1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 5
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak jajnika - wznowa choroby w jamie brzusznej
kona

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 5944

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-02-18, 22:19   Temat: Rak jajnika - wznowa choroby w jamie brzusznej
Lekarze powiedzieli, że czekają na wyniki m in rozsiewu. Co to oznacza? Jako laik rozumiem to jako "zakres zainfekowania innych narządów"?
  Temat: Rak jajnika - wznowa choroby w jamie brzusznej
kona

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 5944

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-02-18, 16:35   Temat: Rak jajnika - wznowa choroby w jamie brzusznej
Bardzo dziękuję, teraz rozumiem dużo więcej. Dziwi mnie tylko to iż lekarz zapytany o płuca odniosłam wrażenie, że został zaskoczony i nerwo odpowiedział, że nic tam nie ma co odebrałam jako próbę uspokojenia. Dodam, że mama była w bardzo złej kondycji psychicznej i dlatego lekarze pewnie dawkują jej niektóre informacje. Czy wyniki które mamy dostać po tej operacji wyjaśnią zmianyy? w płucach? Pytam ponieważ żaden z lekarzy nie wykazuje tym zainteresowania (takie przynajmniej odnoszę wrażenie).
  Temat: Rak jajnika - wznowa choroby w jamie brzusznej
kona

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 5944

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-02-17, 17:37   Temat: Rak jajnika - wznowa choroby w jamie brzusznej
Witam,
Na wstępie chciałabym przeprosić za moją nieporadność w poruszaniu się po forum. Możliwe, że jest już podobny temat, ale niestety nie umiem go znależć.

Chciałabym poprosić o pomoc i o jakąś dawkę imformacji, ponieważ lekarze udzielają mi tylko zdawkowych informacji, a czasami mam wrażenie, że nawet nieprawdziwych.

W 2012 roku moja Mama zachorowała na raka jajnika FIGO III. Został wtedy usunięty jajnik wraz z jajowodem oraz wszystkie damskie sprawy. Do teraz był kolokwialnie mówiąc spokój ale w grudniu na TK zostały wykryte guzy w brzuchu. Dodam, że w 2012 r rak był markeroujemny, a teraz marker nieznacznie wzrósł do 98. Lekarze stwierdzili nawrót choroby i zalecili laparotomię zwiadowczą. Mama jest już po operacji. Zostały usunięte niektóre zmiany ale przy kręgosłupie niestety nie udało się usunąc guza.

Podam informacje z karty informacyjnej:
ROZPOZNANIE: Wznowa choroby nowotworowej w jamie brzusznej - guz krezki jelita grubego, guzy w okolicy kręgosłupa lędźwiowego. Zrosty w jamie brzusznej. Rak jajników FIGO III (2012). Stan po wycięciu macicy z przydatkami obustronnie, sieci, wyrostka robaczkowego (22.10.2012) i VI kursach chemioterapii (Paclitaxel, Paraplatyna, koniec III. 2013)

Hist. pat. nr
Lp. 56 INTRA-guz krezki jelita - Komórki nowotworowe - gruczolakorak.

UK 915-924 Guz jajnika prawego - Cystadenocarcinoma papillare serosum partim male differentiatum. Ogniskowo stwierdza się różnicowania w kierunku raka jasnokomórkowego (23.10.2012)

UK 925- 928 Jajowód prawy - Carcinoma male differentiatum, probabiliter metastaticum (23.10.2012)

UK 941-943 Guzki sieci - Carcinoma male differentiatum partim papillare serosum metastaticum (23.10.2012)

RTG: 11.02.2015 zdj rtg klp +boczne. Przepona wolna. Na zdjęciu bocznym pasmowate zacienienie w przednim kącie przeponowo - żebrowym i plamiste w polu dolnym w rzucie trzonu Th8-układ cieni? Sylwetka serca rtg w granicach normy. Stan po zaopatrzeniu ortopedycznym kręgu Th12. Niewielkie klinowe obniżenie wysokości i trzonu Th7

ZASTOSOWANE LECZENIE:
Operacyjne:
12.02.2015 Laparotomia poprzez cięcie podłużne wraz z usunięciem zrostów. Resekcja guza krezki jelita grubego. Pobranie wycinków z otrzewnej ściennej, wymazów cytologicznych spod kopół przepony oraz popłuczyn z jamy brzusznej do badania cytologicznego.

Marker w chwili obecnej wynosi 68,36 Wyników morfologii i enzymów nie wpisuje (chybaże jest taka potrzeba - proszę napisac, a podam)

Moje podejrzenia jeżeli chodzi o prawdomówność lekarzy są powodowane tym iż nazwa raka się zmieniła na gruczolakorak, a lekarze mówią, że jest to taki sam rak. Zapytałam czy są zmiany w płucach lekarze nerwowo odpowiedzieli, że nie ma a na karcie w opisie rtg jest napisane coś o cieniach.
Bardzo proszę o przetłumaczenie tej karty na język prostych ludzi.
W chwili obecnej czekamy na wyniki badań z operacji. Jak tylko dostaniemy przedstawie je tu i wtedy napewno będzie można powiedzieć coś więcej.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2015-02-19, 18:49 ]
Całość historii choroby powinna być opisywana w jednym wątku, do którego ten i następne posty zostają scalone.
  Temat: Rak jajnika - wznowa choroby w jamie brzusznej
kona

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 5944

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2012-11-24, 18:02   Temat: Rak jajnika - wznowa choroby w jamie brzusznej
Mama ma wielu przyjaciół, którzy są przy niej, ale z lekarzem nikt nie rozmawia... nawet mama... bo mama nic nie chce wiedzieć... nie wiem tylko czy jest to możliwe, że nie ma przerzutów. Jak mogę sobie pomóc? Jak się przygotować na spotkanie ze zmienioną mama... Jestem przerażona nie ukrywam :( Może ktoś był w podobnej sytuacji jak ja i może mi coś pradzić. Na chwile obecną wpadłam jedynie ma pomysł, żeby przejść się do psychologa w mieście w którym mieszkam.
  Temat: Rak jajnika - wznowa choroby w jamie brzusznej
kona

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 5944

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2012-11-24, 12:17   Temat: Rak jajnika - wznowa choroby w jamie brzusznej
Potrzebuję pomocy.

Moja mama zachorowała na raka jajnika. Miala operację zoatało usunięte wszystko
w badaniu śródoperacyjnym wyszło, że jest to 1 stopień
po badaniu histopatologicznym okazalo się, że jest to 3 stopień
i podobno były nacieki na siatkę tylko nie mam pojęcia co to jest ta siatka...

Nie ma mnie przy mamie ponieważ jestem na drugim końcu polski i nie zawsze mogę pojechać
(bardzo proszę nie oceniajcie mnie źle... każdy ma inną sytuację).

Mama wczoraj miała podaną pierwszą chemię czuje się podobno świetnie, nie ma żadnych skutkó ubocznych jak narazie.

Mój problem jest następujący mama nic nie chce wiedzieć... o nic nie pyta lekarzy...
Nie wiem czy to dobrze... może lepiej tak niż żeby miala się załamać
Znów ja chaiałabym wiedziec wszystko... boje się spotkania z mamą bo pewnie będzie już zmieniona.

Jeżeli mogę to proszę o jakieś rady dla mnie.
jak sie uspokoić jak się przygotować na spotkanie z mamą i jakie są rokowania przy 3 stadium i co to w ogóle znaczy,
bo czytalam i zrozumiałam że przy 3 stadium zawsze są przerzuty a moja mama mówi, że przerzutów nie ma.
Jestem zdezorientowana i zaniepokojona.

Będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek rady i informacie.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-11-24, 12:59 ]
Post wydzielony do osobnego wątku, zgodnie z Regulaminem Forum.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group