Znalezionych wyników: 16

tak jak już napisałam Ci w PW jest to gronkowiec złocisty, który jest bardzo pradopodobną przyczyną wszystkich Twoich problemów, zarówno powiększonych węzłów, jak i tej wydzieliny spływającej po tylnej ścianie gardła. Dodatkowo metycylinowrażliwość oznacza że można go leczyć standardowmi antybiotykami, np B-laktamami.

Pozdrawiam

Goja

Makronukleoza to powiększenie jądra komórkowego w stosunku do cytoplazmy limfocytu. Taki stan może być wynikiem nowotworu jak i infekcji.
Heterochromatoza to niejednorodne wybarwianie się komórki limfocytarnej - najczęściej świadczy o pobudzeniu limfocytu w przebiegu infekcji lub nowotworu.

Dlatego właśnie zostałaś skierowana na pobranie całego węzła, żeby sprawdzić co jest tego przyczyną. Pobrany w całości węzeł wykazał jednoznacznie że węzły mają charakter odczynowy.

Przypuszczam, że miałaś jakąś infekcję (stąd nieznacznie powiększone węzły chłonne), która uległa wyleczeniu (dlatego węzły się zmniejszyły). Nie ma co doszukiwać się nowotworu tam gdzie go nie ma.

Przyczyn swojego osłabienia doszukiwałabym się gdzie indziej. Jak u Ciebie z ciśnieniem krwi? Czy byłaś konsultowana u kardiologa, neurologa? Może być wiele przyczyn takiego osłabienia, niekoniecznie nowotwór. Także głowa do góry.

Pozdrawiam

Goja

Oczywiście podkreślam iż nie jestem lekarzem, jednakże wg mojej wiedzy torbiel czekoladowa nie jest stanem przednowotworowym

Jest to objaw endometriozy, o której możesz sobie poczytac choćby tu:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Endometrioza

to takie ogólne wiadomości o tym schorzeniu. Jest ono dość groźne i może prowadzić do poważnych powikłań. Przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych powinno być pomocne, natomiast nalegałabym na Twoim miejscu na to aby lekarz określił czy ta torbiel ma szansę się "wchłonąc" i co ważne w jakim czasie... jeśli do tego nie dojdzie to zastanowiłabym się nad laparoskopowym usunięciem zmiany. Mam koleżankę chorującą na endometriozę i z tego co wiem nie jest to przyjemna przypadłość.

Trzymam kciuki za Ciebie i Twojego Małżowinka

Nie dajcie się!

Goja

przeciwciała klasy IgG są to tzw. przeciwciała późne świadczą o zapaleniu przebytym w przeszłości natomiast IgM świadczą o zakażeniu toczącym się lub przebytym niedawno. Dlatego jest to istotne, ale skoro były robione obydwa to lekarz na pewno wiedział co robi. Gdyby wyniki badania przeciwciał anty- Chlamydiowych były znów niejasne to można wykonać taki specjalny wymaz z gardła pod kątem Chlamydii techniką fluorescencyjną (robią takie badania zazwyczaj duże laboratoria mikrobiologiczne), który wykrywa jednoznacznie sam drobnoustój a nie przeciwciała przeciwko niemu (które mogły się z różnych przyczyn nie wytworzyć).

Pozdrawiam i mam nadzieję, że uda się męża wyleczyć z tej paskudnej infekcji
Goja

Jeśli lekarz twierdzi że zmiany nie zostały spowodowane HPV to wg niego czym? Jeśli jakąś inna bakterią, grzybem to może warto by było zrobić wymaz.

Nie jestem lekarzem i nie jestem w stanie powiedzieć dokładnie jakie są wytyczne, jednak nie leczyć i czekać to chyba nie jest najlepszy pomysł.

Poczekaj cierpliwie, na pewno ktoś bardziej zorientowany w sprawie napisze coś mądrego

Życzę zdrówka

Czy tomografia komputerowa obejmowała również jamę brzuszną i miednicę mniejszą czy jedynie klatkę piersiową?

Ca-125 może być podwyższone w wielu schorzeniach zarówno nowotworowych (głównie nowotwory ginekologiczne) ale także nienowotworowych (np. zapalenie płuc), jednak warto by było zajrzeć czy nie ma jakiś zmian na jajnikach, macicy (przekroczenie normy Ca125 jest dość znaczne), czy mama miała badania pod tym kątem czy skupili się jedynie na płucach?

Pozdrawiam
Goja

Ja tylko dodam że niedokrwistość jest charakteru mikrocytowego, co oznacza że jest spowodowana niedoborem żelaza. Spożywanie potraw bogatych w ten mikroelement powinno załatwić sprawę

Pozostałe wyniki w normie

Pozdrawiam

Zapalenie pęcherza i zapalenie prostaty mają podobne objaw w postaci częstego oddawania moczu. Jednak różnica polega na tym że przy zapaleniu pęcherza odczuwa się szczypanie przy oddawaniu moczu, a przy zapaleniu prostaty nie.

Nie sądzę , żeby te problemy miały podłoże psychiczne, bo jeszcze rozumiem że takie podłoże mogłoby mieć częste oddawanie moczu ale skąd pieczenie? Więc sądzę że to była infekcja.

Myślę że rzadsze chodzenie do toalety ma związek z cofnięciem się infekcji i co za tym idzie cofnięciem objawów

to bardzo dobra wiadomość bo to znaczy że Furagina działa. Jednak podawajcie ją jeszcze przez nawet 5 dni a wtedy infekcja nie nawróci

Żurawinkę i cytrynkę oraz witaminę C można stosować profilaktycznie cały czas.

Pozdrawiam cieplutko

Jeśli tatę boli i piecze przy oddawaniu moczu i jeśli cały czas czuje potrzebę oddania moczu to prawdopodobnie ma zapalenie pęcherza. Tak jak już mówilam dobrze że dostaje na to leki. Ważne jest jednak żeby nie dopuścić do przedostania się bakterii z pęcherza wyżej czyli do nerek bo w tym momencie mogłoby to znacznie pogorszyć stan Twojego taty. Przy zapaleniu pęcherza rzadko mamy do czynienia z gorączką, natomiast jeśli wysokie leukocyty było już 6 grudnia to prawdopodobnie ma to związek bardziej z nowotworem niż zakażeniem.

Spróbujcie zakwaszać tacie mocz (bakterie powodujące tamtejsze zakażenia nie lubią kwaśnego środowiska) podając witaminę C (ale to wam zreszta zalecił lekarz), możecie podawać wodę z cytrynką do picia.

Pisałaś o tym że tata nie zawsze może utrzymać mocz, może to być skutkiem tego że jest on bardzo oslabiony, a parcie na pęcherz odczuwa się przy tego typu zakażeniach właściwie co parę minut, więc może on nie ma siły podnosić się za każdym razem i iść do toalety. Może należałoby rozważyć założenie pampersa tacie, przynajmniej na noc, żeby mógł spokojnie spac... to ma jeszcze jeden plus - widać wtedy kolor moczu - póki jest normalny to ok. Ale w razie gdyby miał domieszkę krwi (kolor od różowawego do czerwonego) to należałoby poprosić lekarza o antybiotyk...

Życzę dużo siły kubanetka i pozdrawiam cieplutko

Goja

Dobrze że tata dostał Furaginę i witaminę C, w miarę możliwości możecie mu podawać jeszcze żurawinę (np do herbatki), na pewno wzmocni działanie leków. A jeśli by nie przechodziło to poproście o antybiotyk, tata jest na pewno teraz osłabiony i łatwo łapie infekcje.

Odpowiadam na Twoje wcześiejsze pytanie, podwyższony poziom leukocytów może być spowodowany zarówno nowotworem jak i stanem zapalnym dróg moczowych, a prawdopodobnie obydwoma czynnikami.

Trzymajcie się cieplutko, jestem z wami myślami!

Goja

Staphylococcus aureus to właśnie gronkowiec złocisty. Pytanie tylko czy jest to nosicielstwo czy infekcja. WYdaje mi się że lekarze będą chcieli to przeleczyć żeby wykluczyć że to jest przyczyną waszych problemów.

[ Dodano: 2010-12-27, 19:12 ]
aaa no i ten streptococcus B hemolizujący z grupy F jest prawdopodobnie przyczyną tych nietypowych zakażeń, to na penwo będzie trzeba leczyć, Streptococcus viridans jest zaliczany do flory fizjologicznej, Escherichia coli również.

Na penwo trzeba to wyleczyć

Ale to dobrze- przynajmniej macie uchwytną przyczynę, dobrze dobrany antybiotyk powinien szybko to wyleczyć i wszystko wróci do normy

Pozdrawiam

Znam jedną osobę która wie na pewno coś na ten temat. Proponuję zajrzeć na jej blog i spróbować się z nią skontaktować. Oto link http://chustka.blogspot.com/

Mam nadzieję że ona coś doradzi

Pozdrawiam

Tak się może zdarzyć prawdopodobnie przy zabiegu został naruszony jakiś nerw lokalny. W zależności od tego jak bardzo został uszkodzony (przecięty czy nie) czucie będzie wracało z czasem. Mi lekarz zlecił branie witaminy B complex i stwierdził że czucie samo wróci. I wróciło, chociaż trwało to ok. 2 miesiące

Pozdrawiam cieplutko i życze pomyślnych wyników his-pat

Inflammatio chronica superficialis - oznacza przewlekłe zapalenie jelita grubego
[M-43000] - numer tego schorzenia

Ogólnie nic nowotworowego

Pozdrawiam

Ta zwykła angina jak mówisz nie jest wcale taką błahą chorobą. Wiem o czym mówię bo przez taką zwykłą anginę mam zniszczony staw kolanowy i uszkodzony mięsień sercowy. Wierz mi że niedoleczona (a w Twoim przypadku tak na pewno jest skoro wciąż nawraca) powoduje liczne i groźne powikłania jak zapalenie mięśnia sercowego, uszkodzenia nerek stawów.Paciorkowiec wywołująca anginę czyli Streptococcus pyogenes produkuje toksynę która jest bardzo groźna dla organizmu. Dlatego ja bym sie sto razy zastanowiła zanim bym zlekceważyła tą chorobę. Możesz sobie oznaczyć miano tej toksyny tzw. odczynem antystreptolizynowym. Idź do laboratorium i zrób sobie ASO ilościowo (kosztuje ok15zł).Wiem z własnego doświadczenia, że leczenie takich nawracających angin jest dość długotrwałe. Lekiem pierwszego rzutu jest penicylina (ja dostawałam zastrzyki z debecyliny), jednak jednak jeśli jesteś uczulona to możesz dostać erytromycynę lub klindamycynę. Ja ze swojej strony polecałabym wykonać wymaz z migdałków z antybiogramem (ok.30zł) żeby wiedzieć na jakie antybiotyki Twoja bakteria jest wrażliwa, a na jakie oporna.

Pozdrawiam

[ Dodano: 2010-11-29, 23:12 ]
aaaa no i zapomniałam dopisać, że to że jesteś zmęczona, osłabiona, masz znacznie powiększone węzły chłonne itp to może być wynikiem tego że siedzi w Tobie ten paciorkowiec i zatruwa Ci organizm. Wierz mi że wiem przez co przechodzisz...

Trzymam kciuki!