Znalezionych wyników: 41

Oj gorąca dyskusja. Kmis i wielu innych wie,że u Gazdy wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Nawet gdyby na kolejny Zlot zgłosiło się więcej niż 50 chętnych , Gazda znajdzie dla nich lokum u zaprzyjaźnionych Żegiestowian i to na pewno w cenie nie odbiegającej od tej którą on proponuje. Wydaje mi się , że organizacja III Zlotu winna zostać w tych samych rękach. Wielki "SZACUN" dla Gazdy i Administratorów oraz dla Fundacji. Jak Bóg da to we wrześniu i my,choćby pieszo, ale zawitamy w Żegiestowie.

Witaj Irenko , dawno do mnie nikt nie mówił Gosieńko , dzięki. Prawdę mówiąc, nie wiem nic na temat tego Centrum, ale mam w szpitalu HCP koleżankę i spróbuję się od niej coś na ten temat dowiedzieć. Piotr jest leczony w CO na ul.Garbary.
Jestem pewna ,że współpracują ze sobą obydwie placówki . Myślę ,że będziemy w ścisłym kontakcie. Naświetlania bardzo szybko Ci zlecą i wszystko będzie dobrze. Zresztą chyba się już zorientowałaś czytając forum ,że każdy region Polski ma inne metody . Ważne ,że wszystkie są skuteczne. Pozdrawiamy i czekamy za wiadomościami.

Irena1949 Witaj na forum. Tutaj znajdziesz odpowiedź na wszystkie pytania jakie Cię nurtują oraz pomoc i wsparcie od nas wszystkich. Napisz w jakim szpitalu w Poznaniu się leczysz?

Romek , zapraszam do Poznania , a w tej chwili jesteśmy z Piotrem w Tucznie koło Wałcza . Często tu przyjeżdżamy połowić trochę rybek. Dzisiaj pierwszy szczupak w tym roku. W lipcu w Poznaniu będzie również Ewelina , to może jeszcze ktoś by do nas dobił i zrobimy spotkanie.

Justyna, pięknie i mądrze to wyraziłaś. Umiesz przekazać ludziom nie tylko wiedzę i wiarę .
Dzięki.

Oj tam, oj tam, ale pomaga. Kamis757 nie zaprzestawaj stosowania, jeśli ma pomóc to pomoże. Piotr do tej pory wypija dziennie jeden kieliszek- niby substytut tego co lubił od czasu do czasu. Teraz tylko piwko , bo rzekomo po nim ma więcej śliny. W czerwcu minie rok od operacji a we wrześniu od naświetlań . Ząbki zrobione, wyniki dobre, apetyt w normie,
waga bez zmian, jedynie od czasu do czasu podczas posiłków tz. suchych - zdarza się czkawka.

Evelinaswe. Czeekam i serdecznie zapraszam.

Tarnowianka , Wiem,że na pewno jesteś , mądrą kobietą i matką i wiesz ,że ktoś kto czuwa i pilnuje wyżywienia , jest tak samo ważny, jak Ty dla Twoich Dzieci, Dlatego piszę co ja robiłam.

Tarnowianko , ja proponuję miksować sobie to co lubisz , zupy warzywne wzbogacone mięskiem drobiowym, bułki maślane z mlekiem, masłem i jajkami lub wędlinką drobiową. Tak robiłam i robię teraz jeśli jest tak potrzeba swojemu mężowi. A przede wszystkim musisz sobie zakodować w głowie , że musisz jeść aby mieć siłę walki . Piotr przed każdym naświetlaniem wypijał jeden kieliszek oleju lnianego, a przed każdym posiłkiem zjadał kubek siemienia lnianego . Rezulatat? nie schudł ani jednego kg podczas naświetlań. Wagę utrzymuje do tej pory. Skutki popromienne zminimalizowane . ( 9 mc po operacji , 7 mc po radioterapii i już ma zrobione ząbki)

Panowie i Panie , ten wątek nie sprzyja ani rozmyślaniom ani walce z przeciwnościami losu z jakim nie jedni z Was - chorych i Nas - bliskich, musimy się zmierzyć . Wątek bardzo ważny i uważam za potrzebny ale chyba przez niektórych źle odebrany. Przebaczyć lub chcieć przebaczyć , mogą ludzie którzy , do tego dojrzeli , a to niestety nie wszystkich dotyczy. Inaczej podchodzą ludzie skrzywdzeni fizycznie , psychicznie a inaczej ludzie dotknięci chorobą . Każdy z Nas jest inny, jeden wierzy w Boga , drugi w miłość, a trzeci we wróżkę . A ja wierzę , że każdy z Nas jest zdolny do wybaczenia w obliczu .........

Małe szczęścia? 08.03.2012 Mąż Piotr po wizycie u laryngologa onkologa - wszystko ok, po wizycie u stomatologa( nowe ząbki) - wszystko ok. Starszy syn i synowa przylecieli na parę dni do Polski - widzieliśmy się parę chwil. Ważne są zdrowi i mogą starać się o dziecko. Młodszy syn w nieformalnym związku - wiadomość drugie dziecko w drodze i zaklepana data zawarcia związku małżeńskiego. No i powiedzcie sami czy to nie są małe szczęścia i to w jeden dzień .
Pozdrawiam wszystkie Panie z okazji Naszego Święta i wygranej w Totka, dziś 30 milionów - ja wysłałam.

Justynko , wszystkiego najlepszego.

Anelio, Twoje łzy , Twoje myśli , Twoje wspomnienia ,dają dowód , że my rodzice zawsze będziemy w Waszych sercach, i bardzo mnie i Piotra to pociesza .Dzięki takim postom , mamy nadzieje ,że nasi synowie, synowe i wnuki kiedyś też tak będą pięknie nas wspominać i myśleć ja TY .Wiesz kiedy odchodzili Nasi Rodzice nie było takich możliwości jak teraz stwarza internet, nie było możliwości wyrazić swoich uczuć i podzielić się myślami jak teraz Wy to czynicie. Każdy z nas przeżywał to gdzieś sam ze sobą i to sprawiało wielki ból, i nie dawało wolności, nie pozwalało wyrazić tego co czuliśmy , każdy z nas był bardzo zamknięty w sobie i trudno było sobie z tym poradzić . Dziękuję.

Justyna1975 ślicznie wyglądasz na tym zdjęciu.

Evelinko, będzie wszystko dobrze, więcej wiary w Siebie , dasz radę .