Autor |
Wiadomość |
Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
Ewelina
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 17110
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-04-29, 10:35 Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
Witam....Moje wspomnienia w trudnych chwilach i wasze dobre słowa i serca nie pozwalają mi o Was zapomnieć i wrócić tu w moich ciężkich chwilach. Śmierć taty była dla nas wszystkich ciężkim przeżyciem. Jednak dopiero pięc miesięcy później mój świat się zawalił. W wypadku samochodowym w wieku 35 lat zginęła moja ukochana siostrzyczka. Osierociła 2,5 letniego syniusia i 10 miesięczną córeczkę.....
Do dziś stawaiam sobie pytanie dlaczgo.!!!!! Tak bardzo pragnęła dzieci, po dwóch poronieniach wreszcie się udało i nawet nmie zdążyła się nimi nacieszyć.....Moje serce pękło...Tak strasznie ją kocham i jednocześnie zadaję sobie pytanie dlaczego tata na to pozwolił, do tego dopuścił....I dlaczego to nie ja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
Temat: czy to naprawdę już koniec? |
Ewelina
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 26662
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-07-13, 11:01 Temat: :( |
Bardzo mi przykro...Trzymaj się ciepło..:(( |
Temat: Jest tu jakiś psychiatra???????? |
Ewelina
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 9082
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-06-30, 21:44 Temat: Wylana |
Wylana brak mi słów dla Twojego cudownego podejścia do życia. Krzycz, krzycz tutaj ile tylko masz siły....Chylę czoła dla Twojego poświęcenia i woli walki i przetrwania. Od śmierci taty minął miesiąc. Cały czas mam przed oczami mamę wstającą rano o 6.00 i jeżdżącą do taty do szpitala. Spędzała z nim całe dnie, spełniając każdą zachciankę, poprawiając poduszkę a czasem po prostu siedząc i rozwiązując przy nim krzyżówkę...Przyjeżdżała do domu dwoma autobusami i czasem siadała zmęczona i zwyczajnie piła piwo, żeby zapomnieć. Wiesz i teraz z perspektywy czasu pojawia się na jej twarzy uśmiech gdy mówi, jak bardzo mogła mu się poświęcić, jak wiele mogła dla niego zrobić by pomóc mu w tym cierpieniu i być przy nim gdy się bał zamykać oczy. Była bardzo szczęsliwa, że wyleczyła tacie odleżynę, że kupiła mu nowy dresik czy bluzę no i wreszcie, że tata wyglądał w trumnie pogodnie. Wierz Twoja córa będzie kiedyś z Ciebie dumna tak jak ja jestem dumna z mojej mamy. A tatuś patrzy z góry i pomaga Ci, napędza i podsuwa nowe możliwości czy pomysły. Mamusia natomiast kiedyś Ci podziękuje. Trzymam kciuki bardzo mocno i ściskam...Krzycz, krzycz.... |
Temat: Czy można umrzeć z głodu w XXI wieku? |
Ewelina
Odpowiedzi: 85
Wyświetleń: 41119
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2009-06-10, 16:40 Temat: :( |
Bardzo mi przykro maganana...Wspominam Twoje słowa pocieszenia w moim wątku i przykro mi, że wiadomość była od ciebie..:( Jest ciężko, cholernie ciężko. Słowa, obrazy, głosy i kaszel, który został po tacie w mojej głowie. On do końca miał nadzieję. I choroba mu ją odebrała. Mojemu tacie także pogorszyło się w nocy i zmarł o 7.45...Łączę się z Tobą w bólu i wierzę, że nasi tatkowie patrzą na nas z góry i swobodnie oddychają. Pozdrawiam i ściskam mocno... |
Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
Ewelina
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 17110
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-05-22, 19:34 Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
Dziś rano Pan Bóg zabrał mojego tatę do siebie. Umarł w szpitalu ale nie męczył się...:(((Rzeczywiście nie dożył jesieni, nie dożył nawet lata. Ale próbował żyć i na swój sposób walczyć..:((( Jest mi strasznie źle...
Dzięki takiemu forum jak to jest łatwiej. Dziękuję za każde WASZE słowo. Trzymam kciuki za wszystkich bardziej, mniej chorych oraz ich rodziny... |
Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
Ewelina
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 17110
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-05-21, 11:37 Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
Witam...
Rozmawiałam z lekarzem i okazało się, że czekają na termin operacji w Bystrej. Założą drenaż, który pozwoli ropie zciekać z płuca. Niestety tata nie czuje się dobrze. Wczoraj w nocy się dusił i wzywali pielęgniarkę i lekarza. Całą noc przy nim czuwała. Ma niskie ciśnienie 100/60 oraz temperaturę 36.2. Tak od soboty. Lekarz powiedział mi jeszcze, że guz jest ogromny i nie można go już zoperować i jego leczenie będzie poleagać teraz na leczeniu tylko objawowym. Co to oznacza? Czy ten zabieg drenaża nie pogorszy jego stanu? Martwię się ogromnie i boję. O co mam jeszcze zapytać lekarza? |
Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
Ewelina
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 17110
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-05-14, 09:20 Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
Witam.
Tata leży już ponad 2 tyognie w szpitalu. Nic konkretnego nie wiemy. Poprawiły mu się wyniku krwi oraz moczu, wrócił także apetyt. Stan psychiczny jest kipeski. Lekarze narazie nic nie decydują ponieważ cały czas podłączony jest do drenów. Ropa cały czas spływa. Czy to normalne.?:( Dziś podobno ma mieć tomografię i inne badania. Prawdopodobnie zostanie przewieziony do szpitala do Bystrej gdzie będzie miał operację (zrobienie dziurki w płucu i coś tam jeszcze). Jak dowiem się czegoś więcej do dam znać. Pozdrawiam ciepło..;) |
Temat: rak płaskonabłonkowy c.d |
Ewelina
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 40672
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-05-05, 23:22 Temat: Cleo... |
Cleo bardzo mi przykro. Łączę się z Tobą w bólu...Trzymaj się cieplutko... |
Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
Ewelina
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 17110
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-05-05, 23:20 Temat: Witam.. |
Serdecznie witam wszystkie życzliwe dusze..
Tydzień temu pogotowie zabrało mojego tatę do szpitala. Niestety miał takie duszności, że w samą porę zadzwoniłam po karetkę. Podłączyli dreny do płuca i okazało się, że jest pelno ropy. W dwa dni zeszło ok 2 litrów wydzieliny (o bardzo nieprzyjemnym zapachu). Ta ropa zakaziła nerki, krew (którą przetaczali) i okaże się co jeszcze. Jutro mają go odłączyć od drenów i wykonać badania. Podają mu dużo kroplówek i antybiotyków. Niepokoi mnie fakt, że tata dziwnie się zachowuje. Dużo je, i ma jakiś błędny wzrok. Stał się nieznośny. Czy ta ropa pojawiła się przez guza? Czy to jest zały znak.?
Ale przecież najważniejsze, że zdecydował się na leczenie po wyjściu ze szpitala. Jak pisałam wcześniej nie chciał o tym słyszeć. Bardzo się cieszę. Jak dowiem się czegoś to napiszę. Pozdrawiam. |
Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
Ewelina
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 17110
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-03-17, 19:57 Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
No i po rozmowie z tatą przyznaję, że się poddał. Stwierdził, że i tak nic nie da żadna operacja bo on ma przerzuty i nie chce widzieć gdzie...Myślę, że kieruje nim ogromny strach, bo wykrzyczał mi, że jak jestem taka mądra to żebym znalazła lekarstwo na jego duszności, które wywołuje obturacja...Lepiej nie ruszać - to jego słowa.
Przytaczał mi przykład prof Religii i powiedział, że na raka nie ma lekarstwa...Zdołowałam się jeszcze bardziej bo naprawdę chcę mu pomóc...Sił mam coraz mniej a łzy same napływają mi do oczu..Bardzo WAM dziękuję za wsparcie i każde słowo. Trzymam kciuki i modlę się za wszystkich chorych i ich rodziny..."Przyjaciele są jak anioły- podnoszą gdy twoje skrzydła opadają"....Co będzie dalej?? Gdzie ta siła, walka? Chęć do życia..?? Czy koniec jest blisko..??Może nie zależy mu na nas i dlatego woli się poddać...Pozdrawiam.. |
Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
Ewelina
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 17110
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-03-17, 09:36 Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
Dzięki za odpowiedź...
Chodziło mi o wizytę domową onkologa...Muszę coś zrobić a nie mam na tyle siły żeby bo sama siłą przesnieść do auta a nie mogę patrzeć jak się męczy i sam interpretuje objawy...Jeszcze dziś pojadę i po raz kolejny będę z nim rozmawiać ale boję się stracić bo jest w tak złym nastroju i humorze, że już wiele razy wyrzucał nas i nie chciał rozmawiać.:((( |
Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
Ewelina
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 17110
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-03-17, 08:43 Temat: Dziękuję DumSpiro-Spero |
Bardzo dziękuję za pomoc..Pierwszy raz mam styczność z rakiem i nie wiedziałam, że postęp tej choroby jest tak gwłatowny...Podejrzewam, że mój tata także. Zresztą mam wrażenie, że on wierzy, iż jakoś ją przezwycięży. Ostatnie wyniki pochodzą z końca listopada. Mój tata ma trudny charakter i po rozmowie z lekarzem przestraszył się, że nie złapie oddechu zaraz p operacji. Lekarz mówił mu prawdę a on sobie wiele dopowiada...Cały czas namawiam go na wizytę u lekarza...Powolutku się przekonuje...
...Jeżeli chodzi o stan zdrowia. Obecnie odpluwa jakąś dziwną ślinę, bardzo narzeka na bóle w klatce piersiowej z prawej strony i dół brzucha...Ponadto ma straszną chrypkę i czasem nie może nawet podnieść się do pozycji siedzącej bo ma duszności. Mówi, że wygodniej spać mu tylko na jednej stronie bo na drugiej się dusi...Powoli traci apetyt i bardzo chudnie...no i straszna temperatura, którą ciężko zbić...
Razem z siostra naprawdę nie wiemy co robić. Myślimy o wizycie domowej lekarza ale nie wiemy jaka bedzie reakcja...Nie wiem jakich mam użyć argumentów, żeby go namówić na nowe badania bo on nie słucha. Jest bardzo przygnębiony i smutny...Naprawdę, żal patrzeć...
Pozdrawiam i dziękuję za wsparcie... |
Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
Ewelina
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 17110
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-03-09, 21:08 Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
Witam podaję wyniki mojego taty...Proszę o jakieś spostrzeżenia i góry pozdrawiam
Diagnostyka ultrasonograficzna brzucha i przestrzeni zaotrzewnowej -; inne
Wątroba bez zmian ogniskowych, jaśniejsza, nieznacznie powiększona. Pęcherzyk żółciowy zagięty ze śladem gęściejszej żółci na dnie. Trzustka jasna, jednorodna, prawidłowej wielkości.
Zwapnienia w ścianie aorty brzusznej, jej szerokość dochodzi do 27mm. Przestrzeń okołoaortalna bez cieni patologicznych. Nerki bez zastoju i złogów, prawidłowej wielkości.
Endoskopowa biopsja oskrzela
Premedytacja typowa. Krtań, tchawica, ostroga głowna i lewe drzewo oskrzelowe bez zmian. Po prawej oskrzele główne zobliterowane przez sadłowata tkankę 3 cm poniżej ostrogi głównej-pobrano wycinki. Pobrano aspirant na BK, cytologie i forę nieswoistą.
Badanie cytologiczne: Plwocina nr 1768/1, 1768/2 Cellulae carcinomatosae-carcinoma planoepitheliale ( w materiale ropnym nieliczne komórki rakowe)
Komputerowa tomografia klatki piersiowej:
W górnym biegunie wnęki prawej widoczna jest zmiana guzowata wielkości 24x26 mm, wrastająca i obliterująca światło oskrzela głownego, górnopłatowej i częściowo pośredniego. Prawy płat górny z zachowaną powietrznością i z zapalnymi zagęszczeniami okołooskrzelowo. Płat środkowy całkowicie niedomowy z zachowanym bronchogramem powietrznym. Zmiany konsolidacyjne-zapalne w części przywnękowej i seg 9 i 10 prawego dolnego płata.
Śródpiersie nieznacznie przemieszczone w prawo. Do przodu od prawego oskrzela głownego widoczny jest węzeł wielkości 20x11 mm. Powyżej przytchawiczo widoczny jest węzeł wielkości 7 mm. Poza tym narządy klatki piersiowej prawidłowe. Nadnercza i w skanowanej części wątroba bez meta.
Wnioski:
Centralny npl płuca prawego ze zmianami subniedodmowo-zapalnymi w płucu wtórnymi do stenozy oskrzeli
Rytynowe zdjęcie RTG klatki piersiowej:
P-A: W polu III prawym przyśrodkowo przy sylwetce serca w łączności z dolnym biegunem wnęki prawej plamiste, zlewające się zacienienie. W polu I i II prawym plackowate cienie. Przepony plaskie, prawa o nierównym obrysie
Spirometria:
Cieżka obturacja, zmniejszenie pojemności życiowej.
FEV1 zmierz; 1.32-39%, FVC EX zmierz; 2.14-50%, PEF-57% FEV1%FVC zmierz;61.64 |
Temat: Wyniki mojego taty..Proszę o pomoc |
Ewelina
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 17110
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-03-09, 14:39 Temat: ;( |
Witam..U mojego taty wykryto w pażdzierniku raka płaskonabłonkowego płuc. Skierowano go na operacje jednak on się poddał i nie pojechał i leży do dziś. Jeszcze je choć coraz mniej i nie chce nawet słyszeć o wizycie u lekarza. Widzę, że coraz gorzej się czuje..Są dni, że ma 40 stopni tempratury a nastepnie dreszcze..Ostatnio zaczął odpluwać coś ale nie jest to krew...CO się z nim dzieje i co bedzie dalej..Czego mam się spodziewać jeśli on nadal nie zdecyduje się na pomoc lekarza..Pozdrawiam..:(( |
Temat: rak płuc mojego taty |
Ewelina
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 10543
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-03-09, 13:11 Temat: :( |
Witam..U mojego taty wykryto w pażdzierniku raka płaskonabłonkowego płuc. Skierowano go na operacje jednak on się poddał i leży do dziś. Jeszcze je choć coraz mniej i nie chce nawet słyszeć o wizycie u lekarza. Niestety miał pecha bo w szpitalu potraktowali go "z buta"...Nie wiem co mam robić? I jak długo to jeszcze to potrwa. Czy bedzie mu się pogarszało...?? |
|