Znalezionych wyników: 9

kucja15- Dziękuje za odpowiedź, przeczytałam Twój wątek i Twoja historia przywraca nadzieję.

Teściowa jest w trakcie badań, mają jej robić koronoskopię i gastroskopię. Jutro będzie ją badał dr. Skręt, mam nadzieje że ustali harmonogram leczenia i dalszego postępowania.

Na chwilę obecną nie pozostaje już nic innego, albo leczyć się i walczyć albo założyć że nic się nie uda i czekać na śmierć. Myślę że po dzisiejszej rozmowie z teściową, stwierdzam że chyba zaczęło to do niej docierać a zwłaszcza to że musi walczyć bardzo dzielnie.

Nie wiem sama co mam o tym myśleć, nie wiem też czego oczekuję. Może chce usłyszeć i przeczytać że będzie dobrze, że to wszystko jeszcze tak ŹLE nie wygląda.

Teściowa ma 55 lat, nigdy na nic nie chorowała, bardzo o siebie dbała. Zawsze robiła wszystkie badania. Dostała skierowanie na Rzeszowa do dr. Skręta, narazie znów robią jej wszystkie badania od początku. Znów czeka na EKG.

RICHELIEU na wynikach pisało CA125 1190 a przy HE4 pisało 840 wiec ja nie mam pojęcia co to moze znaczyć. Wg innych badań nie ma nigdzie nic, ani w wątrobie ani w trzustce ani nerkach, płuca też czyste.

HE4 wyszło 840 :(

[ Dodano: 2014-02-17, 20:28 ]
Może ktoś to skomentować, co znaczy HE4 o takiej wysokości

Marker CA 125 wyszedł 1090. Dziś teściowa jedzie do dr. skręta w Rzeszowie. Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze.

Niestety nie mogę, bo nie mam ich przy sobie. Widziałam dziś wyniki tomografii jamy brzucha i płuc. Brak powiększeń, met, wytworów jedyne co to tylko napisane że jakieś torbiele w wątrobie. Reszta bez zarzutu. Trzustka, nerki, płuca jelita idealne. Płynu nie wiem ile jest niestety.

[ Dodano: 2014-02-14, 20:47 ]
No więc stan ogólny bardzo dobry. Ma apetyt, brak obrzęków, nudności, zaparć, jakiś krwawień etc Jedyne na co się skarży to zatrzymanie gazów. W poniedziałek ma dostać wyniki badań które potwierdzą czy to nowotwór a jeżeli tak to jakiego stopnia. Została wypisana dziś do domu, zrobiono jej wszystkie możliwe badania. Poza wykrytym guzkiem na jajniku o wielkości 6-7cm to nic innego nie zobaczyli. Wszystkie wyniki są wzorowe, czy jest jednak nadzieja że ma duże szanse ze to nowotwór ale niezłośliwy bądź we wczesnym stadium?

[ Dodano: 2014-02-14, 20:49 ]
Niewydolność serca została wykluczony, próby wątrobowe wyszły bardzo dobrze więc marskość odpada. Nie umiem powiedzieć nic o infekcji. Dodam że teściowa miała usuwanego torbiela kilka lat temu z jajnika.

Nie mogę spać, ciężko mi sobie jakoś to uzmysłowić. Czekamy na jakieś dalsze wyniki, pobrano jej materiał dokładnie nie wiem jaki, do badań w kierunku nowotworu. Wodobrzusze pojawiło się chyba niedawno(kilka dni?), do tej pory miała same wzdęcia. Brak innych objawów. 15 lat temu miała usuwanego torbiela z jajnika, więc może to tylko nawrót? Cały czas wierzę że to tylko torbiel, a wodobrzusze może mieć jakieś inne podłoże...

Witam, dziękuje za odpowiedź. Czy to możliwe by była jeszcze jakaś szansa na to że to może nie być nowotwór :( Chodziła przez 3 miesiące od lekarza do lekarza bo miała wzdęcia, aż w końcu jej zrobili USG ale już ma wodobrzusze...

Jest załamana, ciągle płacze i jest zdemotywowana. Boże normalnie nie mogę uwierzyć że to może okazać się prawdą :(

Witajcie
Życie bywa bardzo przewrotne.

Wczoraj podczas badania USG wykryto u mojej teściowej guza na jajniku 6cm.
Przyszła do lekarza z objawami gastrycznymi : wzdęcia i powiększony brzuch.
Podczas badań okazało się że ma wodobrzusze.
Morfologia wyszła idealnie, mamografia również.

Podczas robienia badania cytologicznego w październiku nic nie wyszło.

Miała dziś robioną tomografię jamy brzusznej i rtg płuc, narazie nie ma wyników.

Proszę napiszcie czy to musi być wyrok?
Przeczytałam już tyle stron że mam mętlik w głowie.
Wszędzie prawie natknęłam się na informacje, że wodobrzusze jest jednoznaczne z wyrokiem.