1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Progresja zmiany w lewym płucu |
myszka73
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 43648
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-08-21, 11:26 Temat: Progresja zmiany w lewym płucu |
Współczuję Tobie i Twojej rodzinie naprawdę bardzo.Przerażające jest to jak ta choroba szybko się rozwija.Czytając wypowiedzi na forum coraz bardziej się boję o Mamę.Na razie czuje się wspaniale,ma dużo siły,zaczęła znów jeść niemal wszystko,dużo się rusza i ogólnie jest szczęśliwa.A to szczęście udziela się nam!!! |
Temat: rak niedrobnokomórkowy IIIB - czy ktoś ma doświadczenie? |
myszka73
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 6541
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-08-20, 20:04 Temat: rak niedrobnokomórkowy IIIB - czy ktoś ma doświadczenie? |
Dziekuję Ci za info.Niestety dobrze wiem,że moja Mama nie doczeka zapewne dorosłego życia swoich wnuków (Michaś ma 3 latka,a Marcinek 7 miesięcy).Chciałabym aby przez te kolejne lata (wciąż wierzę,ze to będą lata!!!) miała radosne i spokojne życie,zwłaszcza,ze los nigdy jej nie oszczędzał i naprawdę dawał jej wiele razy w kość.Ona teraz spędza dużo czasu z Tatą,nawet "zmusiła" go aby zrobili remont w domu.Nie podaje się,wiem o tym.I tylko w tych chwilach gdy dopada ją jednak świadomość choroby jest naprawdę źle.Na tę wizytę 3 września pójdę sama,ona psychicznie nie da rady.I tak jeśli lekarz zdecyduje o przeniesieniu jej na Ursynów to pewnie nie nastąpi to teraz.TC miała robione trzy tygodnie temu,więc następne badanie powinno być pod koniec roku.Boję się,że lekarze nie uchwycą tego momentu gdy zacznie się wznowa guza.
Czy jest możliwe,że on wogóle nie zacznie rosnąć???Możliwe jest zatrzymanie na tym etapie?W tej chwili jeden ma wymiary 1,5 x 2 cm a drugi 2x1,7 cm.Rok temu w sierpniu 2008 ten pierwszy miał już wymiary 2,3x2,7 ( a w kwietniu 2008 jeszcze 2,2x2,1).Szybko więc zaczął rosnąć od chwili rozpoznania choroby.Naświetlania zdecydowanie zatrzymały jego wzrost.Ale co dalej???Kiedy rozpocznie się znów etap zwrostu???Przez każdą topmografią pewnie będziemy nieprzytomni ze strachu.
Ciągle pamiętam o tym,że z czterech pań,które moja Mama poznała w szpitalu na Płockiej rok temu tylko jedna jeszcze żyje.PRZERAŻAJĘCE!!!Śmierci Pani Ireny do dziś nie mogę darować losowi.Dwa tygodnie przed śmiercią była u onkolog w przychodni właśnie w szpitalu na Płockiej ,ta powiedziała jej,że wszystko jest w porządku.Za tydzień Irena była już w szpitalu w Siedlcach,miała dostać chemię,a w kolejny poniedziałek po prostu się udusiła.Nie doczekała narodzin wnuka!!! |
Temat: rak niedrobnokomórkowy IIIB - czy ktoś ma doświadczenie? |
myszka73
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 6541
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-08-19, 20:47 Temat: rak niedrobnokomórkowy IIIB - czy ktoś ma doświadczenie? |
Rok temu w czerwcu wykryto u mojej Mamy (oczywiście przez przypadek!) raka prawego płuca,rak jest złośliwy,jak narazie przez przerzutów.Dokładny opis IIIBT2N3M0.Przez rok nikt ze szpitala na Płockiej nie powiedział nam jaki to typ raka,jakie Mama ma szanse.A po radioterapii Mama ma wizyty co dwa miesiące u pani onkolog,która mówiła,że onkologicznie wszystko jest bardzo dobrze.Nie dała skierowania na koleją tomografię,wykonalismy ją we własnym zakresie odpłatnie.I na szczęście guz się trochę zmiejszył!Ale...wczoraj byłam na prywatnej wizycie u innej pani onkolog ,która od razu powiedziała,że Mama musi mieć robione badania co 4 miesięce,że to bardzo zaawansowany rak,że zmnjeszenie wcale nie znaczy,ze za parę miesięcy znów nie będzie źle.Jesteśmy zapisane na 3 września do COI na Ursynowie,może tam ta opieka będzie inna.
W tej chwili Mama czuje się dobrze,jest pod opieką psychiatry,od lekarza z przychodni dostała zastrzyki na wzmocnienie.Niestety nie rzuciła palenia!
Jeśli ktoś z Was miał "do czynienia" z takim rakiem to proszę o info jak przebiegało leczenie,jakie były rokowania.Mama nie zna szczegółów choroby,wie,ze nie jest dobrze ale nie wie o tym,że to już trzecie stadium.Jej brat zmarł trzy lata temu też na raka płuc.Od wykrycia do śmierci minęło tylko 8 miesięcy.
Jak sobie radzice z chorobą bliskich?Jak ich wspieracie?
Dziękuję za wszystkie uwagi i rady.
Ewa |
|
|