Znalezionych wyników: 8

Tak to wygląda u laików - co zrozumiałe - nie budzi wątpliwości a gdzie trwoga ... z tym na forum :D
Sądziłem, że inne badania były prowadzone pod kątem różnorakich przyczyn , mogących powodować kaszel - szukano u mnie alergii, refluksu, kokluszu (to trochę wcześniej) i sam już nie wiem czego.
Moja p. doktor należy do bardzo dociekliwych osób, za co ją bardzo cenię.
Poprawię się i nie zapomnę poinformować o rozwoju sytuacji po kolejnych konsultacjach.
Dziękuję za pomoc.

Z opisu bronchofiberoskopii:
"Krtań i tchawica bez zmian, Ostroga główna ostra symetrycznie ustawiona. Prawe i lewe skrzydło oskrzelowe ruchome i prawidłowo drożne. Śluzówka blado różowa. Wydzielina śluzowa w dość znacznej ilości. Popłuczyny oskrzelowe odessano na: cytologię, posiew, BACT - alert.
Posiew popłuczyn oskrzelowych - bakterii chorobotwórczych nie wyhodowano. W badaniu mykologicznym grzybów drożdżopodobnych i pleśniowych nie wyhodowano.
Cytologia popłuczyn oskrzelowych: Nr 9564. Mucus bronchialis sine cellulis neoplasmaticis (tego kompletnie nie rozumiem)

[ Dodano: 2012-05-07, 15:15 ]
choć to chyba znaczy, że śluz wolny od komórek nowotworowych?

Nie wiem skąd ta decyzja. Przed badaniem wyrażałem zgodę na kontrast. Kiedy spotkam się z p. pulmonolog będę bardziej przygotowany do rozmowy.
W trakcie pobytu w szpitalu przebadano mnie dość wszechstronnie: bronchofiberoskopia, gastroskopia, konsultacja otolaryngologiczna, rtg zatok, usg, mocz, badanie na pasożyty. Wszystkie wyniki w granicach normy. No i w zaleceniach pojawił się zapis o konieczności systematycznej kontroli w poradni płuc.

Bardzo dziękuję -rozumiem, że mogę być względnie spokojny, ale nie powinienem zlekceważyć tych nieproszonych gości.
Pozdrawiam

Widziała - była osobą "pilotującą" mnie w szpitalu, gdzie byłem na badaniach (sama robiła wypis ze szpitala, z którego pochodzi cytat). Jestem z Nią umówiony za 3 tygodnie, kiedy to mają dotrzeć wyniki badań z AZPP (tego skrótu też jeszcze nie rozszyfrowałem). Po prostu nie przeczytałem "wypisu" wtedy, kiedy mogłem jeszcze z p. doktor porozmawiać i rozwiać swoje wątpliwości, stąd moje uaktywnienie się na tym forum.

55 lat, od ponad roku nie palę (wcześniej paliłem kilka papierosów dziennie). Raczej nie choruję, nie miewam zadyszki. Kaszel objawia się głównie podczas mówienia, ten stan utrzymuje się od kilku miesięcy, leczę się od grudnia. Wcześniej lekceważyłem kaszel właśnie ze względu na brak innych objawów.

Pozwolę sobie "podpiąć się" pod temat. [a ja pozwolę sobie post wydzielić z tego tematu do osobnego wątku, zgodnie z Regulaminem Forum / absenteeism ]

Niedawno miałem przeprowadzoną TK klatki piersiowej (bez kontrastu).
Poniżej opis:
"podopłucnowy guzek o śr. 5 mm na granicy segm. 6 i 10 płuca lewego oraz o sr. 3 mm w segm. 3 płuca prawego. Zmiany guzkowo-włóknistw w obu szczytach. Poza tym miąższ płucny bez zagęszczeń i zmian ogniskowych. Szerokość drzewa oskrzelowego w normie. Śródpiersie bez znamiennie powiększonych węzłów chłonnych. Kości bez widocznych zmian."
Powodem, dla którego zostałem skierowany na TK jest uporczywy, suchy kaszel.
Moje pytanie jest podobne do tego, które zadała założycielka wątku - czy te guzki powinny mnie zaniepokoić. Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.

Pozdrawiam