Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak wątrobowokomórkowy |
mrówka
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 5674
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-06-30, 20:18 Temat: Rak wątrobowokomórkowy |
magdo dziękuję za wiadomość, napisz proszę co miałaś na myśli pisząc o radykalnym leczeniu. przeczytałam twój wątek. widzę że twój tato boryka się z większym problemem niż mój. guz mojego taty był operacyjny, wycięli mu cały lewy płat i woreczek żółciowy. na razie nie ma przerzutów ale zdaję sobie sprawę z tego że ten drań da o sobie jeszcze znać, po 5 latach jest prawie stu procentowa pewność- takie informacje przeczytałam w necie. |
Temat: Rak wątrobowokomórkowy |
mrówka
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 5674
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-06-29, 07:24 Temat: Rak wątrobowokomórkowy |
dzięki |
Temat: Rak wątrobowokomórkowy |
mrówka
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 5674
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-06-28, 12:32 Temat: Rak wątrobowokomórkowy |
witam, wczoraj byliśmy u onkologa. pani doktor przejrzała wyniki tomografii i z uśmiechem na twarzy powiedziała że na razie przerzutów nie ma, wszystko jest w porządku. następna wizyta we wrześniu. strasznie się ucieszyliśmy i odetchnęliśmy z ulgą- na razie. pozdrawiam wszystkich. |
Temat: Rak wątrobowokomórkowy |
mrówka
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 5674
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-06-06, 22:10 Temat: Rak wątrobowokomórkowy |
oto te papierzyska, mam nadzieję że się uda odczytać. ja się już tak spłakałam, że nie jestem w stanie tego przepisać.
[ Dodano: 2013-06-07, 16:20 ]
a jakie jest prawdopodobieństwo że tego drania już nie ma jak został cały lewy płat wraz z woreczkiem wycięty? |
Temat: Rak wątrobowokomórkowy |
mrówka
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 5674
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-06-06, 20:55 Temat: Rak wątrobowokomórkowy |
witajcie. czy ja mogłabym się podpiąć pod ten temat? Nie: => Regulamin Forum, cz. I, pkt 3 / Richelieu
mój tato ma hcc. jest osobą niepijącą i nie palącą. ma jedynie 50 lat. podejrzenie nowotworu wyszło podczas zwykłych badań do pracy. później poszło już lawinowo. rutynowe badania w szpitalu TK, usg, dokładniejsze badania krwi, skierowanie na kolonoskopię. wszystko ok, guz siedział w lewym płacie wątroby- został skierowany do warszawy na operację, jest już po niej - miesiąc będzie jutro. dzisiaj byliśmy u onkologa. nie wiem czy dobrze wybraliśmy ale trafiło na Brzozów woj. podkarpackie (może ktoś ma jakieś opinie na temat tego szpitala?) pani doktor po przejrzeniu wszystkich dokumentów które dał tato, skierowała go na powtórne TK i badanie krwi na mocznik i kreatyninę. powiedziała, że nie może wykluczyć przerzutów. chociaż w warszawie powiedzieli że jest dobrze. mam wszystkie papiery taty jakby co. powiedzcie czy rokowania są faktycznie aż takie złe? przecież to mój tato- on musi żyć! |
|