Znalezionych wyników: 3

Oto opis usg wykonane w kwietniu: Oba płaty niepowiekszone niejednorodnej echogeniczności z guzkami:
w płacie prawym dwa guzki mieszanej echog. guzki 11 mm i 7 mm bez zwiększonych przepływów
w płacie lewym hypoechogeniczny guzek 14 mm ze zwapnieniami bez zwiększonych przepływów i 6 mm.
Tchawica bez przemieszczeń, bez ucisku.
Powiększonych węzłów chłonnych nie stwierdza się.
PP - 40x17x18mm
PL - 37x17x18mm Cieśń 3mm
Jako przyszła mama czułam się wyśmienicie do momentu kiedy dowiedziałam się o tej diagnozie. Oczywiście nie mam zamiaru sie załamywać i wierzę że wszystko będzie dobrze. Choć mam już ponad 30 lat to nasze pierwsze dziecko i jesteśmy szczęśliwi że będziemy je mieć, to jest w tej chwili najważniejsze. Naturalnie że o swoje zdrowie tez muszę zadbać. Co do ośrodka w którym będzie wykonywana operacja to nie mam pojęcia czy takowy w Toruniu jest, mamy 2 szpitale ale nie znam opinii na ich temat w zakresie chirurgii onkologicznej.
W każdym razie dziekuję mamanel za wiedzę której mi dostarczyłaś, najgorsze to właśnie życie w niewiedzy i wymyślanie zazwyczaj najgorszych scenariuszy. wiedziałam że słusznie robię wchodząc na to forum.

dziekuję za przetłumaczenie wyniku. Piszesz o wycięciu guza, a ja z tego co zrozumiałam u endokrynolog to bede miała usuniety cały 1 płat i wiekszość drugiego bo podobno w Polsce sie tak robi, pewnie na wszelki wypadek sie wycina wszystko. Dlatego szukam innego endokrynologa (w Toruniu) żeby może skierował mnie na kolejną biopsję skoro ten patolog jednoznacznie nie okreslił jakie to komórki. Nie wiem czy biopsję można wykonywać tak często (ostatnia była 5 lipca)? Czy w każdym przypadku raka tarczycy podawany jest jod radioaktywny? Dla mnie to dość istotne jeśli bede karmić piersia.

Witajcie,
bardzo proszę o interpretacje wyniku biopsji tarczycy, który częściowo jest po łacinie, rozpoznano u mnie wole guzkowate a wynik to:

"Cellulae suspectae in tumore lobi dextri [M-69700].
Wskazana prawostronna tumorektomia do wyjaśnienia procesu chorobowego.
Struma colloidesnodosa sinistra".

Dodam że jestem obecnie w 7 m-cu ciąży.
Byłam u endokrynologa ale nie wyjaśnił mi szczegółów, zresztą jak usłyszałam słowa "rak tarczycy" to były łzy i niewiele zrozumiałam z tego co do mnie mówił.
Dosłałam skierowanie do szpitala na wycięcie tarczycy (podobno nie całej).
Wiem ze ma sie to odbyć ok 6 tyg. po porodzie.
Ale nie wiem czy w tym wyniku biopsji jest podany rodzaj raka?
Czy można z tym jeszcze poczekać dłużej niż te 6 tyg. po porodzie? Jakie leczenie potem?
Hormony tarczycy w tej chwili mam wyrównane, nie biorę żadnych leków (oprócz witamin dla ciążarnych).

[ Komentarz dodany przez: absenteeism: 2010-08-09, 18:40 ]
monik5, przeniosłam Twojego najpełniejszego treściowo posta, który był umieszczony przez Ciebie w cudzym temacie, do własnego tematu, jaki sama założyłaś. Lepiej będzie, jeśli wszystkie informacje będą dostępne tutaj. Pozdrawiam.