1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór u mego taty |
Magda8826
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8662
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-11-29, 10:18 Temat: Nowotwór u mego taty |
Mój kochany tatuś przegrał walkę z nowotworem.
Dziś mija tydzień czasu od jego śmierci.
Cały czas jakoś to do mnie nie dociera.
Tak szybko wszystko się potoczyło, zaledwie kilka miesięcy.
Mam wyrzuty do siebie, że nie byłam wstanie pomóc na tyle, aby go uratować... Cały czas po głowie chodzą myśli, że może gdyby inaczej postąpić teraz byłby obok mnie.
Pocieszam się myślą, że spotkał się z Mamą, moim bratem i siostrzyczką. A kiedyś i ja ich wszystkich spotkam po drugiej stronie. Śmierć nie będzie taka straszna, kiedy wiem że oni wszyscy czekają tam na mnie.
Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo siły do walki z ta okropną chorobą. Dużo miłości bliskich i ich wsparcia. |
Temat: Nowotwór u mego taty |
Magda8826
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8662
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-11-15, 21:48 Temat: Nowotwór u mego taty |
Witam ponownie, proszę Was o pomoc.
Dziś tato został wypisany ze szpitala, mieliśmy umówioną na dziś ponownie konsultacje z onkologiem.
Niestety i tym razem onkolog powiedział, że taty stan nie kwalifikuje się do podjęcia leczenia onkologicznego ( że jest to za bardzo ryzykowne, że może nie wytrzymać leczenia) i wystawił skierowanie do hospicjum.
Nie mogę patrzeć jak on cierpi. Staram się mu pomoc.
Przesyłam w załączniku skan karty informacyjnej jaka otrzymaliśmy.
Proszę o interpretację wyników badań, jest tam też wynik tomografii komputerowej, który chyba jest najbardziej istotny.
|
Temat: Nowotwór u mego taty |
Magda8826
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8662
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-11-06, 08:34 Temat: Nowotwór u mego taty |
Eh... konsultacja się odbyła, lekarz powiedział, że mój tato nie kwalifikuje się do leczenia, że nowotwór jest na tyle rozsiany, że nic już nie pomoże, jak tak można mówić?.... Tak więc tato nie został przyjęty do szpitala onkologicznego....
Proszę pod powiedźcie co robić. |
Temat: Nowotwór u mego taty |
Magda8826
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8662
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-11-02, 22:25 Temat: Nowotwór u mego taty |
Z całego serca dziękuję za wszystkie odpowiedzi i słowa otuchy.
Próbowałam już mu podawać nutridrinki, niestety on ich nie chce pić.
Dzisiaj tato miał mieć konsultację z onkologiem, niestety została ona przesunięta na jutro.
Tato leży w państwowym szpitalu, temu dziwi mnie odpowiedź lekarza odnośnie zielonej karty onkologicznej.
Jeżeli nie uda się, przyjąć tatę do szpitala onkologicznego w naszym mieście będę naciskać, aby tą kartę wystawili i będę szukać pomocy gdzie indziej.
Czy możecie polecić bardzo dobrego onkologa w Warszawie?
Jeszcze raz dziękuje za wszystko
Serdecznie pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości, nadziei i dużo sił do walki z ta potworną chorobą. |
Temat: Nowotwór u mego taty |
Magda8826
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8662
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-11-02, 08:49 Temat: Nowotwór u mego taty |
BARDZO PROSZĘ O PODPOWIEDZI CO MAM ROBIĆ DALEJ. |
Temat: Nowotwór u mego taty |
Magda8826
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8662
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-10-31, 23:32 Temat: Nowotwór u mego taty |
Witam,
chciałabym przedstawić moją sytuację i prosić o kilka porad.
W lipcu bieżącego roku stwierdzono guz esicy naciekający do tylnej ściany jamy brzusznej u mojego taty. W sierpniu wykonano operację usunięcia guza i wyłoniono stomię. Zalecono nam zgłosić się do poradni onkologicznej.
W załączniku jest wynik badania histopatologicznego. Czy mógłby ktoś wyjaśnić dokładniej cały wynik?
Niestety rana pooperacyjna taty bardzo źle się goiła. Co powodowało że nie mogliśmy rozpocząć leczenia onkologicznego.
Na początku października został zrobiony posiew z rany, w wyniku wskazano na gronkowca złocistego (szczep MSSA - wrażliwy na antybiotyki beta-laktamowe). Podano doustnie, a następnie dożylnie antybiotyk Biseptol 960.
Od tamtej pory tato jest w szpitalu, jego stan bardzo się pogorszył, po serii antybiotyku. Stracił bardzo na masie ciała, nie ma apetytu. Spuchły mu dolne kończyny, nerki bardzo słabo działają. W niedzielę dowiedziałam się od lekarza, że tomografia wskazała na przerzuty do wątroby. Jak duża szansa jest na wyleczenie z przerzutami ?
Czy w takiej sytuacji mogę podawać dla taty dodatkowe preparaty regenerujące wątrobę np. sylimarol, essentiale forte, bądź coś z ostropestem plamistym? Czy to mu nie zaszkodzi i ma sens?
Co mogę mu podawać, aby wzmocnić go?
Słyszałam o żywieniu pozajelitowym, w jaki sposób zakwalifikować tatę do tego typy żywienia?
W tym tygodniu lekarz prowadzący ma skontaktować się z onkologiem w celu rozmowy o dalszym leczeniu.
Niestety nie mamy tzw. zielonej karty onkologicznej. Żaden lekarz nam jej nie założył, a gdy zapytałam lekarza o nią, to w odpowiedzi usłyszałam, że zakłada się ją w celu podejrzenia nowotworu, a nie jak tu u nas stwierdzonej już choroby. Czy faktycznie tak jest? Czy zakładanie teraz tej karty nie ma sensu?
Kilka lat temu straciłam mamę przez chorobę nowotworową. Został mi tylko tato.
Szukam w różnych miejscach pomocy, ale czasem tylko odbijam się jak piłka od ściany. Proszę doradźcie mi co mam robić?
[img]file:///C:/Documents and Settings/MADZIA/Pulpit/2016_10_31/IMG.jpg[/img]
|
|
|