1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Jak mam zapewnić opiekę mojej mamie Łomianki W-wa |
beafoto1
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 5605
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-11-12, 10:08 Temat: Jak mam zapewnić opiekę mojej mamie Łomianki W-wa |
mama nadal przebywa w szpitalu, jest na lekach przeciwwymiotnych i przeciwbólowych tramal co 12 godzin no i kroplowka. Przerzutów do żołądka nie ma a ciągle wymiotuje, nogi ma spuchnięte, punkcja nie była jeszcze robiona, podobno tej wody nie ma az tak bardzo dużo. Lekarze myśleli by podać jeszcze chemię ale badania z krwi nie były najlepsze, może dzisiaj coś zadecydują.
Udało mi się wywalczyć dla mieszkańców gminy Łomianek pomoc paliatywną Hospicjum przy Pl. Konfederacji. Od 15 listopada będą zapisywać pacjentów. Do tej pory żadne hospicjum nie zajmowało się pacjentami z rejonu Łomianek.
Beata |
Temat: Jak mam zapewnić opiekę mojej mamie Łomianki W-wa |
beafoto1
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 5605
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-11-05, 14:43 Temat: Jak mam zapewnić opiekę mojej mamie Łomianki W-wa |
Witam,
moja mama od 3 lat choruje na raka jajnika. W chwili obecnej jest w ciężkim stanie, ma wodobrzusze, stale ( 1-2 tydzien)jeździmy do szpitala w W-wie ( Wawelska) na punkcję. Jest to bardzo uciążliwe, bo w kolejkach trzeba odstac wiele godzin. Ostatnio przyjmują nas bardzo szybko ale dzisiaj dano nam do zrozumienia, ze trzeba odstac swoje i tak nie będzie na stałe. Wcześniej kierowano nas też do innego szpitala ale ja sie nie zgodzilam i mialam rację bo Szpital Bielański odmówił wykonania punkcji ( wczoraj wzywałam pogotowie i zabrano mamę do Bielańskiego). Dzisiaj zawiozłam więc mamę na Wawelską na punkcję. Lekarz postanowił zatrzymać mamę w szpitalu, mają jej zrobić badania krwi i może kolejny raz sprobuja podac chemię ( było jej sporo). Przez tą wodę w brzuchu mama wymiotuje , nie moze jesc, czuje sie bardzo słaba, boli ją brzuch. Lekarz z pogotowia sugerował kontakt z hospicjum. Dzwonilam gdzie tylko sie da i odmawiano pomocy bo do łomianek nie jeżdzą. Hospicjum na Bielanach wyjaśnia dlaczego caritas Błonie odmawia pomocy chorym z Łomianek skoro umawiali się, ze beda pomagac chorym z tego rejonu. Chcialabym zapewnic opiekę w domu ale nie wiem jak, podam kroplowke, zlecic jakies dobre leki przeciwbolowe, cos zrobic z tą wodą by nie trzeba bylo tak daleko jezdzic. lekarz w przychodni zapytal sie mnie tylko czy mam upowaznienie by wziasc zaswiadczenie do hospicjum i pozbył się mnie w ciagu 3 minut. Czy nie powinien porozmawiac ze mną chwile, udzielic jakis rad, zainteresowac sie pacjentką. To wszystko mnie przerasta. Nie wiem czy z mamą już jest tak źle, że może to być juz koniec. Nic nie wiem. Sama mam ochotę zamknąc oczy i ich nie otworzyc ale musze mamie pomóc. 11 lat temu urodzilam dziecko z uszkodzeniem okoloporodowym i tak samo czulam sie bezradna. Treaz czuję się tak samo chociaz zdalam sobie sprawe, ze synek zyje ma tylko niesprawną rękę ( po wielu operacjach- przeszczepach) a mamę mogę stracić. To młoda kobieta i trudno mi z tym sie pogodzić.
pozdrawiam,
Beata |
|
|