Znalezionych wyników: 22

renatagaw, zapraszam do kontaktu we wiadomosci- chętnie służę radą i pomocą

Niestety mnie po operacji dopadły powikłania ale tak jak napisano powyżej- u każdego leczenie przebiega inaczej. W Katowicach leżała ze mną Pani, która po resekcji guza w tym samym miejscu co ja wyszła ze szpitala już po 10 dniach .
Przede wszystkim lekkostrawna dieta.

Jestem rok po operacji,
mialam juz kontrolny tomograf, nie ma nawrotu

Witam, proszę o kontakt na PW :-) pozdrawiam

Witam , dawno mnie nie było na forum . Czuje się dobrze i wkrótce opiszę dalej swoją historie, pozdrawiam

24.02 po spędzeniu 31 dób w szpitalu zostałam wypisana do domu z ponownym przyjęciem 30.03 w celu usunięcia drenu, który znajduje się w drogach żólciowych.
Dren jest zamknięty.
Konsylium jeszcze się nie odbyło.
Operacja a raczej zespolenia zostały wykonane metodą Traverso.
Przeszłam ostre zapalenie trzustki ale na tą chwilę temperatura utrzymuje się na poziomie 37,2
Regeneruje się i zbieram siły. W razie pytań- jestem.

Witam . Dalej leze w szpitalu , przeszłam przez trzy antybiotyki -ostatni chyba zadziałał .dziś dostałam ostatnia dawkę. Temperatura spadła, wieczorami jest około 37.2 -37.5 . Zapalenie trzustki powoli odpuszcza. Rozmawiałam z lekarzami , mam 3 zespolenia ,operacja była ciężka bo mam miękka trzustke I bardzo cienki przewód wirsunga. W drogach żółciowych dren.
Konsylium odnośnie dalszego leczenia jeszcze nie było; mam już wyniki hist.
O wyjściu na razie nikt nic nie wspomina.

[ Dodano: 2016-02-21, 11:12 ]
Pani Doktor mi rozrysowala wszystko i odpowiedziała na każde pytanie. Z tego co zrozumialam był to pełny Whipple. Jem, pije (do posilkow mam kreon) i mam straszna ochotę na czekoladę :-) dokładnie opiszę wszystko jak będę miała dostęp do komputera. Pozdrawiam

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-02-21, 11:29 ]
:tull:

Tak, dostaje pyralgine. 3 x dziennie antybiotyk i kroplowki (3l). Pije łyka wody co pół godziny. Dziś pozwolili mi zjeść sucharki i wedline. Szał :p także tez biorę kesa co pół h. Mija 14 doba , będą mi prawdopodobnie ściągać szwy. Najgorsza jest ta gorączka a doktor mnie "pocieszyl" mówiąc ze zapalenoe może się ciągnąć nawet tygodniami :-(

Mam gorączkę 37 -38,5 wiec mecze się niesamowicie :-(

chciałabym chodzić więcej ale nie mam siły bo przecież prawie nie jem.
Z tego co pamiętam to nie był pełen Whipple ale mówili mi o tym dzień po narkozie i nie pamiętam , musze się wypytac a czekam aż trochę mi się polepszy. Ponoć mój przewod wirsunga miał 1mm a trzustka zdrowa i miękka jak budyn . Chyba dziś przyszły badania hist ale na razie wiem tyle , ze ki 5.7 wiec dobrze , że tego guza juz nie ma. Miał 2 cm. Bede pytac lekarzy ale na razie sa na bloku. Jak będę wiedzieć coś więcej to dam znać -może trochę nieskladnie ale gorączka mbie wykańcza :-(

Dzień dobry . 26 miałam operacje ,niestety nie ominęło mnie powikłanie i leżę z zapaleniem trzustki i gorączka ,czekając aż się polepszy . Pozdrawiam

Witam. Zdecydowałam, że operacji poddam się w Katowicach. Będe na bieżąco informować co u mnie słychać.
Wysyłam wszystkim dużo zdrówka!

Dzisiaj zadzwonię i umówię się na konsultację z dr Cichockim. On miał już do czynienia z takimi przypadkami.
Tylko boję sie, że potem będę miała dylemat kogo wybrać i komu zaufać.

Tak, teraz rozumiem wszystko

Gdzieś tam ciągle mam iskierkę nadziei, ze jednak uniknę operacji :-(

Zastanawiam się nad konsultacją w Warszawie skoro mam już termin w Katowicach.

Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-01-04, 09:34

Przepraszam za może głupie pytanie ... ale
skoro tumor/neoplasm to nie jest rak to jest to... ? Nowotwór, nieprawidłowa zmiana?

Lekarze twierdzą, że zmianę trzeba wyciąć ponieważ "jest na granicy złośliwości", "może się uzłośliwić", "guzów na trzustce się nie zostawia bo mogą się rozwinąć/urosnąć".

Jeden z lekarzy powiedział, że to palec od Boga, że udało się przypadkiem wykryć zmianę, która jest w niskim stadium rozwoju i można ją leczyć (resekcja) i że w każdej chwili może się uzłośliwić.
Według tego co zrozumiałam z biopsji- szanse na uzłośliwienie się są niskie?

gabi, też zwróciłam uwagę, że artykuł, który zalinkowałam pisał dr Cichocki . Oznacza to, że miał on do czynienia z przypadkiem podobnym do mnie. Myślę, że spotkam się z nim w celu konsultacji. Za trzy tygodnie mam termin przyjęcia do szpitala.

Łudziłam się, że jednak uda mi się uniknąć operacji. Bardzo się boję.
Czy to oznacza, że już całe życie będę musiała być na diecie i uważać na to, co jem?

Dziękuję za podesłane linki. Przyznam szczerze, że biopsja jest dla mnie kompletnie niezrozumiała. Co to znaczy, że indeks mitotyczny jest niewielki?
Cieszy mnie, że zmiana jest niezłośliwa i dobrze odgrodzona. Mam nadzieję, że nie dotyka innych narządów.

Co do nazwy w wyniku biopsji jest napisane "solitary" a artykuły mówią o "solid"- jest między tym jakaś różnica?

https://www.google.pl/url...M2Wk9E3ozj9SB1Q
Czytałam wczoraj ten materiał - 6 przypadków osób z tym guzem.

Dlatego właśnie boję się operacji i życia po niej a nie samego raka (w moim przypadku chyba nie nazywa się tego rakiem?).

Czy uważacie, że powinnam się skonsultować jeszcze z innym lekarzem? (Warszawa?) Wybrałam profesora Lampe po długich poszukiwaniach podpierając się różnymi artykułami i opiniami.