Znalezionych wyników: 216

Witaj Radi,
Regresja w wezle chlonnym to dobra wiadomosc. Zwlaszcza,ze czerniaki reaguja nie czesto na radioterpie. Jednak wysoki SUV zmiany na watrobie,niestety jak w wyniku napisano, budzi podejrzenie iz moze byc to przerzut. Konieczna szybka konsultacja onkologiczna i skierowanie na badanie TK.
Co do zmian w tk. miesniowych kregoslupa badanie palpacyjne bedzie wystarczajace.

Radku, pisz proszę wyniki badan wraz z datami. To znacznie ułatwia interpretację. Nie wiem jaki czas upłynął między badaniem PET a USG ale wygląda na to ,że węzeł nie urósł. Niemniej jednak badanie, należałoby powtórzyć po miesiącu od ostatniego USG, aby wykluczyć meta.

Zaczynając od wyniki hp zmiany pierwotnej w zasadzie nie ma co komentować i to bulwersuje najbardziej .Wynik ,który otrzymałeś, jest poza jakimkolwiek standardem. Brak w nim wszystkiego, chyba tak najprościej. Oczywiście w świetle aktualnego zaawansowania choroby (przerzuty do układu chłonnego) ma mniejsze znaczenie jednak takie wyniki to błąd, zaniechanie.

Stadium zaawansowania klinicznego choroby w świetle danych to stadium III (obecność przerzutów w 3 węzłach chłonnych), jednak nie da się określić dokładnie czy podgrupa A, B czy C ze wzg. na brak opisu cech morfologicznych zmiany pierwotnej (Breslow, owrzodzenie )
Tym samym jakiekolwiek statystyczne prognozowanie nie jest możliwe .
Na szczęście nie ma to znaczenia, także dla dalszego postepowania, gdyż jak wspominał prof. Rutkowski w Polsce, dla tego stadium zaawansowania nie ma odpowiedniego leczenia.
Radioterapia jak i leczenie interferonem jest mocno kontrowersyjne . W świetle danych medycznych ich skuteczność jest niewielka i bardzo dyskusyjna (wg różnych publikacji). Niemniej jednak nawet jeśli istnieje malutki procent skuteczności warto wykorzystać ,bo nigdy nie wiadomo czy my nie będziemy w tym procencie .

Brakuje mi wyników z badań obrazowych TK, PET, czy tak owe były wykonane? Jeżeli nie jest to kolejne zaniedbanie. Badania obrazowe powinny być wykonywane regularnie w pierwszym roku minimum co 3 mc. W przypadku wystąpienia przerzutów odległych, ważne jest, aby wdrożyć wcześniej leczenie terapiami niestandardowymi -Zelboraf - w przypadku obecności mutacji w genie BRAF oraz lekiem Yervoy o który finansowanie trzeba wnioskować do NFZ dodatkowo jest to czasochłonne.
Ponadto istnieje możliwość udziału w badaniach klinicznych dla stadium IV zaawansowania choroby. Zarówno z wykorzystaniem inhibitorów jak i terapie immunologiczne. Udział w takich badaniach jest warty rozważenia w przyszłości, jeśli zaistnieje taka konieczność.
Myślę, że dobrze będzie jeżeli zostaniesz pod opieka prof. Rutkowskiego i te "potknięcia" nie zrażą Cię na tyle by wrócić do Opola

Pozdrawiam i w razie wątpliwości chętnie wyjaśnię. I do boju!!

Faktycznie to znacznie rozjaśnia. Najprawdopodobniej jest to naczyniak. Zważywszy na fakt ,że 7 mm guzy melanomy często występują w postaci mnogiej rzadko pojedynczej. A od marca do teraz upłynęło już tyle czasu, że czerniak zdążył by zając już cała wątrobę. Jednak w USG jest mowa o segmencie VIII a w TK o VII. Być może w USG( mniejsza czułość )nie dostrzeżono zmiany w VII. A zmiana w VIII jest nowo powstałą . Jednak taki scenariusz wydaje mi się mało prawdopodobny. Raczej chodzi o ten sam płat. Niemniej jednak należy powtórzyć . Najwiarygodniejsze będzie TK porównywane do tego marcowego.

Witaj,
Indeks mitotyczny, czyli ilość dzielących się komórek w polu widzenia pod mikroskopem (upraszczając aktywnych rozrodczo) wynosi 5 na mm. Jest wysoki, ale absolutnie nie jest czynnikiem przesądzającym. Podobnie jak pozostałe parametry opisujące zmianę pierwotna w wyniku hp.
Natomiast w całym rozpoznaniu na chwile obecną najistotniejszy jest fakt , iż nie doszło do przerzutów do układu chłonnego. To znacznie poprawia rokowania. I klasyfikuje chorobę jako stadium II a gdzie statystycznie mówimy o ok 70-80 % 5- letniej przeżywalności.
Jak wspominała już DumSpiro-Spero, niestety w czerniakach błon śluzowych rzadko występuję gen BRAF natomiast rozpoznano już szereg innych mutacji genowych. Są badania kliniczne z wykorzystaniem innych inhibitorów przekazywania sygnału w komórkach czerniaka tego typu. Miejmy nadzieję ,że w Polsce tez pojawią się niebawem.
Obecnie nie ma żadnej terapii dla zaawansowania klinicznego choroby Twojej żony. Pozostają regularne kontrole w CO .Czerniaki błon śluzowych mają tendencję do wznów i do przerzutów satelitarnych , dlatego ważne aby samemu obserwować i badać srom.

Cytat:

Kochani ...co myslec o tej zmianie 6mm w watrobie

Pomocne byłoby wykonanie teraz ( nie za miesiąc ) badania TK , aby móc dokładniej określić zmianę.

Witaj Radku,
Czy mógłbyś przepisać /wkleić wyniki ( wszystkie ) które posiadasz? Wówczas będę mogła merytorycznie pomóc. Określić stopień zaawansowania choroby o który pytałeś w postach.
Jaki obszar jest naświetlany?
Co do wyniku zmiany pierwotnej jeśli faktycznie nie ma w nim opisu podstawowych cech czerniaka jest to karygodne. Oczywiście nie ma wpływu na obecną sytuację ale jest postępowaniem niestandardowym wymagającym korekcji w ośrodku w którym badano preparat.
Pozdrawiam serdecznie.
Kasia

Dziękuje za wynik.
Wycięcie wszystkich pozostałych regionalnych węzłów chłonnych pachwiny jest postępowaniem w Twojej sytuacji najwłaściwszym i koniecznym. Jest standardem na całym świecie. Jeśli chodzi o skuteczność tego zabiegu, podobnie jak innych metod leczenia czerniaka nie można zagwarantować 100 % skuteczności. Jednak obecnie nie ma innych skuteczniejszej metody (podejrzewam ,że jeszcze długo nie będzie ). Ponadto pozwoli to określić ewentualnie szerszy stopień zaawansowania choroby w przypadku przerzutów do innych węzłów chłonnych. Co pozwoli ewentualnie wdrożyć inne leczenie ( w USA często udział w badaniach klinicznych).
Jeżeli chodzi o leczenie biologiczne - systemowe najprawdopodobniej chodzi o zarejestrowany ok. roku temu w USA (w Pl niestety nie) interferon pegylowany alfa 2b (Sylatron). Biologicznie aktywniejszy niż stosowany wcześniej "czysty" interferon.
Podobnie jak w przypadku limfadenektomii leczenie nie jest wysoce skuteczne. Jednak na tej podstawie moim zdaniem nie warto z niego rezygnować. Istnieje odsetek przypadków kiedy leczenie przynosi bardzo dobre rezultaty i mimo, że jest to leczenie obarczone wieloma efektami ubocznymi ( zmęczenie, biegunka, nudności , bóle głowy ) warto się leczyć, warto walczyć . Tym bardziej, że niestety w tym typie nowotworu brakuje innych opcji leczenia. Warto korzystać z tego co daje nam na tym etapie medycyna nie patrząc na statystki, bo przecież nie możemy na starcie założyć w której grupie będziemy . Masz ogromne szczęście w nieszczęściu , że leczysz się w USA i wykorzystaj to przez najbliższe lata. Warto się edukować i zasięgać opinii innych lekarzy w innych ośrodkach.
Pozdrawiam serdecznie.

Proszę wpisz oryginalne wyniki celem dokładnej i rzetelnej interpretacji.

Jeśli zauważyłaś zmianę na znamieniu jest to wystarczający ( konieczny) powód, by udać się do lekarza.