1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Wlkp Centrum Onkologii i Ludwikowo |
mral
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 28630
|
Dział: Centra Onkologii, szpitale, leczenie Wysłany: 2009-02-01, 21:59 Temat: Wlkp Centrum Onkologii i Ludwikowo |
No, cóż my pacjenci wymagania mamy bardzo różne. Jeśli jedyny problem jaki wystąpił w Ludwikowie to niedostosowana dieta , to wg moich kryteriów problemu nie było. Zresztą jak sama cherrie piszesz Twoja mama szybko go rozwiązała.
W sytuacji w jakiej na dzisiaj znajduje się nasza służba zdrowia, niejednokrotnie sprawy organizacyjne musimy wziąć w swoje ręce.
Sama dojeżdżam na radioterapię codziennie pokonując odległość ok. 200 km – to mój wybór i mój koszt. Kierowałam się przede wszystkim możliwościami terminowymi , w wariancie leczenia ambulatoryjnego czas oczekiwania był krótszy. Ponadto chciałam w miarę normalnie funkcjonować tj. poza szpitalem. Z powodu pewnych niedyspozycji , w trakcie radioterapii zatrzymałam się w hotelu na 4 doby, tyle tylko że koszty z tym związane musiałam również sama pokryć. Owszem, warunki komfortowe bo ***ale to zbędny komfort, bo w gruncie rzeczy chodzi o godne warunki pobytu tj. niezbędne minimum (czysto, ciepło,itp.). To była sytuacja wymuszona - w skromniejszych hotelach nie było miejsc.
Uważam, że hotele przyszpitalne/ przykliniczne o sensownym standardzie, to bardzo dobre rozwiązanie i powinno być rozpowszechnione w naszym kraju. Taki model sprawdził się w wielu krajach europejskich. Koszty pokrywa ubezpieczyciel -odpowiednik naszego NFZ. Korzyści jest tu wiele: ekonomiczne dla NFZ, dla pacjenta - zwiększenie dostępności do usług (łóżka szpitalne to wąskie gardło), prawie normalne życie.
Czas trwania seansu napromieniania (z czynnościami towarzyszącymi) trwa do 15 min. , większość pacjentów radioterapię znosi dobrze, ich 24 godzinnego pobytu w szpitalu nic nie uzasadnia. Spotykam tych pacjentów na co dzień w poczekalni. Licznym puszczają nerwy, w śród nich są tacy którzy nie wytrzymują i rezygnują z łóżka szpitalnego przechodząc na tryb ambulatoryjny.
PS.
Bardzo chętnie spędziłabym te tygodnie w hotelu w lesie. |
|
|