1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany |
jusia
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2009-10-01, 10:55 Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany |
AgnieszkaM napisał/a: | Guz sie zmniejszyl |
Zawsze to jakaś pozytywna wiadomość.
AgnieszkaM napisał/a: | Sama nic nie zrobi. A przeciez nie jest zniedolezniala.
Do tego swoje stresy odreagowywuje na mnie Tata. |
Widzę,że lekko nie jest.Rodzice swój strach i niepewność odreagowują na Tobie,ale jestem pewna ,że nie robią tego świadomie.
Czasem tak jest ,że próbujemy dać w kość komuś,jeśli sami nie możemy sobie z czymś poradzić.
Nie pozwólcie,aby choroba zniszczyła waszą rodzinę,porozmawiajcie tak szczerze od serducha,a na pewno będzie lżej. |
Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany |
jusia
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2009-09-08, 15:30 Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany |
AgnieszkaM napisał/a: | Jednak Mama czuje sie zle, goraczkuje, ma biegunki, bola ja nogi, ma problemy z chodzeniem (chyba skurcze). W rozmowie telefonicznej Mama dowiedziala sie, ze w takim stanie chemii jej nie podadza i zostala odeslana do lekarza rodzinnego. |
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam,tzn że teraz rodzinny ma przejąć mamę i onkolog już przestaje leczyć??Czy mama ma ustaloną nową datę wizyty u onkologa?
AgnieszkaM napisał/a: | Bratowa byla u lekarki, ktora wykrecila sie, ze informacji moze udzielic tylko osobie upowaznionej. Najblizsza rodzina nie jest upowazniona? |
Agnieszko,w przypadku choroby mojego taty jest tak samo.
Zawsze w rejestracji tata wypisywał upoważnienie,kogo można informować o jego stanie zdrowia. |
Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany |
jusia
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2009-09-01, 13:22 Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany |
Agnieszko,nikt z nas zdrowych nie wie,jak zachowałby się w takiej sytuacji.
Podejrzewam,że pewnie też nie byłoby kolorowo.
Teraz myślimy "ja bym tak nie postąpiła...",ale to jest strasznie ciężka świadomość takiej choroby.
Podejrzewam tak samo jak i SEti,że w głębi serca Twoja mama nie chce robić Wam przykrości,ale nie potrafi w sobie tego ułożyć-bo czy tak do końca ktoś to potrafi???
Z Jogi także się zgadzam,że kubeł jest czasem wskazany.
Może,zbyt drastycznie to nie,ale czasem polać zimną wodą można.
Mój tata też się buntuje ,że nie wykupi już tych lekarstw,że nie pójdzie na badanie krwi itp,ale jednak wykupuje lekarstwa i idzie na badanie.-innego wyjścia nie ma,zamęczyłabym go gadaniem o tym
Mimo wszystko musimy wspierać te nasze kochane uparciuchy! |
|
|