1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Guz nerki lewej |
beata0970b
Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 23833
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2013-06-18, 20:37 Temat: Guz nerki lewej |
Witaj Kto pyta nie błądzi
Mój tata z jedna nerką żył 10 lat - nie stosował żadnej diety.Teraz od trzech ma tylko pół nerki i tez dieta jest normalna.Owszem ,kupowałam książki , czytałam , pisałam co może jeść itd.- ale to trwało zawsze najdłużej tydzień , potem normalne żywienie.
Myślę ,że po operacji mając ranę sam będziesz czuł ,że dźwiganie jakiekolwiek jest nie wskazane.nam lekarz mówił , żeby do 6 tygodni nic nie dźwigać ,potem tez należy uważać bo rana na zewnątrz goi się szybko ,a wewnątrz trwa to o wiele dłużej.
Już pisałam ,że jako kierowca tata jechał już 140 km na kontrolę , po 6 tygodniach. |
Temat: Guz nerki lewej |
beata0970b
Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 23833
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2013-06-17, 19:15 Temat: Guz nerki lewej |
Mój tata też miał pasy Pani Teresa ( kilka ). Czuł się pewniej przy chodzeniu.Jednak mięśnie są poprzecinane.Miał raz operację usunięcia całej nerki , a drugi raz usuwali z drugiej nerki same guzy.Przy pierwszej był cięty brzusznie , a przy drugiej lędźwiowo.Trudno mi powiedzieć kiedy było gorzej , kiedy lepiej.Na pewno przy pierwszej operacji psychicznie było dużo gorzej , a co się z tym wiąże gorzej się czuł.Ale do kontroli 140 km jechał sam samochodem.
Szwy miał zdjęte w szpitalu.W szpitalu go nie bolało bo dostawał morfinę i ketonal , a w domu brał przeciwbólowe około tygodnia.
Mój tata nie należy do ludzi wytrzymałych na ból , a w szpitalu nie narzekal.
Trzymam kciuki i pozdrawiam. |
Temat: Guz nerki lewej |
beata0970b
Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 23833
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2013-06-13, 21:04 Temat: Guz nerki lewej |
Witaj
Mój tata przeszedł dwie operacje nerek.W szpitalu był tydzień.Wstał chyba w trzeciej dobie.W pierwszej dobie dostawał morfinę.Od razu w szpitalu miał pas tzn.wstawał , siadał tylko z pasem.Za każdym razem byłam przy nim od razu po operacji aż do wieczora i nie było najgorzej.Na drugi dzień rano było już o wiele lepiej.
W domu już z dnia na dzień było lepiej , nie brał tabletek przeciwbólowych, ale cały czas chodził w pasie.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.Będzie dobrze.
Beata |
|
|