Znalezionych wyników: 114

Witajcie, nie wiem gdzie sie zgłosić o pomoc. Mojego przyjaciela Ojciec choruje na złośliwy nowotwór wątroby, lekarze w Polsce zrezygnowali z dalszego leczenia. Bardzo prosze o jakiekolwiek namiary na kliniki zagraniczne.

Witajcie. Dziekuję za troskę, mały jak na razie czuje się dobrze, badania nie wykazuja żadnych zmian

http://gminne.info/gminne...iagu-48-godzin/

Pomóżcie! Ja nie mam takiej grupy... :(

Nie wiem czy można tutaj umieszczać takie tematy ale próbuję-cel szczytny!

Polepeter ja nie mam pojęcia ale dziękuję za odpowiedź, rozbawiłeś mnie tym kebabem

jak ja Cię podziwiam! Tyle w Tobie siły-tak trzymaj!

Dzisiaj będzie miał badanie TK albo rezonans, wyniki krwi po ostatniej chemioterapii ciągle się wahały. Od skrajnie niskich na granicy przetaczania krwi do niskich ale bliższych normie ( ale zakręciłam ). Dziękuję za zainteresowanie i troskę.

Polepeter jak się czujesz? Mocno Ci kibicuję i trzymam kciuki... !

Moi drodzy nie jest dobrze. Mały ma mieć w poniedziałek przetaczaną krew, nerki uszkodzone na granicy dializowania, uszkodzenie słuchu przez cysto...cos...? chcą dalej szukać przerzutów, głowa, szpik, krew, jelita, zołądek i wątroba. Co się dzieje? czy chemioterapia aż tak może zniszczyć organizm? Co sądzicie o tym wszystkim? pomóżcie... :?ale?:

Maluch ma ciągle gronkowca, skończył rugi i mam nadzieję ostatni cykl chemii. Niestety są rozległe uszkodzenia-nerki, wątroba i szpik. Powiedzcie że będzie dobrze... :(

Dziękuję... w między czasie okazało się że mały ma uczulenie na antybiotyk i musieli zamienić, jakoś to wszystko pod górkę...

Dziękuję Wam...

Tak dzisiaj rano dowiedziałam się że gronkowiec wyniki typowe na sepsę będą za 2 dni...o ile czegoś nie pomyliłam ale gronkowiec na pewno-jaki, nie mam pojęcia :( tak myślałam że to się stało w szpitalu...

Moi drodzy, maluch po pierwszej chemioterapii bardzo długo dochodził do siebie. Teraz miał anginę i antybiotyk, miał dostać dzisiaj pierwszą chemię drugiego cyklu ale oczyścili tylko kateter i odesłali do domu ze względu na szmery na oskrzelach. Wrócili do domu. Po 1,5 h dostał 40 stopni gorączki, teraz już jest na oddziale ponieważ mówili że trzeba natychmiast wracać bo to najprawdopodobniej zakażenie po odkażaniu katetera. Teraz podobno podejrzewają sepse?? Ech już było chyba zbyt kolorowo... :-(

[ Dodano: 2013-02-15, 22:49 ]
Mały dostaje jakiś silny antybiotyk teraz podobno muszą czekać 72h na wynik?! pierwsze badanie wykazało obszerne zakażenie całego ciała (?) piszę to co wiem z rozmowy, nie mam przed sobą wyniku.

[ Dodano: 2013-02-16, 14:09 ]
Gronkowiec

Kochani bardzo Wam dziękuję za wsparcie...dziękuję że jesteście. Kiedy traciłam mamę byliście przy mnie ..
http://www.forum-onkologi...ghlight=eveline

Mam ogromną nadzieję że mały wyjdzie z tego i będzie zdrowy. Wam również wszystkim życzę dużo siły, zdrowia i wytrwałości.

Ps. Jolano dziękuję...

Mały jest czysty :-D

nie ma przerzutów, rezonans całego ciała też nic nie wykazał, w głowie to coś naturalnego podobno, jeszcze nie mam opisu. Dzięki Ci Boże!!!

Dziękuję Wam, ja ciągle wierzę,nie dopuszczam do siebie złych mysli. Wierzę że z tego wyjdzie. Pomódlcie się proszę o niego. Może Bóg nie słyszał... :(