Autor |
Wiadomość |
Temat: Orchidektomia obustronna |
Mateusz93
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 4510
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-08-22, 04:20 Temat: Orchidektomia obustronna |
Witam. Sabino, napisz proszę temat jeśli chcesz na rjforum, forum jest poświęcone osobom którzy walczą lub walczyli z rakiem jądra, jest tam dużo ogarnietych osób, ktore z pewnością udzielą Ci szybkiej i madrej odpowiedzi na wszystkie pytania .
Pozdrawiam Mateusz |
Temat: Nowotwór jądra |
Mateusz93
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9364
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-08-12, 12:06 Temat: Nowotwór jądra |
Witam dawno mnie tu nie było ale mam dobre wieści
Markery:
beta-HCG 0,120 (0-2)
AFP 0.9 lU/ml (<10)
LDH 323 (230-480)
TK:
Badanie TK klatki piersiowej wykonano bez i po i.v podaniu kontrastu.
Nie stwierdzono obecności zmiany guzowej, ani powiększonych węzłów chłonnych w śródpiersiu i we wnękach płuc.
Oskrzela są drożne,
Miąższ płucny bez zmian. Jamy opłucnowe są wolne.
Badanie TK jamy brzusznej i miednicy wykonano bez i po i.v podaniu kontrastu.
Wątroba,trzustka,śledziona,nadnercza i nerki bez zmian ogniskowych.
W ostatniej fazie badania obje nerki wydzielają mocz cieniujący do poszerzonych ukm-ów i moczowodów,
Pęcherzyk żółciowy jest prawidłowy, drogi żółciowe nie są poszerzone.
Nie widać zmian w polu pęcherza moczowego i pęcherzyków nasiennych, prostata owalna.
Węzły chłonne jamy brzusznej, miednicy, i pachwin nie są powiększone.
Badanie kości bez zmian destrukcyjnych.
Z onkologiem podjęliśmy decyzję o aktywnej obserwacji markery co 3 miesiące, a diagnostyka obrazowa co pół roku.
Mam nadzieje że ten dziad już nie powróci i nie będe musiał przechodzić jeszcze raz przez to wszystko. |
Temat: siłownia a l4 |
Mateusz93
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 3955
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2017-07-31, 10:25 Temat: siłownia a l4 |
Witam. Od maja jestem na l4 z powodu zachorowania na nowotwór złośliwy, w l4 mam wpisane ze moge chodzić, w połowie sierpnia planuje wrócić do pracy ponieważ choroba pomału ustępuje. I tu moje pytanie czy moge zacząć chodzić teraz na siłownie? by wrócić do dobrej aktywności ruchowej ?:) |
Temat: Nowotwór jądra |
Mateusz93
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9364
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-06-21, 17:20 Temat: Nowotwór jądra |
Witam dzis odebralem wynik histopatologiczny oto jego treść:
Jadro o wymiarach 5,5x3,5x3cm - na przekrojach lity, kremowy guz o średnicy do 1,1cm, w ocenie makroskopowej nie dochodzący do oslonek jądra. Nasieniowod o dlugosci 15,5cm, o wyglądzie typowym.
Histopatologiczne:
Miejsce pobrania:Kikut nasieniowodu
Rozpoznanie patomorfologiczne: Structura ductus deferentis sine laesioniobus.
Miejsce pobrania:Guz
Rozpoznanie patomorfologiczne: Seminoma classicum testis. pT1
CD117(+), CD30(-), PLAP (+), AFP(-), CAM5.2(-), CK18(-), Inhibin(-), Vimentyna(-)
Guz nie dochodzi do oslonek jadra. Nie stwierdzono obecnosci inwazji naczyniowej ani martwicy. W otoczeniu guza ogniska neoplazji wewnatrzkanalikowej (IGCN).
Miejsce pobrania:Kikut najadrze
Rozpoznanie patomorfologiczne: Structura epididymis sine laesionibus.
Z lekarzemu udalo mi sie rozmowiac chwile i powiedział mi ze najprawdopodniej skonczy sie obserwacja.
A co wy o tym sadzicie? Jutro mam konsylium lekarskie na ktore mam sie stawic. O co pytac lekarzy w rozmowie? |
Temat: Nowotwór jądra |
Mateusz93
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9364
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-06-07, 22:39 Temat: Nowotwór jądra |
Ogólnie to główny wątek z moją chorobą prowadzę na tamtym forum, ale tu także zyskuję potrzebny informację gdy mam jakieś wątpliwości, a i może komuś w przyszłości przyda się temat który tu zamieściłem i opisuje, zanim trafi na tamte forum Ogólnie to robię sobie urlop od choroby do 3 lipca. 1 lipca mam własne wesele więc nic ani nikt nie sprawi bym siedział smutny i rozmyślał. Myślę nawet kopertę z wynikiem otworzyć 3 lipca :P |
Temat: Nowotwór jądra |
Mateusz93
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9364
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-06-07, 15:09 Temat: Nowotwór jądra |
Odebralem dziś wszystke wyniki wraz z tym b-hcg ktory robiłem jeszcze raz.
beta-HCG <0,100 (0-2)
AFP 0.7 lU/ml (<10)
LDH 303 (230-480)
Tomografi nie miałem, lekarz mówi że czekamy na wynik histopatologiczny. Nie wiem po co te zwlekanie jak tak czy siak bede musiał miec |
Temat: Nowotwór jądra |
Mateusz93
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9364
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-06-05, 21:26 Temat: Nowotwór jądra |
Nie poszlem na usg ze względu na male komplikacje czasowe. Musze zarezerowowac sobie nowy termin. Co do samego zgrubienis to stalo sie jakby troszkę miejsze, ale nadal bolesne w niektorych miejscach, ciecie sie ladnie goi, nie jest zaczerwienione i powoli sie zaczyna chowac. Dzis odebralem jeden z markerow pooperacyjnych w ktorym podniosło sie ciut stezenie b-hcg i wynioslo 0,27mIU/ml (0-2U/ml) we wczesniejszych badaniach przed operacja bylo zawsze <0,100mIU/ml (0-2U/ml). Wiec postanowilem powtorzyc badanie by wykluczyc pomylke w laboratorium bo troche zmartwil mnie wzrost mimo zabiegu. Wiec w srode bede mial juz wszystkie wyniki markerow wiec zobaczymy czy nic sie nie dzieje. |
Temat: Nowotwór jądra |
Mateusz93
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9364
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-06-05, 14:09 Temat: Nowotwór jądra |
po operacji zapisano mi aby zastrzyki przeciw zakrzepowe, i leki przeciwbólowe bez recepty. |
Temat: Nowotwór jądra |
Mateusz93
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9364
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-06-04, 21:21 Temat: Nowotwór jądra |
Witam. W poniedziałek miałem zabieg usuniecia jadra, w środe wróciłem do domu. Markery wykonane przed operacja byy nadal w normie. Teraz czekam na wyniki histopatologiczny jadra,pozniej czeka mnie TK do ustalenia stopnia zawansowania choroby i podjecia wrazie koniecznosci odpowiedniego leczenia.Od wczoraj wystąpiła opuchlizna w miejscu cięcia wielkości dużej śliwki (nie jest na całej długości cięcia tylko tak bardziej na środku), dziś rano bylem na SOR,chirurg z łaską pomacał i stwierdził że według niego to jest opuchlizna kikuta powrózka nasiennego, i że on żadnych zbiorników z płynem nie wyczuwa, że on mi tam grzebać nie bedzie bo nie widzi takiej potrzeby, a jak zaczne gorączkować i to będzie się powiększało to mam jechac tam gdzie mnie operowano na konsultacje. Musiałem się ostro gryźć w język by coś mu nie powiedzieć. Ten guzek jest twarda i przy mocniejszym ucisku bolesny. W szpitalu miałem założony dren przez 3 dni no i tam przez te 3 dni może z 50ml się nazbierało takiego płynu jakby wymieszał krew z żółtym przezroczystym olejem. Boje się że może tam coś być w środku. Zdjęcie szwów mam w piątek. Chciałem jutro jechać nawet na wizytę by to obejrzał ale mam na godzinę 14 usg jądra tego które zostało(założyłem sobie taki cel że co 3-4 miesiące będę robił usg drugiego jądra ze względu na przewlekły stan zapalny) , oraz chciałem zrobić markery pooperacyjne. Nie wiem co robić czy obserwować bacznie tą zmianę w miejscu cięcia czy się nie powiększa,nie robi czerwona itp. Czy udać się na wizytę do poradni która jest oddalona o 100km. Czy taka zmiana jest normalna czy moze błędna diagnoze postawil chirurg ogladajacy to, co do pracy tego szpitala i lekarzy pracujacych w nim wiele ludzi ma zastrzeżenia. A telewizja bywa tu coraz częściej z powodu zgonow pacjentow zzaniedbania lekarzy. |
Temat: Nowotwór jądra |
Mateusz93
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9364
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-05-12, 15:56 Temat: Nowotwór jądra |
Witam ponownie.
Dziś odebrałem markery nowotworowe:
LDH 315,04U/l (240- 480U/l)
beta-HCG <0,100mIU/ml (0-2U/ml)
AFP 1,6IU/ml (0,00-5,80IU/ml)
A także byłem na pierwszej wizycie i konsultacji u urologa w Poliklinice w Olsztynie.
Lekarz zbadał jądro metodą ,,macania" i zlecił zrobienie usg które zadecyduje o tym czy te jądro zostaje usunięte czy poddają je obserwacji.
W dokumentach medycznych nazwał mój przypadek podejrzeniem nasieniaka. Dodał także że jeżeli jego podejrzenie się sprawdzą to leczenie zakończy się prawdopodobnie tylko na zabiegu, te słowa bardzo mnie podniosły na duchy. Ale trzeba czekać do wtorku na usg i dalsze decyzje co do losu jaja
Pozdrawiam, |
Temat: Nie radzę sobie z faktem że mogę mieć raka. |
Mateusz93
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 7771
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2017-05-09, 19:26 Temat: Nie radzę sobie z faktem że mogę mieć raka. |
Mam takie dziwne uczucie jakby czas zatrzymal sie w miejscu jakby kazda godzina trwala tyle co doba. Najgorsze jest te zycie w niepewnosci. Niepewność w jakim stadium jest choroba i czy nie zdążyło juz dojsc do rozsiania. Dzis podjelismy decyzje z narzeczona ze mimo wszyszko wezmiemy slub i bedziemy zyli szczesliwie tyle ile bog nam da:) |
Temat: Nie radzę sobie z faktem że mogę mieć raka. |
Mateusz93
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 7771
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2017-05-09, 14:30 Temat: Nie radzę sobie z faktem że mogę mieć raka. |
Dziekuje za slowa otuchy i wsparcie dużo mi to dało do myslenia.
Dziś lekarz rodzinny założył mi zieloną karte. Jestem zarejstrowany do Poradni urologicznej na piatek w Poliklinice w Olsztynie. by
podjeli ostateczna decyzję o zabiegu i wkonaniu potrzebnych badań. Troche lekarza rodzinnego marwi fakt ze jest on bogato unaczyniony co moze wskazywac jednoznacznie na nowotwor.
Ale będziemy walczyć jak to sie mowi ,,co Cie nie zabije, to Cie wzmocni"" |
Temat: Nie radzę sobie z faktem że mogę mieć raka. |
Mateusz93
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 7771
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2017-05-09, 10:03 Temat: Nie radzę sobie z faktem że mogę mieć raka. |
Witam, Jestem Mateusz i mam 23 lata.
Wczoraj stwierdzono u mnie nowotwór jądra, mimo iż diagnoza jest jeszcze na wczesnym etapie. To ja już nie potrafię sobie z tym poradzić.
Za 1.5 miesiąca miałem brać ślub miało być jak w bajce, ślub w plenerze, ładna pogoda, bardzo dużo gości. I w jednym momencie wszystko legło w gruzach, moja mama,tata jaki i moja narzeczona bardzo sobie z tym nie radzą, chyba nawet bardziej niż ja, mama dzoni co 2 godziny z zapytaniem jak się czuje i kiedy do nich przyjadę, i za każdym razem słyszę jak płacze to mówiąc, tata nie wie co ze sobą zrobić chodzi w kółko z czerwonymi oczami, a moja narzeczona hmm, dziś w nocy słyszałem jak płacze przy czym mnie mocno ściska i całuje.
Mam w planach odwołać ślub ze względu na fakt że nie chce by wszyscy goście na weselu żyli tylko moją chorobą, a także traktowali mnie jak bym był dzieckiem specjalnej troski bo to wcale mi nie pomoże.
W rozmowie z narzeczoną zapytałem jej czy wie że po chorobie nawet gdy będę już zdrowy to że raczej nie bedziemy mogli mięc dzieci, odparła że zdaje sobie z tego sprawę i że najwyżej kupimy sobie 4 kotki.
Hmm. Ja boje się strasznie wyników pierwszych markerów które już będą w piątek, bo prawdopodbnie gdy wyjda zle to moja psychika się podda, od wczoraj nie mogę nic jeść ani pić wiem że to źle, ale po prostu nie mam apetytu, wcześniej byłem aktywnym fizycznie mężczyzna i potrafilem bez problemu dziennie zjadac kg ryzu i miesa i wołałem o więcej. Czasami mam takie myśli że będę walczył ile bede miał sił ale gdy już tych sił zabraknie to niech bóg sprawi żeby aby nie bolało :(
Proszę o rady i pomoc.
Link do tematu z moim przypadkiem poniżej:
http://www.forum-onkologi...dra-vt15074.htm |
Temat: Nowotwór jądra |
Mateusz93
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9364
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-05-09, 10:01 Temat: Nowotwór jądra |
Cześć,
Mam na imie Mateusz, mam 23lata.
Dnia.7.05.2017 podczas brania prysznicu wymacałem u siebie niewielkie,bolesne podczas ucisku zgrubienie w lewym jądrze. Samokontrole badania prowdze od dwóch lat. Od czasu gdy mam przewlekłe zapalenie jądra prawego(leczony kilkukrotnie antybiotykami), którego bolę częstą nadal nawracają. Ostatnie usg jądra miałem 2 lata temu nic na nich nie znaleziono. Ostatnia wizyta u urologa 2.02.2017 też żadnych zmian nie zważył po przez macanie.
Dnia 8.05.2017 Wykonałem badanie usg które dołączam poniżej wraz z opisem. Z tym pojechałem szybko do Olsztyna do podobno najlepszego w naszym rejonie urologa(u którego także byłem 2.02). Który po badaniu i spojrzeniu na usg powiedział bez wątpliwości że to jest nowotwór. I kazał mi zrobić markery beta-HCG, AFP i LDH. Oraz wypisał mi skierowanie na oddział onkologii w Olsztynie. Lecz mówił że mam się pogodzić z utratą jądra i że nie mam się martwić bo w takim stadium choroby i wielkości guza praktycznie powinna sie obyć nawet bez chemioterapii, ale że więcej pokażą nam markery.
Markery mam jutro (10.05.2017) a wyniki będą (12.05.2017). Strasznie się ich boję :(
Opis:Jądro lewe w okolicach górnego bieguna zawiera niejednorodną bogato unaczynioną hypoechogeniczną zmianę litą o wymiarach około 9x8mm o nierównym odcinkowo zatartym zarysie.
Poza tym jądra gładkie kształtne niepowiększone o wymiarach P54x23mm L47x19mm wykazują echogeniczność i strukturę w normie bez żadnych zmian ogniskowych.
Obustronne ilość płynu międzyosłonkowego w normie.
Przyczepki obu jąder zmian chorobowych nie wykazują.
W lewym najądrzu torbielka prosta 3-4mm. Poza tym najądrza niepowiększone gładkie,kształtne,bez innych zmian ogniskowych i patologicznych.
Powrózek nasienny obustronnie prawidłowy bez objawów niewydolności żylnej.
I tu moje pytania:
1.Czy Centrum onkologii w Olsztynie to dobry szpital?
2.Czy muszę się tam zarejestrować czy poprostu jechać ze skierowaniem i mnie przyjmą.
3.Rozważam usunięcie także prawego jądra ze względu na jego przewlekłe stany zapalne podczas których staje się ono twarde i bolesne. Lecz usg nie pokazuje żadnych zmian ogniskowych, lecz strach że w przyszłości coś się upapra pozostaje.
Proszę o pomoc |
|