. I to bez fuszerki, bo najgorsze są reklamacje i niedoróbki. Szkoda czasu. Niestety, z moim leczeniem nie jest najlepiej, ale o tym nie teraz. Na stół operacyjny trafiłem dość szybko, bo w maju i jak wspomniałem leczę się dalej.
Co mi dała walka z rakiem?
Przede wszystkim zadałem sobie pytanie, co ja mogę zrobić, a co lekarze. Wniosek, trzeba razem współpracować. Doszedłem do wniosku, że jeśli mam się leczyć, to muszę jak najwięcej wiedzieć o swojej chorobie. Włączyłem zasadę ograniczonego zaufania. Przecież miałem doświadczenie z wieloletniej opieki nad najbliższymi. Nigdy przedtem nie przywiązywałem wagi do komputera. Czasami coś w internecie poszukałem. Ktoś za mnie na nim pracował. W lipcu 2007 r. kupiłem laptopa, założyłem internet i zacząłem zdobywać wiadomości. Zarejestrowałem się na forum rak-prostaty, potem inne i zacząłem "coś tam, coś tam'' skrobać. Uczestnictwo na forach bardzo dużo mi dało. Wyedukowałem się na tyle, że swobodnie rozmawiam o swoich leczeniu ze specjalistami. Wiem jakie pytania mam zadać i wiem kiedy lekarz "blefuje". Przynajmniej tak mi się wydaje, ale w zarozumialstwo nie wpadam. No i może to, ze nie pozwalam sobą pomiatać, ale też mam szacunek dla tych, którzy mi okazują choćby umiarkowaną grzeczność i nie olewają mnie.
Nabrałem więcej pokory. Szkoda upływającego czasu. Nie wchodzę już w bezsensowne spory. Z żoną, jak nigdy dotąd rozumiemy się. O swojej chorobie nie rozmawiam. W rodzinie jest tak, jak bym był zdrowy. W ubiegłym roku zapisałem się do Stowarzyszenia Mężczyzn z Chorobami Prostaty "Gladiator' i w miarę moich możliwości "coś tam, coś tam" działam. Zapisałem się na kurs grafiki i tworzenia stron www., bo mam plany w tym temacie. Wykonuję wolny zawód i myślę optymistycznie.
Rak i reakcja innych na taką wiadomość.
Reakcja zupełnie obcych ludzi jest mi obojętna. Ale znajomych, w znacznej części jest często przyjmowana jak coś "zaraźliwego". Z czasem "zapominają'', że znamy się. Co tu dużo mówić. Na kursie, o który wspomniałem, uczestniczą ludzie po 50-tce , wykształceni, m.in. wykładowcy uczelniani. Większość to mężczyźni. Gladiator wydał dobrze,przystępne opracowanie w formie broszury o chorobach układu płciowo-moczowego, szczególnie o raku prostaty. Rozdawałem te broszury panom ale reakcja jednego z nich, właśnie wykładowcy była zadziwiająca. Wyglądało to, jakbym mu g**no wręczał. Ostatnio mówiło się o żenującym poziomie wiedzy maturzystów i sześcioklasistów. Jak widać cymbałów można też spotkać wśród profesorów.
Czy Życie jest najcenniejsze?
Czy przedstawia najwyższą wartość? Niech każdy odpowie sobie sam na to pytanie. Myślę, że zależy z jakiej perspektywy i z jakiej pozycji na to spojrzeć. W tym miesiącu skończę 60 lat. Sprawy życiowe mam ustabilizowane. Liczę siły na zamiary. Nic na siłę, bo "szczęście nie polega na tym czego chcesz, ale na zaakceptowaniu tego co już masz" (R. Shateld). Jeśli przyjdzie ten czas, to cóż, przyjdzie. Dodam jeszcze, że eutanazja powinna być w określonych okolicznościach usankcjonowana.
Na koniec, człowiek jest stworzeniem stadnym (jak wszyscy wiedzą), więc musimy sobie pomagać, przede wszystkim słabszym.
Pozdrawiam |
|
|