[Karka]

Witam,
7 lat temu teściowa zachorowała na nowotwór piersi. Musiała zostać cała pierś usunięta wraz z węzłami chłonnymi. Od tego czasu miała regularne kontrole u lekarza, chemia jej się skończyła rok temu. Od momentu choroby raz w roku wchodziła jej "róża" w rękę z której usunięto węzły a od dłuższego czasu ręka ją tak boli, że nie mogła nic nią robić. Żadne leki ani zastrzyki przeciwbólowe nie pomagały. Lekarz dał jej skierowanie na komplet badań w tym markery, które wyszły znacznie powiększone oraz na scyntygrafię kości. Przesyłam wyniki oraz prosiłabym o informacje jak wygląda wg was sytuacja czego się spodziewać... ewentualnie namiary na specjalistów do których można się zgłosić.

[marzena66]

Karka,
Witam na forum.

Scyntygrafia mówi o licznych przerzutach do kości i raczej na pewno są to przerzuty z wcześniej leczonego raka piersi.

Karka napisał/a:

czego się spodziewać...

Tutaj mogłaby zadziałać radioterapia, zwłaszcza na bóle. Nie wiem jak z chemią bo nie znamy teściowej wcześniejszych wyników, nie znamy schematów chemii jaką przyjmowała.

Karka napisał/a:

namiary na specjalistów do których można się zgłosić.

Teściowa powinna się zgłosić z tym wynikiem do onkologa, który do tej pory Ją prowadził.

pozdrawiam