1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór płuca prawego |
Dorotax
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 3934
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-06-15, 08:19 Temat: Nowotwór płuca prawego |
Witam rownież, jutro jadę do szpitala po wypis taty i po dokumentacje choroby, także oczywiście umieszczę tu wówczas wyniki. Wiem, że sytuacje opisałam pobieżnie i bardzo dziękuje za odpowiedz i zainteresowanie. Pozdrawiam |
Temat: Nowotwór płuca prawego |
Dorotax
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 3934
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-06-14, 22:57 Temat: Nowotwór płuca prawego |
Bardzo dziękuje za odp zaraz odszukam Twój post i przeczytam, dziękuje bardzo. Czyli jest nadzieja, że tata dojdzie do siebie, że rak to nie zawsze wyrok? Sorry wiem, że nikt mi tego na 100% nie powie, ale dobrze wiedzieć , ze jednak mozna.:) |
Temat: Nowotwór płuca prawego |
Dorotax
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 3934
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-06-14, 22:25 Temat: Nowotwór płuca prawego |
Witam wszystkich, niestety i ja dołączyłam do waszego forum, z powodu choroby mojego taty...:( otóż 3 tyg temu, podczas badań okresowych w badaniu rtg wyszedł cień okrągły płuca prawego, położony podobojczykowa, wielkości 24 mm. Odrazu pojechaliśmy do pulmonologa. Ten skierował tatę do szpitala w Szczecin zdunowo. Wykonali tam pełna diagnostykę . Tomograf potwierdził zmianę, okazała sie nieco mniejsza 21mm na 16,9mm. Bronchoskopia wyszła niejednoznacznie wiec wykonali biopsje- rak niedrobnokomórkowy, jednak nie pokazała jaki dokładnie typ. Badanie usg jamy brzusznej i szyi w porządku, wyniki krwi tez, ekg ok, spirometria wykazała nieznacznie obniżona wydolność ( tata jest wieloletnim palaczem). 24 czerwca tata ma być operowany i tu moje pytanie, czy jest tu moze osoba, z podobnym przypadkiem, która doszła do siebie i ma sie dobrze? Czy jest w ogóle szansa, ze po operacji tata wróci do zdrowia? Jak to jest z dochodzeniem do siebie po operacji, czy istnieje duże ryzyko ze cos pójdzie nie tak? Moze jest tu ktoś kto tez był operowany w tym szpitalu. Przepraszam za chaotyczność, ale jestem w stresie szukam pomocy gdzie sie da a internet tylko straszy...
[ Dodano: 2015-06-14, 23:30 ]
Dodam jeszcze, ze lekarze twierdza ze przerzutów nie ma i ze prawdopodobnie zostanie usunięta tylko cześć płata ewentualnie cały płat, ale to okaże sie podczas zabiegu. Tata jest w bardzo złym stanie psychicznym, chociaż wszyscy go wspieramy, tłumaczymy... Moze ktoś z was mógłby polecić psychologa, psychiatrę, który mógłby pomoc tacie walczyć , |
|
|