Znalezionych wyników: 39

Pamiętam Twoje cudowne poczucie humoru, którego teraz tak brakuje...

Wciąż pamiętam, Inko!

Inko, znów ze mną kiepsko... (psyche mi siada jak wrona na psim guanku... ) Wstaw się za mną tam, na górze... może ja nie jestem taka zła... Jest dla mnie może jeszcze jakaś szansa?

Soja, to samo jest ze mną...
Ze świecą szukać człowieka takiego jak Jerzy.
ale że już nigdy nie usłyszę tekstu "wszystkie mi to mówią"
No ......
Juriego nigdy nie zapomnę....
Cudny facet!
Dał mi wiele wsparcia w ciężkich chwilach.
SIT TIBI TERRA LEVIS, Jurku.
Może jeszcze to nie jest nasze ostatnie spotkanie...

Jerzozwieszu, te parę tygodni korespondencyjnej znajomości, Twoje listy tak optymistyczne, miamik durny jak onucka, rude ścierwo, i oszczarki, tego nigdy nie zapomnę.
Wniosłeś w moje życie wiele barw... i wiele uśmiechów...
Dziękuję...

niektórzy powinni czytać przed wysłaniem swoje posty.Jeśli przeczytaliby ze zrozumieniem skasowaliby

Przykro mi, że mój (w założeniu) dowCIApny post, sprawił Ci przykrość. Nie to było moim zamiarem, naprawdę... W pewnych sytuacjach trudno wymagać, aby ludzie "czuli bluesa". Przepraszam. Już buzię na kłódkę zamknęłam. Serdecznie Cię przepraszam i pozdrawiam...A.... -

Że będzie dobrze, to ja to wiem, a skąd - oj, Jerzy, nie pytaj!

Anelio, przeczytałam Twój wątek od pierwszej do ostatniej strony. Jesteś po prostu aniołem. Pozdrawiam, życzę wiele sił Tobie i Twojemu Tatusiowi w dalszej walce z tą paskudną chorobą; nadzieja w tym, że coraz bardziej udaje się z tą chorobą wygrać, zyskuje się coraz więcej czasu dla chorego. Podziwiam Twojego Tatusia, że rzucił alkohol dla rodziny, ale dlaczego to tylko Ty to doceniłaś? Życzę Wam, Twojemu Tatusiowi i Tobie, wielu pięknych chwil. Dobrze, że Twój Tata ma Ciebie! Szczęściarz!!! Serdecznie Was pozdrawiam!!!

"Zero nudności przyjechałem głodny najadłem się należycie" - Jerzyku! Po pierwszej chemii na ogół nie ma dolegliwości. Ale jeśli możesz, to w tej chwili jest super moment do zmiany swoich najbardziej niezdrowych przyzwyczajeń żywieniowych. - i to jest niewątpliwa korzyść z chemioterapii. :mrgreen:

Jedz teraz wszystko to, co najbardziej niezdrowe, wszystko, co chciałbyś wyeliminować ze swojej diety, ale nie czujesz się na siłach (bo to takie dobre!). Po paru wlewkach nie będziesz mógł już nawet patrzeć na swoje ulubione dania... A zaczniesz jeść bardzo zdrowo (nie będę sugerowała, co... - wszystko, co zdrowe, a przed czym do tej pory się być może wzdragałeś). Pozdrawiam Cię serdecznie! Do boju!
Dorota

"Dochtore twierdzi że damy mu radę a ja-przynajmniej się zabawimy" - Jak Dochtore twierdzi, to wie, co twierdzi! Współczuję Ci tylko ewentualnego rzyganka - ale z motywacją TRUĆ GADA - dasz radę, i jeszcze gadu dasz do wiwatu!
Pozdrówko!
Dorota

Od kiedy umarła moja Siostra, rozmawiałam z Inką. Od kiedy umarła Inka, nie mam z kim rozmawiać. Nie mam innej bliskiej rodziny i jest mi źle. To przestroga dla wszystkich singli "z wyboru". Póki ma się 30-40-45 lat - jest dobrze. A potem dochodzimy do schodów, które nie każdy jest w stanie pokonać...
Ineczko, dziękuję, Ty wiesz, o co chodzi., Kochanie...

JaInko droga.
Przyjdę, oczywiście, że przyjdę pożegnać Cię, moja internetowa (ale NIE wirtualna, lecz realna) przyjaciółko - tak wiele Ci zawdzięczam...
Pożegnać - tylko na jakiś czas, bo wiem, że kiedyś jeszcze nagadamy się do syta!
Tymczasem, kochana!

Smutno...

"Smuci ją tylko osłabienie, które nie pozwala jej pracować."
Pracować, pracować, Ineczko, też kocham to, co robię, ale czasem trzeba dać sobie siana i trochę je w skupieniu poprzeżuwać! Poodpoczywać, powdychać milanówkowskie powietrze (najzdrowsze na Mazowszu!), a potem dopiero - przenosić góry!
Serdeczności! :-D

Kochana, witam, jestem z Tobą! I kciuki też zaciskam! Się rehabilituj, i wracaj do nas !!! I to jak najszybciej! Bo nam Ciebie tu brakuje! To się nie da tak - narobić komuś apetytu swoją osobowością - i zniknąć. Bo zawsze ktoś będzie czekał, ciekaw nowej osoby... A kimże do licha jest ta JaInka... A Ona jest... - niedefiniowalna!
Pozdrawiam okropnie! i niecierpliwie, z nadzieją choćby na : "to ja, Ja.Inka. Jestem."...!