1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Drobnokomórkowy rak płuc |
córka ireny
Odpowiedzi: 113
Wyświetleń: 53974
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-11-24, 20:50 Temat: Drobnokomórkowy rak płuc |
Witajcie, przeczytałam Wasz wątek i życzę zdrowia z całego serca Waszej mamie. Piszę ponieważ chciałam Wam coś podpowiedzieć co nie zostało mi podpowiedziane i nigdzie o tym nie przeczytałam, a naprawdę dużo się dowiedziałam na forach. U mojej mamy zdiagnozowano nowotwór płuc mieszany - drobnokomórkowy i nie drobnokomórkowy. Wykryty przypadkiem i operowany. Wszystko wykryto przypadkiem (wypis ze szpitala po operacji woreczka żółciowego - listopad 2014) i w bardzo wczesnym stadium. Podczas I cyklu chemii (czerwiec 2015) wykryto dwa malutkie przeżuty w głowie i zastosowano radioterapię. Mama przeszła dwa cykle chemii które znosiła bardzo dobrze. Ogólnie to mama nie miała żadnych objawów, a słaba zaczęła być dopiero po chemii. Przed trzecim cyklem chemii w domu bardzo osłabła i dostała gorączki. Lekarz pierwszego kontaktu zbadał mamę i powiedział, że jest zdrowa ale żeby obserwować ponieważ poza gorączką nic się nie działo - 16 lipca 2015. W nocy z 16 na 17 lipca mama bardzo zrobiła się słaba i zimna i bolała Ją nerka. Trafiła do szpitala i nie udało się mamy uratować. Okazało się, że zrobił się zator tętnicy nerkowej... Nikt nam nie powiedział, że jest takie zagrożenie, że chemia może dać takie skutki - podobno zator mogą spowodować krążące obumarłe komórki. Wierzyłyśmy, że mama z tego wyjdzie i pewnie by wyszła. Dlatego niech nawet zwykły stan podgorączkowy Waszej mamy będzie dla Was alarmem. |
|
|