Znalezionych wyników: 6

Minęły 4 lata od mojego ostatniego wpisu. Córka w ogólnie dobrej formie. Po 2 operacjach, radioterapii. Gałka oczna zachowana. Pojawiła się zaćma po 2 latach od RT. Niepokojące ogniska w oczodole wymagają dalszej obserwacji. Czy ktoś zmaga się z problemem ACC w gruczole łzowym?

Madziu, co się stało, dlaczego się nie odzywasz? Czuję, że dzieje się coś niedobrego...

Madziu, dziękuję, że napisałaś do mnie. Czytałam Twoje posty na forum. Rozumiem, że ten drugi rak ostatecznie też okazał się ACC. Czy nadal miewasz powiększone węzły chłonne?

Ja też być może trafię z córką do Krakowa. Bardzo proszę o relację z okoliczności pobytu w Krakowie. Jak tam z zamieszkaniem na czas radioterapii? Czy jest jakiś sensowny a niedrogi nocleg w okolicach Szpitala?

Znam treść tego artykułu. Czytałam też treści ze stron obcojęzycznych. Obecnie nie stosuje się chemioterapii. Ona nie działa na ACC. Radioterapia niszczy gałkę oczną, więc nie warto jej zachowywać. Należy wypatroszyć oczodół i świecić. Szukam osób, które miały już te doświadczenia.

Szukam kontaktu z osobami chorymi na raka gruczołowato - torbielowatego.

Moja 21-letnia córka przeszła miesiąc temu zabieg usunięcia gruczołu łzowego.
Badanie histopatologiczne wskazało powyższe rozpoznanie.
Proponowano usunięcie gałki ocznej i radioterapię szerokiego pola oczodołu. To strasznie trudna decyzja.
Brak jeszcze w tej chwili oznak naciekania.
Jest typowy odczyn pooperacyjny, który może występować jeszcze do 3 m-cy.
MRI wskazuje na dobre gojenie się tkanek w oczodole.
Wiadomo, że choroba postępuje powoli. Nacieka okołonerwowo.

Biję się z myślami bo rak jest bardzo złośliwy i bez radioterapii podobno bardzo częsta jest wznowa.
Wiem, że ten typ raka jest stosunkowo rzadki w gruczole łzowym. Częściej występuje w śliniankach.
Może jednak na tym forum znajdzie się ktoś, kto ma ten sam problem?
Może ktoś ma doświadczenie z tym rakiem?