Autor |
Wiadomość |
Temat: Od Graves-Basedowa do raka brodawkowego tarczycy |
AlfabetMorsa
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 26323
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-02-08, 11:40 Temat: Od Graves-Basedowa do raka brodawkowego tarczycy |
malgosia68 napisał/a: | Chciała bym wiedzieć wszystko na temat jodoterapii. Szukam już od wczoraj coś konkretnego co mogło by mi pomóc przygotować się do pobytu w szpitalu i późniejszego pobytu w domu w odosobnieniu. Nie mogę niczego w jednej pigułce znaleźć. I tu zwracam się do Was z prośbą.
Czy ktoś mógłby podesłać mi taki link/linki?
Interesuje mnie dosłownie wszystko od początku do końca. Jak wygląda takie leczenie w szpitalu? Co należy zabrać ze sobą do szpitala? A czego nie należy brać? Od czego uzależniona jest dawka jodu? Czy podanie jodu ma jakieś działania uboczne? Czy po powrocie do domu muszę zachować jakieś środki ostrożności?
Zaznaczam, że na ten czas będę w domu sama. Czytałam gdzieś, że w tym co się chodzi po domu, czy w tym co się śpi należało by spalić. Czy to prawda?
Powinno się używać naczyń jednorazowych? Jak później zdezynfekować mieszkanie przed powrotem mojego małego synka? Mieszkamy w kawalerce. |
Jodoterpię w WIM na Szaserów przeszłam w styczniu 2012 r., a więc rok temu. Jodoretpię miałam trzy tygodnie po operacyjnym usunięciu tarczycy, centralnego układu chłonnego i fragmentów kości gnykowej z powodu raka brodawkowatego tarczycy.
Jak to wygląda? - przyjście do szpitala - badania, diagnostyczna dawka jodu, potem w 3 dobie scyntygrafia szyii i podanie dawki leczniczej. Po połknięciu tabletki idziesz do izolatki i tam zostajesz na 3 doby. W tym czasie nie wychodzisz z izolatki, nikt tam nie zagląda, jedzenie zostawiają na korytarzu. Trzeba dużo pić i często się kąpać żeby wypłukiwać jod. Brak żadnych skutków ubocznych po połknięciu jodu. W pokoju można mieć ze sobą wszytsko (także komputer, telefon). Wbrew obiegowym opiniom promieniowanie nie przenosi się na przedmioty. Po 3 dniach scyntygrafia całego ciała i do domu. Potem przez kolejne 2 tygodnie organiczenie kontaktu z małymi dziećmi i kobietami w ciąży. W szpitalu byłam od środu do poniedziałku.
Jeżeli masz jeszcze jakies pytania, proszę o skonkretyzowanie.
Ja |
Temat: Zmarła Anna Laszuk |
AlfabetMorsa
Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 3994
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2012-10-15, 09:40 Temat: Zmarła Anna Laszuk |
Słuchalam jej od lat w TOKFM. Strasznie smutne.
POrzeczytałam że chorowala tylko 3 miesiące, do końca świadomie.
Nie wiedziałam ...
Brak słów. |
Temat: Rak brodawkowaty tarczycy |
AlfabetMorsa
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 4960
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-08-26, 18:39 Temat: Re: Jak długi jest pobyt w szpitalu podczas terapii radiojod |
qwerty1 napisał/a: | Jak długi jest pobyt w szpitalu podczas terapii radiojodem??
pomoc średnia to tydziń czy po tym czasie mozna juz wrócic do normalnego funkcjonowania?
[ Dodano: 2012-08-26, 19:17 ]
chodzi mi o terapie jodem w przypadku raka tarczycy |
Jeżeli chodzi o mnie to pobyt w szpitalu ( szpital wojskowy na Szaserów) trwał od środy do poniedziałku, przy czym od początku wiedziałam, że pobyt będzie tyle trwał. W środę przyjęcie i dawka kodu ( tzw. mała dawka diagnostyczna, mająca na celu ustalenie zakresu jodochwytności), po dwóch dniach scyntygrafia szyii i zaraz po niej dostałam dawkę leczniczą ( to był piątek) i wówczas zostałam zamknięta w izolację. Pobyt w izolację trwał więc od piątku do poniedziałku rano. Wówczas zrobiono scyntygrafię całego ciała i z wynikiem do domu. Potem przez kolejne dwa tygodnie trzeba przestrzegać zasad ochronnych czyli mówiąc krótko ograniczyć lub nawet wyeliminować kontakt z małymi dziećmi i kobiet w ciąży. Ja przeżytek dwa tygodnie mieszkałam poza domem. |
Temat: Rak brodawkowaty tarczycy z przerzutami do kości (?) |
AlfabetMorsa
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 20338
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-08-22, 12:23 Temat: Rak brodawkowaty tarczycy z przerzutami do kości (?) |
Witam, ja również (od grudnia 2011) leczę się na RBT.
W grudniu 2011 miałam usuniętą całą tarczycę wraz z centralnym układem chłonnnego i częścią kości i mięśnia gnykowego. Wynik histopatologiczny był T3N0MO.
W styczniu 2011 przeszłam uzupełniające leczenie radiojodem J131. Scyntygrafia ciała wykazała wówczas jedno ognisko patologicznego wychwytu czynnika w okolicy tchawicy.
W lipcu 2012 r. miałam kontrolną scyntygrafię ciała i ta wyszła poprawnie, brak ognisk patologicznego wychwycić radiojodu.
Nie mam przy sobie żadnej dokumentacji ( jestem na wakacjach) ale jeśli masz jakieś pytania to proszę pisz, może uda mi się jakoś pomóc.
Ja leczyłam się w COI w Warszawie a radiojodem w Szpitalu na Szaserów. |
Temat: Rak tarczycy brodawkowaty |
AlfabetMorsa
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 8443
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-04-24, 19:10 Temat: Rak tarczycy brodawkowaty |
Witaj,
Ja chorowałam na raka brodawkowatego w grudniu 2011 r. Byłam operowania w Centrum Medycznym Damiana dlatego, że bardzo zależało mi na tym, aby operowała mnie dr Elżbieta Stachlewska z COI w Warszawie, ale prawdopodobieństwo trafienia pod jej rękę w COI obarczone było dużym ryzykiem. Podobno ona jest jedną z najlepszych specjalistów od raka tarczycy, chociaż w COI jest jeszcze kilku innych specjalistów. Operacje zniosłam bardzo dobrze, w 3 dobie opuścilam szpital z leciutką chrypką, która w ciągu 7-10 dni zupełnie ustąpiła. Po operacji (całkowita ablazja tarczycy, centralnego układu chłonnnego i częściowo košci i mięśnia gnykowego) miałam terapię jodem radioaktywnym w Szpitalu na Saszerów. Na badania kontrole idę w lipcu.
Jeśli mogę w czymś konkretnym pomóc proszę o pytania. |
Temat: Rak brodawkowaty tarczycy |
AlfabetMorsa
Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 4006
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-03-23, 19:40 Temat: Rak brodawkowaty tarczycy |
Witam Was, mam 36 lat i kilka miesięcy temu (dokładnie 3) dowiedziałam się, że niegroźnie wyglądające zgrubienie na mojej szyi to rak brodawkowaty tarczycy.
Diagnoza została postawiona na podstawie biopsji cienkoigłowej wykonanej w ramach przygotowania do planowanego usunięcia owej niegroźne wyglądającej zmiany.
Po wyniku biopsji, który był dla mnie absolutnym szokiem wszystko potoczyło się szybko.
Kilka dni później operacja całkowitego usunięcia tarczycy oraz centralnego układu chłonnego oraz części kości piramidalnej, pod którą umiejscowiony był raki na którą naciekał.
Na szczęście w badaniu histopatoligiczym węzły chłonnego były czyste.
Trzy tygodnie po usunięciu tarczycy rozpoczęliśmy leczenie radiologiczne, które w przypadku raka tarczycy jest mało uciążliwe bo polega na leczeniu jodem radioaktywnym J131.
Nie ma to żadnych skutków ubocznych towarzyszących samemu jodowaniu, trzeba tylko potem po wyjściu ze szpitala zachować środki ostrożności w kontaktach z innymi osobami, w szczególności z dziećmi i kobietami w ciąży.
Po jodowaniu robią scyntografii szyi a potem całego ciała celem zbadania czy nie było wychwytu jodu przez komórki rakowe w organizmie.
Teraz jestem pod opieka endokrynologiczną a po 6 miesiącach od jodowanie mam kontrole w szpitalu.
Będę łykała jod diagnostycznych i w zależności od wyniku scyntografii albo podają jod leczniczy (gdy zostaną wychwycone komórki rakowe) albo nie.
To tyle jeśli chodzi o moja historie rakowe.
Pozdrawiam |
|