1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak szyjki macicy |
damkam
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 4900
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-07-29, 15:47 Temat: Rak szyjki macicy |
Tak, czytałem już to wszystko, czy w takim razie powinienem naciskać na lekarzy i domagać się praw mojej mamy? Ewidentnie widzę, że powinno to być leczenie radykalne... Dodam, że rzecznik praw pacjenta potraktował nas w tak bezczelny sposób, że aż mnie zatkało. Powiedziałem, że odsyłacie nas na leczenie paliatywne za dwa tygodnie, a nawet żaden z lekarzy nie zaproponował mamie na ten czas leków przeciwbólowych. Wtedy rzecznik na to "mama była w szpitalu, gdy ją wypisali powinna dostać leki przeciwbólowe, nie dostała?" odpowiedziałem, że dostała, ale to było tydzień temu, a mama leki łyka jak drażetki. Na co rzecznik "no ja się założę, że pani te bóle ma nie od dzisiaj, pewnie boli to panią już od zimy..." Po tym po prostu mnie zatkało, jak ta osoba śmiała w ogóle sugerować coś takiego, zero empatii, nie wiem czy trafiłem do rzecznika praw pacjenta czy do rzecznika kolegów z pracy. |
Temat: Rak szyjki macicy |
damkam
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 4900
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-07-29, 15:22 Temat: Rak szyjki macicy |
Dzień dobry,
moja mama zachorowała na raka szyjki macicy (47 lat), rozpoznano że jest to stopień zaawansowania IIIB,
odbyło się konsylium 14 lipca, zadecydowano, że mama nadaje się do radio-chemioterapii.
23 lipca byliśmy w Gliwicach na onkologii (konsylium odbyło się w innym szpitalu, gdzie mama miała robione wszystkie badania)
tam po konsultacji z 3 lekarzami, w ostatnim gabinecie zadecydował onkolog radiolog iż mamy stawić się za 2 tygodnie na leczenie radioterapeutyczne,
a za 6 tygodni na leczenie na oddziale.
Byłem bardzo zdziwiony, że tak późno, ponieważ mama ma straszne bóle, poza tym na karcie informacyjnej jest wyraźnie napisane, że leczenie miało rozpocząć się 23 lipca.
Interweniowałem u rzecznika praw pacjenta i dostaliśmy termin na kolejny dzień,
była to batalia i niemiłe starcie, na karcie było napisane leczenie paliatywne,
ma być 5 naświetlań, zostały jeszcze dwa.
Moje pytanie, dlaczego to tylko leczenie paliatywne, skoro mama została zakwalifikowana do radio-chemioterapii?
Czy to niedopatrzenie ze strony lekarzy?
Czy jest to zgodne z prawem i założeniami pakietu onkologicznego, bo przecież podważyli oni decyzję konsylium?
Czy dopóki nie ma żadnych przerzutów na inne narządy nie powinno to być leczenie radykalne?
Jak mam się zachować - dodam tylko, że jestem w stanie dużo wywalczyć i dopiec swego, powiedzcie tylko proszę czy decyzja lekarzy odnośnie leczenia paliatywnego radioterapią była dobra?
Wyniki badań:
Cystoskopia - w cewce moczowej nie znaleziono komórek nowotworowych
Wycinki z szyjki macicy, wynik badania patomorfologicznego - Carcinoma planoepitheliale akeratodes G II
W załączniku przesyłam resztę wyników badań.
|
|
|