Autor |
Wiadomość |
Temat: Torbiel piersi 4x3 mm - dodakowa konsultacja USG? |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 3634
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-02-14, 18:21 Temat: Torbiel piersi 4x3 mm - dodakowa konsultacja USG? |
No właśnie podobnie sobie pomyślałam, że kurde dosyć małe i materiału diagnostycznego tyle co kot napłakał. Lekarka, która robiła USG wie o wywiadzie rodzinnym. Wiecie też najlepiej jak to jest, jak są historie onkologiczne wśród najbliższych - każda rzecz (nawet mała) potrafi spowodować, że od razu się włącza dość duża czujność co do dobrej diagnostyki. U mnie może jest ona dlatego, ponieważ zarówno Mama jak i Dziadek mieli robić rutynowe badania i każdy lekarz też mówił, że to nic podejrzanego, a potem człowiek dostawał w łeb i nie mógł wyjść ze zdumienia. Dlatego zawsze uważam, że lepiej podpytać mądre głowy, albo zasięgnąć drugiej opinii. Na spokojnie poczekam myślę 3-4 miesiące (może do pół roku) i zrobię drugi raz USG.
Zastanawiam się czy ktoś miał sytuację, że coś tak małego w USG wcale nie było takie małe np. po wycięciu. |
Temat: Torbiel piersi 4x3 mm - dodakowa konsultacja USG? |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 3634
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-02-13, 21:21 Temat: Torbiel piersi 4x3 mm - dodakowa konsultacja USG? |
Kochani,
podczytuję forum regularnie, kibicuję każdemu i wracam do Was znowu już w swojej sprawie (kiedyś zakładałam wątek o mojej Mamie).
Macie ogromne doświadczenie, chciałabym Was prosić o radę. Czy torbiel/zmiana 4x3 mm nadaje się do dalszej diagnostyki typu biopsja? Na rutynowym USG wyszła mi taka zmiana na godzinie 13 w lewej piersi. Dostałam zalecenie kolejnego USG za 6 miesięcy, generalnie badanie w tonie (przepraszam za wyrażenie) olewającym, bo "Pani jest taka młoda to w tym wieku taka zmiana to jest wszystko hormonalne, na pewno się wchłonie zaraz". Poprzednie USG też nigdy nie pokazywało zmian. USG piersi robię regularnie - zaraz po diagnozie raka piersi u Mamy robiłam 2 razy w roku, teraz dałam na luz i robię raz na rok plus co miesiąc samobadanie piersi. W wywiadzie rodzinnym rak piersi hormonozależny u Mamy, a jeszcze wcześniej u Dziadka rak prostaty. Czy czekać te 6 miesięcy (i się próbować nie stresować) czy skonsultować się z innym lekarzem i zrobić drugie USG? Czy jest szansa, że z takiej torbieli się coś wyhoduje z biegiem czasu? Bardzo dziękuję za wskazówki. |
Temat: Rak piersi - Mam 28 lat |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 7465
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2018-01-04, 08:07 Temat: Rak piersi - Mam 28 lat |
Karolina89, jak się czujesz, zaczęłaś już chemię? Ściskam mocno i trzymam kciuki! |
Temat: Rak piersi przewodowy |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 23854
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2018-01-04, 08:03 Temat: Rak piersi przewodowy |
Dziękuję Wam za dobre słowa. U nas 2018 zaczyna się spokojnie i nudno Mama dalej pod opieką onkologów, na razie wszystko jest w porządku. Trochę niedomagała kardiologicznie ale zmieniła leki, kardiolog potwierdził, że serce nie jest uszkodzone po chemii. Żyjemy dbając każdy o swoje zdrowie najlepiej jak się da ale tak łatwo można o tym na moment zapomnieć, bo człowiek chciałby a to troszkę więcej popracować itp. - sami pewnie wiecie jak to jest. Mam pytanie z innej beczki, dotyczące mojej osoby: uważacie, że przy takim typie raka jaki miała moja Mama powinnam się dokładnie genetycznie przebadać? Ściskam Was wszystkich najmocniej jak umiem, kibicuję wszystkim z ukrycia - chociaż nie piszę regularnie na forum to jestem stałym podglądaczem |
Temat: Rak piersi przewodowy |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 23854
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-10-31, 08:36 Temat: Rak piersi przewodowy |
W marcu minął rok jak mnie tu nie było, a dużo myślałam o Was wszystkich, szczególnie w październiku (Pink October) U nas życie toczy się dalej, Mama pracuje, chodzi regularnie na kontrole, chyba sobie oswoiła powoli swoją nową rzeczywistość i robi wszystko żeby żyć jak dawniej. Włosy dawno odrosły, ze skutków ubocznych został brak energii i nieziemskie bóle kości spowodowane hormonoterapią. Mama była diagnozowana też pod kątem ewentualnych przerzutów do kości ale wszystkie badania wyszły ok. Czasem się zastanawiam nad limitem pecha w rodzinie - w wakacje 2016 mój Tato miał udar, dopiero niedawno wrócił do sprawności, także chyba każdy rok to nowa "atrakcja", chciałabym żeby w końcu 2018 był do bólu nudny. Wszystkie te stresy przepłaciłam własnym zdrowiem i problemami kardiologicznymi, mam wrażenie, że organizm mi pokazał dobitnie trzeci palec i kazał się zatrzymać na moment. |
Temat: Badanie dermatoskopowe w Krakowie - onkolog czy dermatolog? |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 16360
|
Dział: Centra Onkologii, szpitale, leczenie Wysłany: 2016-12-13, 19:45 Temat: Badanie dermatoskopowe w Krakowie - onkolog czy dermatolog? |
No właśnie namiary na dobrego dermatologa mam ale możesz mi napisać w prywatnej wiadomości, będę wdzięczna A macie jakieś doświadczenie z badaniem mikroskopem konfokalnym? Podobno jeszcze lepiej niż dermatoskop. |
Temat: Badanie dermatoskopowe w Krakowie - onkolog czy dermatolog? |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 16360
|
Dział: Centra Onkologii, szpitale, leczenie Wysłany: 2016-12-13, 13:43 Temat: Badanie dermatoskopowe w Krakowie - onkolog czy dermatolog? |
No właśnie mam ich dużo, ale dermatolog uspokaja mnie, że to zwykłe znamiona barwnikowe grudkowe i żeby na spokojnie w styczniu/lutym zrobić oglądanie pod mikroskopem i jak będzie coś niepokojącego to wytniemy. Chirurg nalegała żeby wyciąć dwa większe pieprzyki, które ocieram paskiem od stanika, od pod dermatoskopem powiedział, że są ok i jedyne co to można je usunąć bo są mechanicznie obcierane ale nic się tam nie dzieje. Jakoś nie czuję zaufania do Pani chirurg bo miałam wrażenie że to badanie robiła na "odwal się" a dermatolog mi nawet paznokcie sprawdzał i pieprzyki tak małe, że nawet nie pamiętam, że takie mam |
Temat: Badanie dermatoskopowe w Krakowie - onkolog czy dermatolog? |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 16360
|
Dział: Centra Onkologii, szpitale, leczenie Wysłany: 2016-12-13, 10:45 Temat: Badanie dermatoskopowe w Krakowie - onkolog czy dermatolog? |
Kochani mam jeszcze pytanie dotyczące badan znamion. Robiłam jakiś czas temu badanie Mole Mat i usłyszałam od pani chirurg, że przynajmniej 7 zmian jest to usunięcia "na już'' z komentarzem, że ona się wszystkich nie podejmie usunąć. Oczywiście po tym na koniec badania na karteczce dostałam cennik ile ewentualnie kosztowałoby to w jej gabinecie i zwątpiłam... Jestem też po drugiej konsultacji u dermatologa i po dermatoskopii całego ciała. Z tych kilku znamion pan doktor uważa, że jedno na brzuchu jest podejrzane. I sama już nie wiem co sądzić o takiej rozbieżności opinii. Czy po prostu chirurdzy lubią ciąć i chodzi o kasę? Mam umówić się na kontrolę za jakiś czas żeby znamię na brzuchu zbadać mikroskopem konfokalnym. Czy takie badanie jest równie czułe i dokładne jak biopsja? Nie wiem czy tracić czas i kasę na mikroskopy czy od razu usunąć to dziadostwo? Proszę o rady.
[ Dodano: 2016-12-13, 10:46 ]
Mogę też wrzucić zdjęcia z badania Mole Mat, mam w pdfach wszystkie znamiona. |
Temat: Rak piersi przewodowy |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 23854
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-03-12, 22:07 Temat: Rak piersi przewodowy |
Czasami ten rak w tle paraliżuje i przeraża chociaż człowiek się tak mocno stara. Sama jestem zdrowa, więc teoretycznie takie myślenice powinny mieć osoby chore u mnie w domu - Mama i Dziadek, ale łapię się czasem na tym jak bardzo się boję. Niby mówię sobie, że psychicznie sobie to wszystko ogarnęłam i przepracowałam ale mam dni, że uznaję - nic dalej nie rozumiem i na nic nie jestem gotowa. I ten strach czasem nie daje spać bo myślę:
że będzie nawrót, że sobie nie poradzę, że nie będę umiała zorganizować im opieki, że po prostu nie wytrzymam. Że zostanę sama i kto wtedy będzie dla mnie oparciem? Marzę, żeby wrócił ten czas sprzed choroby i żeby ona się nigdy nie wydarzyła. Dzielę trochę swoje życie na PRZED i Po.
A szare dni? Toczą się tak szybko, nawet nie wiem kiedy mi uciekł ten rok leczenia mojej Mamci... Czasem człowiek tak chciałby się wyłączyć na moment z życia |
Temat: Rak piersi przewodowy |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 23854
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-03-12, 20:41 Temat: Rak piersi przewodowy |
Witajcie Kochani,
dawno mnie tu nie było bo staramy się celebrować szeroko pojętą normalność. Co prawda chyba zawsze już będzie ona z rakiem w tle, ale życie wraca na swoje normalne tory. Chemia się kiedyś zawsze skończy, radioterapia też a włosy i rzęsy odrosną.
Mama miała kontrolną mammografię i dzisiaj dostałam wieści, że wszystko jest ok. Nie ma żadnej wznowy ani innych niespodzianek. Radość totalnie nie do ujęcia słowami.
Mami przeszła też w lutym laparoskopową operację usunięcia jajników i jajowodów. Doszła do siebie po niej bardzo szybko i marzy o powrocie do pracy. Zaczęła terapię hormonami. Co prawda to nie Tamoxifen ale jakiś inny lek, nie pamiętam tylko w tym momencie nazwy. Coś na L.
Wam wszystkim też życzę aby leczenie się szybko skończyło a co najważniejsze - żeby miało pozytywny efekt końcowy!!! |
Temat: Rak piersi przewodowy |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 23854
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-10-14, 14:27 Temat: Rak piersi przewodowy |
Dawno tutaj nie zaglądałam, bo pochłonęły mnie własne sprawy, ale wieści z frontu rakowego są pomyślne. Mama skończyła w tym tygodniu radioterapię, dochodzi do siebie bo jeszcze szybko się męczy, ale psychika też się troszkę odbija od dna. Włosy odrastają, więc odbicie w lustrze też już nie straszy
Teraz przed Mamą wizyta u ginekologa bo za radą onkologów zdecydowała się na usunięcie jajników i macicy - ze względu na swoją wcześniejszą historię ginekologiczną nie chcemy ryzykować za jakiś czas raka jajnika. Mami mówi, że drugiej chemii nie zamierza w siebie wlewać a zabieg proponowano jej już kiedyś,tylko zawsze było coś innego na głowie. Będę więcej wiedziała w listopadzie.
No i jeszcze przed nami hormonoterapia, ale jeszcze nie wiemy dokładnie jakie leki Mama dostanie, także czekamy na to, co Pani onkolog zadecyduje. |
Temat: Rak piersi przewodowy |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 23854
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-06-26, 22:26 Temat: Rak piersi przewodowy |
No i trzeci wlew schematu FEC za Mamą, zmęczenie daje w kość najbardziej ale reszta jest to opanowania. Lekka dieta ale jeść trzeba i Mama je. Najbardziej martwi się o białe krwinki bo lecą na łeb, Mami cały czas robi sobie zastrzyki i to właśnie te zastrzyki ją tak kładą na łopatki. Śmiała się, że drugi wlew przeszła najlepiej, chyba wypłukała z siebie za szybko całą chemię bo dużo piła i nic się nie działo. Teraz czeka na taxany i boi się nie mniej, niż przy pierwszym wlewie... |
Temat: klinika onkologii garncarska krakow 11 |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 29854
|
Dział: Centra Onkologii, szpitale, leczenie Wysłany: 2015-06-10, 08:47 Temat: klinika onkologii garncarska krakow 11 |
Ja widocznie jestem jedyną osobą tutaj, której udało się trafić na Garncarskiej na dobrych lekarzy - nie tyle mnie co mojemu Dziadkowi, ale chodziłam z nim na każdą wizytę, więc też wyrobiłam sobie zdanie. Pielęgniarki wspaniałe, ciepłe, wszystko tłumaczą nawet parę razy. Co do tłumu chorych ludzi na korytarzach - jest dokładnie tak jak piszecie, człowiek ma wrażenie, że wchodzi do piekła. Smutek i strach czuć w każdym kącie. Jedyne co było mało komfortowe to przekazanie wyniku biopsji - pacjent dostaje wyniki i zaraz musi zwolnić gabinet bo czekają kolejne osoby. Z wieścią o raku wychodzi na korytarz, gdzie wszyscy się patrzą, szepcą pod nosem, więc nie ma nawet miejsca na zły, na złość, na danie ujścia emocjom.
Wierzyć mi się nie chce, że trafiłam w to samo miejsce, bo u Dziadka opieka medyczna okazała się rewelacyjna, leczenie odbywało się bez żadnych poślizgów, wszystko planowo i co najważniejsze z dobrym efektem. |
Temat: CóreczkaMamusi - komentarze (vf7) |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 4924
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2015-06-08, 17:44 Temat: CóreczkaMamusi - komentarze (vf7) |
akos6 - będę naprawdę wdzięczna jeśli się będziesz chciała pozbyć apaszek Może to będzie dobry omen, że już nie będą potrzebne Właśnie to samo sobie pomyślałam, że w takiej peruce musi być na pewno strasznie gorąco bo to nie są przecież prawdziwe włosy, skóra się poci, odparza, więc chyba lepiej chodzić w przewiewnym turbanie. Do Mamy idzie paczuszka z Waxem, taka specjalna odżywka do wcierania (również w skórę głowy), będzie jak znalazł jak włosy zaczną po chemii odrastać. Używałaś może jakichś specyfików później? Na avatarze widzę całkiem gęstą czuprynkę |
Temat: Rak piersi przewodowy |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 23854
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-06-05, 12:31 Temat: Rak piersi przewodowy |
Mama już po drugim wlewie chemii, włosy zgolone ale za to tym razem brzuch pracuje tak jak trzeba. Pomagają syropki i tabletki. Generalnie gdyby nie łysa głowa i nieludzkie zmęczenie (wychodzi na to, że teraz ono jest głównym skutkiem ubocznym) to mogłaby Maminka udawać przed samą sobą, że nie jest wcale źle. Taka to uparta kobieta. Już chciałaby wrócić do pracy, ale na razie to chyba niemożliwe. |
|