Znalezionych wyników: 6

Świetne wieści! ; ) wiedziałam, że Kasia da radę ; )
Trzymajcie się ;*

Pozdrawiam

Trzymam bardzo mocno kciuki ! ;*
Wierzę, że Kasia wygra!

Pozdrawiam

Dziękuję bardzo za odpowiedzi ; )

Oczywiście z tatą porozmawiam, póki co wypadły mu dyski i czekamy aż przestanie boleć.
Jak będzie po wizycie to dam znać ; )
Trochę mi ulżyło

Pozdrawiam

Witam ; )

Zufed miał antybiotyk, najpierw po to, żeby obyło się bez wyrywania, ale nie schodziła ropa. Po wyrwaniu też miał antybiotyk.
Właśnie męczę tatę, żeby poszedł, mieszkamy osobno, więc tez nie widujemy się codziennie. I też przez to raczej nie ma szans, żebym ja go wzięła.

Vioom nie wyrokuję odrazu raka ; ) czytam to forum jakiś czas i zauważyłam, że forumowicze mają dużą wiedzę nie tylko na tematy onkologiczne. Ale przyznam, że jestem zbyt bardzo przewrażliwiona na punkcie raka, co pewnie tez zaważyło o napisaniu o sytuacji na tym forum ; )

Pozdrawiam

Witam ; )

Mimo że się na forum nie udzielałam, czytam Twój watek od początku i mocno trzymam kciuki za Kasię ; ) Na pewno wygra, ma młody, silny organizm i cudowne wsparcie siostry ! ; ) Córka mojego wujka właśnie skończyła leczenie raka kości. Wierzę, że w Waszym przypadku skończy się równie dobrze ; )

Pozdrawiam

Dzień dobry ; )

Mam 18 lat. Mój 7-letni brat ma powiększone węzły chłonne z lewej strony szyi. Wyczułam je przypadkiem przy zabawie. Ma ich tam ok. 6-7. Może więcej. Większość nie jest bardzo duża. Jeden z dwóch największych ma gdzieś 1 cm, a drugi 2 cm. Są przesuwalne, twarde, bezbolesne. Jakiś czas temu miał wyrywanego zęba, ponieważ ciągle zbierała się w nim ropa, może to od tego? Tylko one są już powiększone ok. miesiąca i nie zmalały. Tata zwleka z wizytą u lekarza, ponieważ znajoma pielęgniarka powiedziała, że taka jest jego uroda i nie ma się czym martwić. Ja nie jestem do końca pewna czy "kulki" na szyi to uroda człowieka. Męczę tatę strasznie z tą wizytą i w tym tygodniu chyba się wybierze (zależy od stanu jego zdrowa, bo wypadły mu ostatnio 4 dyski). Dodam, że nigdy się w nocy nie pocił, a ostatnio był cały mokry, mimo iż w pokoju nie było ciepło, mnie w nim było wręcz zimno. Martwię się bardzo, ponieważ córka mojego wujka właśnie zakończyła leczenie raka kości i teraz jestem przewrażliwiona na punkcie jakichkolwiek "kulek". (przyznam też, że trochę za dużo się naczytałam, a jak mówią doktor Google nie jest najlepszym doradcą ; ) ).
W rodzinie jego mamy dużo osób umarło na raka.

Jakie mogą być przyczyny powiększenia węzłów? Wiem, że może być ich wiele i bez badań ciężko mówić, ale może jednak da się coś powiedzieć na tym etapie?

Pozdrawiam