1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Czerniak skóry brzucha - podejrzenie |
maria1952
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 4552
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-09-27, 16:31 Temat: Czerniak skóry brzucha - podejrzenie |
Witaj! Nie martw się zawczasu. Ja w 2016 roku miałam 3 znamiona na łopatkach (od lat) , a 1 miało barwę błękitno-brązową o średnicy 4,5mm i wypukłe i się powiększało . Też otrzymałam "na pilne" do onkologa. Wycięto mi i się okazało, że to znamię łojotokowe. Pozostałe 2 lekarz kazał mi obserwować, a ja mimo wszystko się zarejestrowałam ponownie (pomyślałam "co ja będę obserwować") i powiedziałam, że nie chcę żyć w poczuciu, że "coś" zaniedbałam i onkolog mi ciachnął z drugiej łopatki pozostałe 2 ( okazały się też łojotokowe).
Wiem co przeżywasz, bo też przeżywałam Izabello - skłamałabym, że było inaczej!
Sama widzisz, że nie każde "pilne" na skierowaniu oznacza już czerniaka.
Na spokojnie - usuń i czekaj na hist.pat.
Pozdrawiam |
Temat: chroba bliskiej osoby |
maria1952
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 6595
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2017-08-21, 11:18 Temat: chroba bliskiej osoby |
Wiolu07, nie można wyrokować na początku choroby. Wyobraź sobie, że wczoraj akurat spotkałam kolegę, z którym kiedyś pracowałam i opowiedział mi, że 10 lat temu zachorował na nowotwór żołądka, a miał wówczas 60 lat. Lekarze byli zaskoczeni objęciem całego żołądka przez nowotwór i miał ostatnie stadium złośliwości komórek nowotworowych. Patrząc na niego wczoraj i słuchając go, a dziś ma 70 lat - wygląda wręcz świetnie, ale 2 lata stoczył heroiczną walkę z rakiem. Chemia była najgorsza, pogodził się z faktem, że nie przeżyje, a dziś jak mają lekarze opornego pacjenta na leczenie raka żołądka (wycięcie, chemia), to dzwonią do niego i on staje się tzw."modelem" dla pacjenta, który jest niezdecydowany co dalej.... Także nie nastawiaj się na najgorsze - są i pozytywne przypadki leczenia. Do dziś chodzi co 2 lata na CT i wszystko jest ok. Sama słuchałam Jego jako fantastę, bo zawsze w pracy miał poczucie humoru i ma go po dzień dzisiejszy. Trzymaj się i myśl pozytywnie. Gość pokonał, raczysko i żyje z uśmiechem na ustach. Nie wszystkim się udaje, ale u niego nie było rozsiewu, rak zlokalizowany był w samym żołądku. Myśl pozytywnie. Pozdrawiam |
Temat: Proszę pomóżcie dobrym slowem |
maria1952
Odpowiedzi: 102
Wyświetleń: 34117
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2017-08-17, 11:50 Temat: Proszę pomóżcie dobrym slowem |
davyjones, na pewno udźwigniesz ten problem, ale musisz zadbać o swój stan psychiczny i będziesz "góry przenosisz", bo na tym etapie faktycznie wszystko Cię przerasta. Masz na dodatek przyjaciół, odwiedź psychiatrę, "postawi Cię na nogi". Ja po śmierci najbliższych odizolowałam się w ogóle od społeczeństwa, od znajomych, zerwałam wszelkie kontakty, bo też nie radziłam sobie psychicznie, a teraz mi już dobrze jest, jak jest. Pomimo,że przeszłam raka, żyję i nie poddaję się już żadnym badaniom - co ma być, to będzie! Nie układaj sobie scenariuszy - bo to wychodzi, tak jak piszesz - scenariusz układa nam samo życie. Będzie dobrze - podstawa to Twoja psychika, musisz być silna dla Mamy. Pozdrawiam |
Temat: Czerniak T2a |
maria1952
Odpowiedzi: 101
Wyświetleń: 30628
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2017-07-07, 12:50 Temat: Czerniak T2a |
Też lubię czytać wpisy mf54, tyle optymizmu i nadziei w tym co pisze.
Oto wątek: http://www.forum-onkologi...f2ba65ec4a65a12
Pozdrawiam |
Temat: Córki bez matek - spotkajmy się |
maria1952
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 8056
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2015-10-23, 17:33 Temat: Córki bez matek - spotkajmy się |
Witam Was wszystkie!
Muszę Wam napisać, że moja Mamusia nie żyje już 23 lata, ja miałam wówczas 43 lata, a dziś, łatwo policzyć, 63 lata. Zdjęcie wisi na ścianie obojga moich Rodziców i najbliższych - syna, córki i męża. Do dzisiaj rozmawiam z Nimi, przemawiam do Nich - wydaje mi się, że to tak niedawno. U Was sprawa jest na pewno świeższa, ale mówią, że czas rany leczy. NIEPRAWDA- wszyscy moi najbliżsi żyją w moim sercu, a niejednokrotnie rozmawiając z NIMI płaczę naprawdę rzewnymi łzami. Płaczę w samotności i moje rany cały czas krwawią w sercu. Trzymajcie się dziewczyny. Serdecznie pozdrawiam
[ Dodano: 2015-10-23, 18:38 ]
Pewnie, jak czujecie się na siłach, zorganizujcie się, dajcie sobie upust emocjom. Mój wiek już nie pozwala mi na wyjazdy, ale na pewno miłe takie spotkania w grupie, ja wszystko w sobie sama przeżywałam i przeżywam do dziś. W grupie zawsze raźniej. |
|
|