1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak nosogardła z przerzutami do węzłów chłonnych |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 11470
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-06-07, 22:54 Temat: Rak nosogardła z przerzutami do węzłów chłonnych |
W tej sytuacji dotyczy Was -> ta wypowiedź <- (przeczytaj ją proszę uważnie).
Michał jest bowiem leczony radykalnie, tzn. ma szansę na całkowity powrót do zdrowia.
Pod warunkiem, że nie przerwie leczenia. |
Temat: Rak nosogardła z przerzutami do węzłów chłonnych |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 11470
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-06-07, 11:51 Temat: Rak nosogardła z przerzutami do węzłów chłonnych |
gfr,
trudno Wam jakoś pomóc bo ten wątek to jak gra w ciuciubabkę - nie ma tu zamieszczonych żadnych wyników badań, czy karty leczenia szpitalnego; nic co można by spróbować zaopiniować..
Brak też podstaw do stwierdzenia czy jest to obecnie radioterapia paliatywna, czy też napromienianie z intencją leczenia radykalnego.
Jakość odpowiedzi i pomocy merytorycznej w wątkach otrzymujecie dokładnie taką jaka jest jakość dostarczonych danych
Na tę chwilę bardzo polecam wątek:
» Pielęgnacja jamy ustnej w czasie i po radioterapii w rejonie głowy i szyi «
Są w nim ujęte zbiorczo doświadczenia wielu Forumowiczów w zakresie dolegliwości w trakcie i po RTH, jak i sposobów radzenia sobie z nimi.
Być może znajdziecie w nim jakieś pomocne wskazówki odnośnie dolegliwości, które obecnie odczuwa chory.
Czy doszło obecnie do progresji - tego bez przytoczenia wyników ostatnio wykonanych badań obrazowych nie podejmę się prognozować. Nie piszesz też co z guzem w okolicy dołu pachowego - czy jest nadal, czy jego wymiary zmieniły się, czy wykonano USG dołu pachowego?
Chory oczywiście ma prawo do rezygnacji z dalszego leczenia onkologicznego - warto jednak by podejmował taką decyzję przynajmniej w świadomości, czy obecne leczenie to terapia paliatywna czy radykalna - i jakie daje szanse.
Na tę chwilę - jeśli nie jest świadom w/w faktu - nie wie, czy rezygnuje z leczenia, które ma jedynie nieznacznie odwlec w czasie progresję, czy też rezygnuje z terapii dającej szansę na dalsze życie.
Pozwólcie sobie pomóc i wytłumaczyć co się dzieje - do oceny sytuacji potrzebujemy jednak dokumentacji; chociaż karty z leczenia szpitalnego. Wyniki można - w razie braku innych możliwości technicznych - zwyczajnie przepisać.
pozdrawiam ciepło. |
|
|