1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Guz nerki lewej |
elsie
Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 23833
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2013-06-17, 16:07 Temat: Guz nerki lewej |
Mój mąż ma jeden Pani Teresa, taki biały, dość szeroki 30 cm, zapinany na rzep, co pozwala na regulację ucisku i drugi pas z neoprenu - kupiony w Dekatlonie, trochę węższy, czarny. Neoprenowy koniecznie musi być perforowany, bo w pełnym bardzo się poci i jest na odchudzanie. Są też takie z fiszbinami z tyłu, ale to raczej na kręgosłup i chyba by cisnęły w bliznę.
Mąż nosił na początku ten Pani Teresa, potem raz jeden raz drugi, teraz chętniej nosi ten neoprenowy, on bardziej poddaje się, ale też dobrze podtrzymuje mniej uciskając.
Dobrze mieć dwa pasy, bo człowiek się poci i trzeba czasem przeprać, każdy pas też trochę inaczej uciska, wygodnie jest zmieniać.
Mąż nie nosi pasa cały czas, ale jak się dużo rusza, to pewniej czuje się ściśnięty. |
Temat: Guz nerki lewej |
elsie
Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 23833
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2013-06-15, 23:14 Temat: Guz nerki lewej |
Przygotowanie do operacji to przede wszystkim psychiczne.
Przygotować się należy na pewne uciążliwości i cieszyć, gdy nie wystąpią.
Warto zadbać o dobre trawienie - z racji tej kupki ) Jogurty, lekkostrwana, półpłynna dieta przed zabiegiem itd.
Mąż musiał mieć lewatywę trzy dni po operacji I to go więcej zestresowało niż sam zabieg.
Po operacji jest różna odporność na dolegliwości - nas przestraszyło, że inni mniej narzekali na ból, stres był, że coś nie tak. Mąż marudził do miesiąca i łykał przeciwbólowe oraz nasenne, ale ostatecznie to wszystko do 6 tyg. uregulowało się i teraz pracuje w ogrodzie, narzeka "dla porządku" wieczorem. Zamiast tabletek na spanie pije piwko i jest Ok. |
Temat: Guz nerki lewej |
elsie
Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 23833
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2013-06-14, 22:08 Temat: Guz nerki lewej |
Artur, trzymaj się
Piszę też w imieniu mojego męża, który jest po nefrektomii częściowej (która podobno bardziej boli niż całkowita). Guz był mniejszy i mógł być zabieg oszczędzający.
Masz szczęście, że wykryto tego guza, gdy jest w obrębie nerki. Trzeba to jak najszybciej wywalić z organizmu.
Mąż też bał się przed operacją, miał takie "trzęsawki" - a ja też napady paniki wewnętrznej. Więc to normalne.
Operacja jest w znieczuleniu ogólnym. Cewnik był włożony już w narkozie, więc mąż nie czul tego, potem tylko trochę głupie uczucie, trochę ucisk i czasem dziwne parcie, ale nic strasznego.
Po narkozie mąż obudził się komfortowo, był tylko oszołomiony, nie wymiotował i czuł się nieźle.
Po pełnym obudzeniu bolało, ale tylko chwilę, bo dostawał przeciwbólowe na każde żądanie i według mnie był w dobrej formie.
Już na drugi dzień siadał w łóżku, na trzeci dzień poszedł do toalety. Przez dwa, trzy dni są dreny, nie bolą za bardzo, tylko niewygodne. Po wyjęciu duża ulga. Mały problem to zrobienie kupy , ale pomogła domowa zupka i jogurt
Pas kupuje się w sklepie rehabilitacyjnym. Mąż nie nosił go cały czas, denerwował go. Teraz nakłada tylko, gdy coś robi koło domu. Bliznę ma już prawie niewidoczną.
Po tygodniu od operacji był w domu. Chodził sam, samoobsługowy był w zasadzie w pełni - toaleta, mycie, posiłki itp. Ja chodzę do pracy, na początku wzięłam trochę wolnego, bo bałam się o niego, ale po kilku dniach doskonale dawał sobie sam radę.
Narzekał dość długo na ból w okolicy nerki, brał ketonal przez prawie miesiąc i tabletki na sen, ale bardziej chyba bał się, czy to jakieś komplikacje, oczywiście nie było nic. Podobno po całkowitej nefrektomii nie boli tak długo jak po częściowej.
Mąż przekazuje Ci, że można to wszystko wytrzymać.
Zabieg był 26 kwietnia, mąż teraz pracuje nawet w ogródku, nie dźwigając oczywiście, pobolewa go czasem jak się mocniej ruszy, albo jadąc autem po dziurach.
Dasz radę ! To minie szybciej niż myślisz. |
|
|