Autor |
Wiadomość |
Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
mVeltan
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17683
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2022-03-03, 11:46 Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
Serdeczne wyrazy współczuczia |
Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
mVeltan
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17683
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2022-02-11, 01:22 Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
róża_z_kolcami napisał/a: | Tata po tracheotomii i odstawieniu leków sedacyjnych otwiera oczy, kiwa głową na "tak" lub "nie", czyli ogólnie słyszy i rozumie słowa lekarek/pielęgniarek. Straszono nas niepewną sytuacją neurologiczną, więc takie wieści cholernie cieszą.
|
Witaj super wiadomości oby tak dalej.
róża_z_kolcami napisał/a: | Nie umiem teraz pamiętać o tym, że miał raka i grozi mu wznowa. Albo, że nie wiadomo jeszcze, co z jego prostatą i czy tam nie zagnieździł się jakiś inny rak |
Teraz o tym nie myśl najważniejsze jest aby tata szybko doszedł do siebie, myślę że przy jego ogromnej sile i woli życia to nie potrwa wcale tak długo. Pozdrawiam |
Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
mVeltan
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17683
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2022-02-02, 00:13 Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
Super wiadomości twój tata to twardziel |
Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
mVeltan
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17683
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2022-01-27, 18:30 Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
Witaj, sytuacja jest bardzo, jak już napisała missy pocieszanie nie ma sensu, musisz teraz być silna dla siebie , dla rodziny, wiem co przechodzisz i wiem jak to boli ale wierzę że dasz radę. Pozdrawiam |
Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
mVeltan
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17683
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2022-01-22, 11:19 Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
Witaj, według mnie scenariusz 1 jest najmniej realny przetoka żółciowa zle się leczy farmakologicznie. Natomiast doprowadzenie do operacji uważam za bardzo realne, nie będzie łatwo ale jest to możliwe. Twój tato naprawdę wspaniale walczy wychodzi z sytuacji praktycznie beznadziejnej, ma bardzo silny organizm dał radę wygrać z potworną infekcją więc myślę że poradzi sobie z przetoką. Pozdrawiam |
Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
mVeltan
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17683
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2022-01-10, 20:13 Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
róża_z_kolcami napisał/a: | jeśli mocznik i kreatynina podwyższone, potas obniżony |
Witaj, jest odwrotnie, potas jest wydalany ( odfiltrowany) przez nerki , jeżeli postępuje niewydolność nerek poziom potasu rośnie.
róża_z_kolcami napisał/a: | @missy, a wiesz może, jaka jest różnica między PCT wyrażonym w procentach (norm. 0,12-0,36%) a prokalcytoniną? |
Prokalcytonina (PCT) jest białkiem syntetyzowanym w odpowiedzi na zakażenie. Jej wytwarzanie
w tych stanach jest stymulowane przez mediatory reakcji zapalnej oraz toksyny bakteryjne.
Rutynowe oznaczanie stężenia PCT jest przydatne w monitorowaniu skuteczności terapii
infekcji bakteryjnej. Jest to marker stanu zapalnego o wiele miarodajniejszy od CRP w przypadku infekcji bakteryjnej i pozwala na wcześniejsze rozpoznanie zagrożenia sepsą generalnie u osób zdrowych PCT wynosi poniżej 0,05 ng/ml, stężenie poniżej 0,2 ng/ml pozwala z dość dużym prawdopodobieństwem wykluczyć posocznicę a dla jej rozpoznaniq próg wynosi >0,5 ng/ml przejściowy wzrost PCT może spowodować również ciężki uraz ( w przypadku twojego taty ciężka operacja), wstrząs kardiogenny i anafilaktyczny. Przeglądając wyniki twojego taty z tabelki widzę że szczyt infekcji przypadał na 29-31 grudnia ( wysokie CRP, PCT trzykrotnie powyżej progu sepsy) potem wyrażna poprawa aż do 7 stycznia a potem znowu pogorszenie widać duży skok CRP z 58,45 7 stycznia a dzisiaj już 171,1. Nie wiem z czym to się wiąże (kolejna bakteria, lekooporność) ale wygląda to tak jakby infekcja wracała, stan nerek koreluje wyraznie z tempem przebiegu infekcji co widać po EGFR i poziomie mocznika, mam nadzieję że to chwilowe wzrosty i szbko parametry się poprawią. Pozdrawiam serdecznie trzymaj się mocno. |
Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
mVeltan
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17683
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2021-12-20, 14:51 Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
róża_z_kolcami napisał/a: | Przy okazji zobaczyłam też wyniki jego badań krwi (najświeższe pobranie 17.12). Z dnia na dzień wszystko rosło. Bardzo dużo wskaźników na czerwono:
podwyższone - RDV-CV, PDW, MPV, obecne erytroblasty i erytroblasty#, CRP ultraczułe, mocznik we krwi
obniżone - erytrocyty, hemoglobina, hematokryt, PLT, PCT.
|
Witaj po tak dużej i ciężkiej operacji jak Whipple zmiany w morfologii są całkiem normalne, nie pomaga też poważna infekcja. Tak jak napisała missy jest to typowe zakażenie szpitalne dość ciężkie do leczenia na szczęście u twojego taty dobrano odpowiedni antybiotyk i mam nadzieję że wszystko pójdzie w dobrym kierunku. Pozdrawiam |
Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
mVeltan
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17683
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2021-12-11, 23:17 Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
Być może tak jak piszesz przygotowali tatę na tzw. "najgorszy scenariusz" jednak w nowotworach dróg żółciowych (brodawki Vatera , trzustki, pęcherzyka) pełen obraz daje dopiero operacja i w jej trakcie podejmuje się decyzję o rozległości resekcji. Trzymaj się pozdrawiam |
Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
mVeltan
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17683
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2021-11-20, 22:04 Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
[quote="róża_z_kolcami"]Mamy termin operacji. 13 grudnia. Operować będzie prof. Kielan - chyba lepiej być nie mogło (przynajmniej z tego, co zdążyłam wyczytać)
Witaj bardzo dobra wiadomość oby operacja przebiegła bez kłopotów . Pozdrawiam |
Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
mVeltan
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17683
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2021-11-08, 18:49 Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
róża_z_kolcami napisał/a: | Tacie oznaczano PSA przy okazji badań krwi tuż przed trafieniem do szpitala, czyli 26 sierpnia. Nic z tym jednak potem nie zrobiono i temat zniknął.
|
Witaj badanie PSA jest niejednoznaczne cyt.
Czasem wynik PSA w zakresie 4-10 ng/ml określany jest jako szara strefa, która stwarza trudności interpretacyjne. Dla takich wartości marker PSA nie może być samodzielnym testem diagnostycznym, gdyż różnicowanie łagodnego przerostu gruczołu krokowego i raka prostaty jest niemożliwe.
Zleca się wtedy oznaczenie PSA wolnego. Wynik frakcji wolnej PSA wyrażane jest jako procentowy odsetek PSA całkowitego:
stosunek fPSA/PSA jest mniejszy niż 10 proc. - bardzo duże prawdopodobieństwo raka prostaty,
stosunek fPSA/PSA jest większy niż 25 proc. - prawdopodobieństwo raka prostaty jest bardzo małe.
Szybka konsultacja urologiczna jest konieczna ale priorytetem powinien być guz brodawki dobrze że macie dziś MRI, Jeżeli chodzi o "zabieg związany z trzustką" to faktycznie sekretarka mogła tak nazwać EUS który jest procedurą inwazyjną. Być może EUS jest konieczny do zakwalifikowania taty do zabiegu radykalnego. Pozdrawiam |
Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
mVeltan
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17683
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2021-10-25, 18:31 Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
róża_z_kolcami napisał/a: | Jak długo można czekać na rezonans magnetyczny na NFZ? Bo myślę o tym, czy by tego i wizyty u urologa nie zrobić prywatnie (oczywiście jeśli uda mi się przekonać tatę). |
Witaj co do czasu oczekiwania na badanie to w każdym miejscu jest inaczej, MR powinien wykazać ewentualne zmiany na trzustce, i jest konieczny gdyż decyduje o operacyjności nowotworu (przy rozsiewie duża, skomplikowana operacja jest bezsensowna). Rak brodawki jest tu priorytetem gdyż rokuje znacznie gorzej i wymaga szybkiego leczenia. Prawdopodobnie wszystko okaże się po konsylium. Pozdrawiam |
Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
mVeltan
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17683
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2021-10-22, 14:18 Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
róża_z_kolcami napisał/a: | Czy jest jeszcze jakaś szansa, że to, co jest w prostacie i mesorectum, nie okaże się nowotworem złośliwym i pozostaje tylko kwestia brodawki Vatera? Czy już widać, że to mało prawdopodobny scenariusz? |
Szansa jest zawsze ale obraz z TK jest bardzo podejrzany i wymaga pilnej diagnostyki, jeżeli chodzi o szpital to myślę że DCO byłoby dobrym wyborem. Właściwie wszystko okaże się po konsylium i dalszych badaniach teraz to tylko możemy gdybać. Pozdrawiam |
Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
mVeltan
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17683
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2021-10-21, 18:27 Temat: Mój tata na wojnie z rakiem |
róża_z_kolcami napisał/a: | Czy to możliwe, że to bardzo rozsiany rak, który krąży sobie od odbytnicy aż do dróg żółciowych? |
Witaj sytuacja jest poważna być może twój tato ma dwa zupełnie niezależne nowotwory czyli gruczolaka brodawki Vatera i raka prostaty jakimś pocieszeniem jest G1 czyli najniższy stopień złośliwości guza brodawki Vatera. Teraz należałoby wykonać dokładne badania prostaty(może wycinek) i porównać oba guzy ze względu na sytuacje i możliwość współistnienia 2 nowotworów leczenie powinien prowadzić duży, doświadczony ośrodek onkologiczny. We własnym zakresie powinniście zadbać o wątrobę (dieta) która jest kluczowa w dalszym etapie leczenia. Pozdrawiam |
|