1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz (rak) nasady języka
Autor Wiadomość
emka72 


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 11
Skąd: Kotlina Kłodzka

 #1  Wysłany: 2010-06-02, 18:44  Guz (rak) nasady języka


Witam serdecznie! Jestem na tym forum nowa i chcialabym prosić o pomoc i informacje na temat guza nasady jezyka . Zdiagnozowano go dwa tygodnie temu u mojej mamy. jestesmy po TK i pobraniu wycinka ( czekamy na wyniki ) Mama dośc długo miała chrypkę i myślała ze to infekcja gardła, jednak długo sie ten stan utrzymywał. Kolejny etap to problemy z mówieniem choć nadal twierdziła ze ją nic nie boli . Tato twierdził ze mama niewiele zjada, ale ona sie nie przyznaje. Po lewej stronie ma dośc duże zgrubienie ( ponoć przerzut do węzła chłonnego- opinia P. dr.) wystapił przykry zapach z ust co może świadczyć o zaawansowaniu choroby.Martwimy sie jak to dalej bedzie. Jedna p. dr, ze to dosc powazna sprawa i raczej nie operacyjna ze względu na dużą inwazyjność chirurgiczną oraz to ze zabiegi tego typu są mocno okaleczające i skłania sie raczej ku chemioterapii. Radiologia ponoć ma działanie raczej paliatywne. Druga p. dr jest za wycinaniem. oczywiście dopóki Wrocław nie przesle wyników pobranego materiału mozna tylko spekulować. 10 czerwca sie okaze. Wyniki TK: Jezyk po podaniu środka kontrastowego wzmacnia się niejednorodnie z obecnością ognisk i obszarów hypodensyjnych w stosunku do pozostałych struktur języka. Największe ogniska odchodzą w wymiarze poprzecznym do 1,6 cm. Na powierzchni dolnej języka widoczne, niewielkie strzepiaste naddatki miekkotkankowe. Ślinianki podżuchwowe i przyuszne bez cech patologii. Na wszystkich pietrach szyi widoczne są węzły chłonne , odcinkowo tworzące pakiety z cechami rozpadu.Najwieksze w wymiarze poprzecznym osagaja wielkośc 1,7 cm. Pozostałe tkanki miękkie szyi w granicach normy. Cech destrukcji kostnej w obszrze badania nie stwierdza się. Czy ktos z was miał do czynienia z taka chorobą? Prosze o info i pozdrawiam - Monika
_________________
Monika
 
bartlomiejka 
Lekarz OTOLARYNGOLOG


Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 29
Skąd: Kielce
Pomógł: 29 razy

 #2  Wysłany: 2010-06-02, 19:31  


Trzeba cierpliwie poczekać na wynik badania histopatologicznego i wtedy dopiero można rozważać opcje terapeutyczne.
 
zoi 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2009
Posty: 381
Skąd: Grecja/opolskie
Pomogła: 147 razy

 #3  Wysłany: 2010-06-02, 19:43  


Ja miałam raka nasady języka z przerzutem do węzłów chłonnych szyi. Nie miałam żadnej operacji. Przeszłam terapię radykalną - radioterapię połączoną z chemioterapią. Leczenie aczkolwiek inwazyjne było skuteczne - 100 procent reemisji. Po raku nie ma śladu, choć jeszcze odczuwam skutki popromienne. Poczytaj mój wątek "Brak smaku po radioterapii". Pozdrawiam i trzymam mocno kciuki.
zoi
 
emka72 


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 11
Skąd: Kotlina Kłodzka

 #4  Wysłany: 2010-06-03, 13:45  


Dziekuje serdecznie. Odezwę sie jak będa wyniki. Pozdrawiam
_________________
Monika
 
emka72 


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 11
Skąd: Kotlina Kłodzka

 #5  Wysłany: 2010-06-14, 15:34  pilne!


witam. Odebrałam dzis wyniki mojej mamy. CARCINOMA PLANOEPITHELIALE AKERATODES G3 invasivum . Domyślam sie ze jest żle. Prosze o informacje.
_________________
Monika
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #6  Wysłany: 2010-06-14, 19:48  


Carcinoma planoepitheliale akeratodes G3 invasivum: inwazyjny rak płaskonabłonkowy nierogowaciejący,
o średnio wysokiej (trzeciej w czterostopniowej) skali złośliwości.

Względnie wysoki stopień złośliwości jest złym czynnikiem rokowniczym, ale nie koniecznie musi to oznaczać, że ze wszystkim "jest źle".
Nie znamy zaawansowania choroby, trzeba to ocenić na podstawie badań pobranych wycinków, oceny stopnia rozsiewu nowotworu i dobrać odpowiednie leczenie, zapewne operacyjne uzupełnione o chemio- i/lub radioterapię.
Może się okazać, że jeszcze wszystko "da się naprawić" - i tego Wam życzę :uhm!:
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
emka72 


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 11
Skąd: Kotlina Kłodzka

 #7  Wysłany: 2010-06-15, 16:35  


Dziekuje. Jutro jedziemy do Wrocławia. Licze na profesjonalizm i życzliwość tamtejszych lekarzy. Pozdrawiam
_________________
Monika
 
emka72 


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 11
Skąd: Kotlina Kłodzka

 #8  Wysłany: 2010-06-21, 16:05  


Jesteśmy po naswietlaniach. Mam pytanie : od czego zalezy jaki rodzaj i w jakim trybie wykonuje się naświetlania. mama miała 5 dni i 3 tygodnie przerwy a póżniej kolejne 5 dni i na tym koniec. Inne metody leczenia to 5 dni naswietlań i 2 dni przerwy i takich serii jest kilka. Czy to zalezy od zaawansowania choroby? I kolory lamp fioletowe i zielone . O czym to świadczy?
_________________
Monika
 
mamanel 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Lut 2009
Posty: 1010
Pomogła: 180 razy

 #9  Wysłany: 2010-06-21, 22:01  


Witaj,
W wypisie powinny znajdować się informacje o rodzaju naświetlań oraz o zastosowanej dawce.
Ilość naświetlań faktycznie może być różna u różnych chorych. Decyduje o tym lekarz radioterapeuta znając kompletną historię choroby oraz stan pacjenta.
Jeśli chcesz konkretnego odniesienia do zastosowanego leczenia, to przytocz informacje zawarte w wypisie, wtedy będzie wszystko jasne.
_________________
mamanel
 
emka72 


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 11
Skąd: Kotlina Kłodzka

 #10  Wysłany: 2010-06-24, 09:46  


Podaje co w wypisie: teleterapia paliatywna I seria -fotony 6 MeV. Obszar guza pierwotnego wraz z regionalnym spływem spływem chłonnym do Dc=20Gy/5fr/5dni leczenia. Pozdrawiam
_________________
Monika
 
[email protected] 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 327
Skąd: las
Pomógł: 130 razy

 #11  Wysłany: 2010-06-24, 11:30  


Tego typu radioterapia nie ma na celu wyleczenia- co najmniej ma zahamować rozwój guza i wg mnie zmniejszyć go zważywszy na jej dwa cykle.Czy planowane jest dalsze leczenie po zakonczeniu?Często radio i chemioterapią zmniejsza się guza do rozmiarów operacyjnych,wycina się go i kontynuuje leczenie naświetlaniem w ramach pozostałej dopuszczalnej dawki.Musisz lekarza przycisnąć jak on to widzi.G3 raczej niedługo będzie spokojny-ja miałem tylko G2 i wiem jak dostał przyspieszenia po usunięciu 2 zębów 5 i 6.Rozchwiał je i wtedy został z resztą zdiagnozowany-rzekoma paradontoza się skończyła ;) Pozdrawiam Jerzy
_________________
carcinoma planoepitheliale spinocellulare keratodes G2.Nie samym rakiem człowiek żyje...Dla walczących życie ma smak,którego reszta nie pozna.Cytat prawie dosłowny.
 
emka72 


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 11
Skąd: Kotlina Kłodzka

 #12  Wysłany: 2010-06-24, 12:51  


Nie mamy złudzeń. Radioterapia ma zmniejszyć dolegliwości i poprawić jakość życia mamy. Chirurgia nie wchodzi w grę ze względu na umiejscowienie guza, a samo usuwanie zaatakowanych węzłów jest bezcelowe. Ze względu na to, że organizm jest w kiepskiej formie ( mama wazy 33 kg) chemia raczej nie wchodzi w grę. Także tak naprawdę to nadal wiemy niewiele. Druga seria naświetlań ma nastąpić za równe trzy tygodnie. Wszystko będzie zależało od tego jak mama sie będzie czuła. Ech......
_________________
Monika
 
mamanel 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Lut 2009
Posty: 1010
Pomogła: 180 razy

 #13  Wysłany: 2010-06-24, 14:16  


Witaj,
Jak sama piszesz - jest to leczenie paliatywne. Ma za zadanie przedłużenie życia chorego oraz zmniejszenie dolegliwości.
Rodzaj terapii paliatywnej ma pomóc mamie a nie dodatkowo ją obciążyć - stąd przyjęty tryb naświetlań. Radioterapia daje wiele skutków ubocznych. Lekarz prowadzący, znając stan ogólny pacjentki, dobrał dawkę, ilość dni naświetlań oraz przerwę pomiędzy nimi tak aby skutki uboczne były do zniesienia a jednocześnie aby zmniejszyć guza lub spowolnić jego wzrost.
_________________
mamanel
 
emka72 


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 11
Skąd: Kotlina Kłodzka

 #14  Wysłany: 2010-07-28, 19:53  


Witam ponownie. Jestesmy po drugiej serii naswietlań. Tak jak poprzednio byo to 5 dni. Z roznicą fotony 10Mev a poprzednio było 6 MeV ( czy to ma jakies znaczenie ?) Poza tym mama czuje się duzo lepiej niz przed naświetleniami. Przybrała na wadze, wyrazniej mówi i chyba psychicznie sie wzmocniła. Także takie leczenie przyniosło zamierzony skutek: złagodziło objawy choroby i poprawiło jakośc życia mamy.W epikryzie napisano m.in. : Po I serii uzyskano częściową regresję zmian npl. rzędu 50%. Mam jednak pytanie czy każda radioterapia daje takie dobre wyniki , czy to jednak jest złudne. czy ktos wie na jak długo taka terapia jest w stanie powstrzymać chorobę ( bo o wyleczeniu nie ma mowy). dziekuje i pozdrawiam
_________________
Monika
 
mamanel 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Lut 2009
Posty: 1010
Pomogła: 180 razy

 #15  Wysłany: 2010-07-29, 21:59  


Witaj,
To świetnie, że mama odczuła taka poprawę po radioterapii! Życzę Wam aby taki stan utrzymał się jak najdłużej "yee".
Z tego co piszesz, guz u mamy bardzo się zmniejszył. To oznacza, że jego komórki cechuje wysoka promienioczułość, co nie jest niestety jednoznaczne z radiowyleczalnością.
O to na ile naświetlanie może powstrzymać chorobę najlepiej byłoby zapytać lekarza prowadzącego, który ma wszystkie dane o pacjencie. Należy pamiętać, że każdy przypadek jest trochę.
Czy macie wyznaczone badania i wizyty kontrolne?
Jeśli mama potrzebuje wsparcia psychicznego, pomyśl nad bezpłatnymi warsztatami organizowanymi przez akademię Walki z Rakiem w różnych miastach w Polsce. :)
Jeśli mama lubi czytać, to pod tym linkiem znajdziesz kilka ciekawych książek: warto przeczytać

Postaram się jeszcze poszukać informacji na ile radioterapia paliatywna w raku płaskonabłonkowym głowy i szyi jest w stanie powstrzymać rozwój choroby.
_________________
mamanel
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group