1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 16
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
AgnieszkaM

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2009-10-18, 15:48   Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
Mama od tygodnia jest juz w domu. Miala tylko 5 naswietlen. Lekarze jednak nie zdecydowali sie podac chemii. Nastepna wizyta w WCO wyznaczona na 23 listopada. Do domu Mama zostala wypisana tylko z lekami przeciwbolowymi.

Poradzcie jak mozna pomoc na te obrzeki. Wiem, ze spodowane sa uciskiem guza na naczynia krwionosne i zwezeniem moczowodow. Wlasnie wysokie stezenie mocznika uniemozliwilo podanie chemii. Mama stara sie duzo pic, co z tego skoro mocz nie schodzi a ona puchnie coraz bardziej. Czy potrzebne sa dializy? Gdzie isc? Co robic?
  Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
AgnieszkaM

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2009-10-05, 12:55   Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
Czekam, dzis ma zapasc decyzja o dalszym leczeniu. Czy wyniki poprawily sie na tyle, ze mozna podac chemie? Zaczac naswietlania?
Zmiany skorne okazaly sie reakcja na antybiotyk. Dermatolog zalecila leki, duzo hydrocortisonum (zastrzyki, masc, jakies tabletki) i praktycznie w dwa dni zeszla opuchlizna (z rak i twarzy) i skora sie wygladzila.
Z Mama chyba tez troche lepiej, zaczela spacerowac po oddziale, sama sie myje, ubiera, czasem sie posmieje.

Czekanie jest najgorsze.... nie moge usiedziec. :?ale?:
  Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
AgnieszkaM

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2009-09-30, 20:38   Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
Dzis rozmawialam z onkologiem. Bardzo sympatyczna pani. Wytlumaczyla mi wszystko jak dziecku, wyniki, planowane leczenie i na pytanie o rokowania odpowiedziala, ze oni tego nie mowia, bo kazdy pacjent jest indywidualny. Na chwile obecna Mama ma za wysokie stezenie mocznika w krwi i dostaje kroplowki nawadniajace. Mocznik spada... Jutro Mama bedzie miala konsultacje dermatologiczne, by wyjasnic skad te zmiany skorne. Dzis miala konsultacje laryngologiczne i wszystko od tej strony jest OK.
Pani doktor powiedziala, ze opuchlizna nog to wlasnie problemy z odprowadzaniem chlonki, sa uciskane zyly, moczowody sa zwezone.
Mama ma raka szyjki macicy. Te pierwsze 6 naswietlen bylo rzeczywiscie takie by zatrzymac krawawienia. Guz sie zmniejszyl i stal sie bardziej jednolity.
Jest zle... jednak ta wiedza mnie podbudowala. i dobrze, ze jest to forum :-)
  Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
AgnieszkaM

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2009-09-30, 14:30   Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
DDS dzieki wielkie za odpowiedz i informacje. Mama jest w WCO i... dostala wapno nauczulenie. Ja nic z tego nie rozumiem :?ale?: Rzucilam okiem na opis obrzeku i to pasuje jak ulal do tego co sie dzieje z Mama
Cytat:
# IV stopień - stały obrzęk zniekształcający kończynę, dość często powikłany zmianami zapalnymi skóry (róża, wyprysk, przetoki limfatyczne)
tylko,ze to nie ja jestem lekarzem.

Jest jednak dobra wiadomosc. Wyglada na to, ze pierwsza seria tych supersilnych naswietlen powstrzymala raka. Tak mowia lekarze, ze od ostatniej wizyty nic sie nie zmienilo czyli to dobra wiadomosc. Beda kolejne naswietlania i chemia na zmiany wykryte w plucach. Moze uda mi sie porozmawiac z lekarzem prowadzacym i bede wiedziec wiecej.

Psychicznie jest to dla mnie bardzo trudna sytuacja. Mama wymaga wrecz 24h opieki, stala sie strasznie wymagajaca, nie wstaje, trzeba jej pomagac z myciem, ubieraniem. W szpitalu musze sie meldowac na 7 rano. Sama nic nie zrobi. A przeciez nie jest zniedolezniala.
Do tego swoje stresy odreagowywuje na mnie Tata.
Szczerze mowiac nie moge sie doczekac az wroce do siebie. Przylecialam pomoc, a czuje sie jak wrog kazdego.
  Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
AgnieszkaM

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2009-09-26, 21:03   Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
Za duzo wapnia? Czy to mozliwe?

Mama pare dni temu dostala strasznej wysypki, zaczela tez puchnac troche, glownie na twarzy. Lekarz pierwszego kontaktu, stwierdzil alergie i kazal odstawic nutridrinki (Mama wypijala dwa dziennie), za to przepisal wapno 3x dziennie + leki odczulajace i masci. Mama brala tez Bonefos. Uczulenie niby zchodzilo, ale w miejsce jednych plam pojawialy sie nowe. Wczoraj Mama wziela ostatnia tabletke Bonefosu.
Poczytalam wszystkie ulotki i kazalam jej odstawic wapno. Nie wziela go juz wieczorem i dzis jest poprawa, opuchlizna i wysypka schodzi, blednie, coraz lepiej to wyglada.
  Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
AgnieszkaM

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2009-09-24, 16:30   Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
Nie boje sie psychiatry. Ja lubie sie babrac w swojej psychice i bardzo sobie cenie pomoc jaka uzyskalam od psychoterapeuty swego czasu. Jednak moja Mama na takie sugestie reaguje "Nie beda ze mnie robic wariatki. Juz nie pojde wiecej do zadnego lekarza. Niech se sami ida do psychiatry."

Jutro przylatuje moze uda mi sie przekonac. Wszyscy oczekuja ode mnie cudu, ze jak sie pojawie to Mama bedzie cala w skowronkach i wszyscy beda zyli dlugo i szczesliwie. Niestety az takich mocy nie mam.
Moze jak nie psychiatra to ksiadz? Potrzebujemy pomocy z zewnatrz to wiecej niz pewne.

A oprocz spuchnietej i obolalej nogi. Dolaczylo jeszcze jakies uczulenie, Mama to jedna wielka czerwona plama wg opisy Taty wyglada to jakby jak ktos goracym olejem oblal (hmm ja sobie tego nie umiem wyobrazic) moze jednak cos podpowiecie?
  Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
AgnieszkaM

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2009-09-18, 10:12   Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
Prosze doradzcie. Ja juz nie wiem gdzie szukac. Mamie puchnie lydka. Jest strasznie opuchnieta, twarda i bolesna. Tzn. bolu Mama nie czuje bo ma plastry przeciwbolowe. Byla u lekarza rodzinnego i ortopedy, obydwoje problem zbagatelizowali, zwalili wszystko na skutki radioterapii przepisali leki przeciwbolowe i sod oraz odeslali Mame do psychiatry (czy to psychiatra sie teraz zajmuje nogami?).

Mama dostala kroplowke z elektrolitami i nic sie nie poprawilo. Noga spuchnieta, miesien napiety, nie moze chodzic. Niestety Mama jest zmeczona lekarzami, ich pokrzykiwaniami na nia, traktowania jak histeryczki i nie chce isc na konsultacje do kogos innego. Na 29.IX ma sie stawic w WCO i mowi, ze te 10 dni wytrzyma.

Ja ciagle na odleglosc, wiem tyle co Mama mowi mi przez telefon. Ona boi sie, ze to znak, ze nerki przestaja funkcjonowac, a bez nerek to wiadomo...
Jeszcze tydzien i bede z Mama. Jak utluke jakiegos lekarza to mam nadzieje, ze zapewnicie mi dobre alibii :|
  Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
AgnieszkaM

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2009-09-12, 17:43   Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
mamanel napisał/a:

Moge Ci podpowiedzieć, że samopoczucie Twojej mamy, to że mówi, że źle się czuje, że ból jest nie do wytrzymania, wcale nie musi być gierką.
Może być prawdą.


Mamanel ja nie wiem czy boli i jak. Skoro Mama mowi, ze boli to wierze i chce jej ulzyc. Tylko dlaczego kiedy proponuje, ze wezwe lekarza czy zadzwonie po jej kuzynke pielegniarke by zrobila jej zastrzyk przeciwbolowy - Ona mowi NIE, kaze sie zostawic, dac jej umrzec.
Wyjsc, zamknac drzwi od pokoju i pozwolic jej tam wyc z bolu? To robi rodzina, ktora jest na miejscu, bezsilnie patrza. Ja na odleglosc sie miotam... zadzwonic bedzie chciala ze mna rozmawiac... czy znow ja boli i uslysze, ze to nasza wina. I czuje sie jakbym to ja jej podstepem tego raka wszczepila....
  Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
AgnieszkaM

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2009-09-12, 11:31   Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
mada ja gram w otwarte karty. Mam dosc tych rodzinnych podchodow, gierek i manipulacji, ktore toczyly sie w rodzinie od pokolen. Jedyne co slysze od Mamy to by zostawic ja w spokoju, by pozwolic jej umrzec, ze ona nie ma sil i ze i tak z tego nie wyjdzie. Wydaje mi sie, ze ona zaczyna te chorobe wykorzystywac.
Gdyby nie ten wypadek 5 tygodni temu, ze trafila do szpitala, ze zrobili badania i wie o raku pewnie dalej bylaby sprawna, palilaby, ignorowala wszystkie bole. Jednak teraz ma raka i to wina Taty, bo gdyby nie zawiozl jej do szpitala to by sie wykrwawila i mialaby swiety spokoj.

I niech mi ktos powie, ze to nie psychika rzadzi cialem.
  Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
AgnieszkaM

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2009-09-11, 22:11   Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
Jusia dzieki za odpowiedz. Mama ma sie stawic w WCO na 29 wrzesnia.

Czy ktos moze mi wytlumaczyc jak szybko ta choroba moze sie rozwijac, postepowac? Jeszcze 3 tygodnie temu Mama nie wiedziala, ze ma raka. Miala bole podbrzusza, sporadyczne krwawienia, ale jak kazda kobieta byla w stanie to przecierpiec, nie potrzebowala zadnych srodkow przeciwbolowych. Zyla normalnie, prowadzila dom, chodzila na zakupy, odwiedzala rodzine, znajomych.
Teraz nie wstaje z lozka, twierdzi, ze bol jest nie do wytrzymania, ze ona nie ma sil - a jednak nie chce zadnych lekow przeciwbolowych.
  Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
AgnieszkaM

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2009-09-07, 21:00   Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
Tomografia klatki piersiowej wykazala zmiany w plucach. Nie wiem jakie, jak rozlegle. Lekarka powiedziala Mamie, ze trzeba jak najszybciej wlaczyc chemie. Jednak Mama czuje sie zle, goraczkuje, ma biegunki, bola ja nogi, ma problemy z chodzeniem (chyba skurcze). W rozmowie telefonicznej Mama dowiedziala sie, ze w takim stanie chemii jej nie podadza i zostala odeslana do lekarza rodzinnego.

Bratowa byla u lekarki, ktora wykrecila sie, ze informacji moze udzielic tylko osobie upowaznionej. Najblizsza rodzina nie jest upowazniona? Dowiedziala sie tylko, ze rokowania sa tragiczne, ze Mamy nie lecza a tylko beda probowac powstrzymac rozwoj. Co to znaczy rokowania tragiczne? Miesiac, rok?
Jak rozmawiac z lekarzem? Jak otrzymac wiecej informacji? W gabinetach prywatnych sa bardziej rozmowni?
  Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
AgnieszkaM

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2009-09-01, 14:41   Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
Dziekuje, nawet nie wiecie ile wasze odpowiedzi dla mnie znacza. Dla nas wszystkich to wszystko jest takie nowe, swieze.

Rozmawialam z Tata. Wczoraj on troche polal Mame zimna woda. Troche sie pofochala, ale wieczorem i dzis rano juz inna kobieta. Duzo tez dla niej znaczy, ze jest juz w domu, ze wszystko moze robic sama i po swojemu.
Przed chwila wlasnie skonczylam z nia rozmawiac. Gadalysmy z pol godziny, o wszystkim, o badaniach, szpitalu, naswietlaniach, lekach jakie bierze, jaka musi diete trzymac, ze musi teraz uwazac co je, ze musi sie wzmocnic. W sumie to ona mowila, ja tylko 'hmm' 'tak' pare pytan o wiecej szczegolow. Tak czuje, ze Mama wlasnie tego potrzebuje, by jej pozwolono mowic. A z facetami to sie tak po babsku nie pogada. My zawsze mialysmy dobry kontakt i wiele godzin przegadalysmy.

Jednak ani Tato ani Mama nie chca bym przyjezdzala. Zgodzili sie, ze jak Mama bedzie drugi raz w szpitalu to przylece, ale juz warunek, ze na 3-4 dni nie dluzej, ze mam pracowac. A mi tu egoistyczne dziecko wychodzi ze mnie co chcialoby pobyc z Mama.
Mnie rozmowy z Mama uspakaja.
  Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
AgnieszkaM

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2009-09-01, 11:25   Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
Nie wiemy ile Mama ma jeszcze czasu, ale chcialabym bysmy przezyli to w milosci, cieszac sie z kazdego danego dnia. Nie chce klotni, wojny, przepychanek. Nie chce niczego robic wbrew niej, zmuszac do niczego, czy wysluchiwac pretensji, ze herbata jest za goraca, za zimna, a jajko nie tak ugotowane. Skoro sama wie lepiej jakie chce jajko to niech je sobie zrobi, nie jest zniedolezniala, przykuta do lozka, obolala. Boje sie tego, ze postepujac w ten sposob nagromadzi sie w nas tyle zalu i zlosci, ze ten nieuchronny koniec powitamy jak wybawienie. Nie tak chce zapamietac moja Mame.
Mam dosc, ze ilekroc jej cos proponuje slysze "nie teraz, na wiosne.. na jesien.. pozniej.. moze w przyszlym roku" a za jakis czas przypadkowo uslysze jej rozmowe z kolezanka, sasiadka i niby od niechcenia rzucana uwage, ze gdzies tam nie byla, czegos nigdy nie zobaczy, itp. Wyc sie chce.

Skoro juz musi sie na kims wyzyc niech wyzywa sie na mnie. Nie na tych co sa z nia na codzien, co zrobia wszystko by jej pomoc. Nawet nie podejrzewalam Taty o takie poklady cierpliwosci, troski, czulosci - a jedyne co dostaje w zamian to opier...
  Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
AgnieszkaM

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2009-09-01, 10:27   Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
SEti dziekuje.

Po tym jak brat opowiedzial mi jak wygladal weekend z Mama to mialam ochote przyleciec i zabrac ja na zakupy - sukienka i buty do trumny, miejsce na cmentarzu, wzor nagrobka, hmm moze nawet zrobic przymiarke do trumny. Wiem straszna ze mnie corka.
  Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
AgnieszkaM

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 23308

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2009-08-31, 12:37   Temat: Rak szyjki / trzonu macicy, zaawansowany
Dziekuje Wam za odpowiedzi i slowa otuchy.

SEti prosze wyjasnij mi co oznaczaja te nacieki? Ze mnie kompletny laik, nie rozumiem tej terminologii.

Mama zna wyniki, wszystkie informacje dostaje od niej. Nic nie jest przed nia zatajane.

Problemem jest jej nastawienie psychiczne, kiedy rozmawia ze mna mowi, ze jest zmeczona szpitalem, chce do domu, chce odpoczac, ze bedzie na diecie, bedzie sie leczyc i walczyc.

Brata i Tate obwinia o wszystko, zlosci sie na nich, nie chce byc w szpitalu, nie chce badan, o wszystko sa pretensje. Kaze im sie od siebie odczepic, dac jej umrzec. Ten szpital to ich wina, dodatkowe badania - Tato robi jej na zlosc.

Ja jestem daleko, przez telefon niewiele moge. Obydwoje rodzice nie chca bym przylatywala, a narazie nie chce robic niczego wbrew nim. Szczegolnie, ze to dopiero poczatki. Moze potrzebuja czasu by ochlonac, ulozyc to wszystko. To potoczylo sie bardzo szybko. Wynik badania histopatologicznego byl dwa tygodnie temu w srode, na piatek juz mielismy zalatwione badanie tomograficzne, w poniedzialek juz Mama byla w szpitalu i od wtorku zaczela naswietlania. Rozumiem, ze spadlo to na nia jak grom z jasnego nieba, ze moze troche za szybko i za nerwowo dzialalismy, ale przeciez to dla jej dobra?

Czy mozna kogos zmusic do leczenia? do zycia? wbrew jego woli?
 
Strona 1 z 2
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group