1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz lewego płuca - gruczolakorak
Autor Wiadomość
markezi 


Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 3
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #1  Wysłany: 2013-01-13, 15:43  Guz lewego płuca - gruczolakorak


Witam,

u mojej mamy (62 lata) wykryto guza w dolnym płacie lewego płuca w lutym 2012. Na przełomie listopada i grudnia 2012 mama przebywała na oddziale pulmonologicznym.
Miała miedzy innymi robione :
-TK klp z kontrastem,
- rtg klp,
- bronchofiberoskopię,
- nieudaną biopsje ("materiał skąpokomórkowy niedający podstaw diagnostycznych"),
ale niestety nie udało się postawić diagnozy tkankowej. Została wypisana z zaleceniami konsultacji torakochirurgicznej. Poniżej wypis





Torakochirurg zakwalifikował mamę do usunięcia guza i ewentualnie dolnego płata płuca lewego.

Obecnie mama przebywa piątą dobę na chirurgii klp, jest po wycięciu guza wraz z dolnym płatem płuca lewego, pobrano też do badań węzły chłonne z 9 -go (okolice guza) i 5-go segmentu. W ocenie torakochirurga, który przeprowadzał operację jest to gruczolakorak i nie wygląda to dobrze. Czekamy na wyniki badań z pobrań. Mama czuje się źle, dostaje morfinę, ma nudności i wymioty, lekarze mówią, że tak bywa. Robione ma też zdjęcia kontrolne. Wszystko wg nich jest ok.

Ponadto u mamy wykryto dużo wcześniej guza na tarczycy. Mama miała wykonywane biopsje, ostatnia z września 2012. Wynik poniżej.



W związku z tym wszystkim :

- proszę o jakieś namiary (najlepiej wizyta prywatna) na dobrego i otwartego na rozmowy onkologa, bo na pewno będzie potrzebna konsultacja, a może i leczenie (jesteśmy z woj. Śląskiego, okolice Katowic). Prosiłbym o namiary na lekarzy z wiodących ośrodków onkologicznych,
- proszę o opinię, czy dalej lekarzem prowadzącym powinien być pulmonolog? Jeśli tak, to proszę o namiary (najlepiej wizyta prywatna), bo obecny może i dobry, ale bardzo oszczędny w słowach i cieżkodostepny,
- proszę o opinię, czy w związku z guzem na tarczycy nie pogłębić jego diagnozy i jak, i czy onkolog to może zrobić?
- wiem, że w okresie pooperacyjnym może być dużo powikłań. Jakie badania mama powinna mieć robione w tym okresie? Zastanawia mnie ta morfina.

Z góry dziękuję.


Pulmonologia wypis 1 04.12.2012 - Kopia.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2785 raz(y) 516,68 KB

Pulmonologia wypis 2 04.12.2012 - Kopia.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2433 raz(y) 401,09 KB

Biopsja oskrzela+ tarczyca 25.09.2012 - Kopia.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 3074 raz(y) 267,77 KB

 
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #2  Wysłany: 2013-01-13, 17:35  


Markezi,
Mamie wykryto guza w lutym, a operację miała dopiero teraz, prawie po roku?
Rozumiem, że nie masz jeszcze dokumentów ze szpitala, bo mama tam przebywa i wypisu tym samym nie ma...
Nie wiem skąd torakochirurg bez oceny histopatologicznej może stwierdzić dokladnie jaki to typ nowotworu.
Co do samopoczucia po operacji - to jest operacja bardzo obciążająca organizm. Większośc pacjentów długo dochodzi do siebie po tak poważnej ingerencji w organizm. Morfina jest podawana, bo ból bywa nie do zniesienia - mój tata po tej operacji też mial podawaną morfinę - jakieś 4 doby, zanim nie zaczął powoli wstawać. Pacjent zazwyczaj jest po takiej operacji bardzo osłabiony, nudności sie zdarzaja, co do wymiotów - tego nie wiem, ale każdy organizm jest inny.
wiele dobrego
_________________
Katarzynka36
 
 
markezi 


Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 3
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #3  Wysłany: 2013-01-13, 18:04  


Katarzynka36 napisał/a:
Mamie wykryto guza w lutym, a operację miała dopiero teraz, prawie po roku?

No niestety tak. Poprzedni lekarze zalecali obserwacje pod kontrolą TK(na który tez się trochę czekało) co nas trochę uśpiło w dalszych działaniach.
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2013-01-13, 20:51  


markezi napisał/a:
W ocenie torakochirurga, który przeprowadzał operację jest to gruczolakorak i nie wygląda to dobrze.

Z całym szacunkiem dla chirurga, nie jest on w stanie ze 100% pewnością stwierdzić tylko widząc guza, jaki dokładnie jest jego podtyp histologiczny.
Trzeba poczekać na wynik histopatologii pooperacyjnej.

markezi napisał/a:
- proszę o jakieś namiary (najlepiej wizyta prywatna) na dobrego i otwartego na rozmowy onkologa
(...)
proszę o opinię, czy dalej lekarzem prowadzącym powinien być pulmonolog? Jeśli tak, to proszę o namiary

W tym celu polecam dział Centra Onkologii, szpitale, leczenie.

markezi napisał/a:
proszę o opinię, czy dalej lekarzem prowadzącym powinien być pulmonolog?

Jeśli stwierdzony zostanie nowotwór złośliwy, lekarzem prowadzącym powinien być onkolog.

markezi napisał/a:
proszę o opinię, czy w związku z guzem na tarczycy nie pogłębić jego diagnozy i jak, i czy onkolog to może zrobić?

Może, ale wg wyników zmiana w tarczycy jest raczej zmianą łagodną.

markezi napisał/a:
wiem, że w okresie pooperacyjnym może być dużo powikłań. Jakie badania mama powinna mieć robione w tym okresie?

Przede wszystkim powinna być pod opieką lekarską, na oddziale. Tam z pewnością dobrze się nią zajmą.

markezi napisał/a:
Zastanawia mnie ta morfina.

Dlaczego?
_________________
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #5  Wysłany: 2013-01-14, 09:17  Re: Guz lewego płuca - gruczolakorak


markezi napisał/a:
Mama czuje się źle, dostaje morfinę, ma nudności i wymioty, lekarze mówią, że tak bywa. Robione ma też zdjęcia kontrolne. Wszystko wg nich jest ok.

Otwarcie klatki piersiowej jest jedną z bardziej obciążających operacji. Jestem po podobnej operacji. Ze względu na rozległość zabiegu i miejsce jego wykonania ból pooperacyjny jest bardzo ale to bardzo silny. Wiem po sobie... Otrzymywałam leki p/bólowe przez cewnik do " kręgosłupa", dodatkowo podskórnie i dożylnie. Całą plejadę leków w tym morfinę. Ból będzie stopniowo ustępował - niestety do kilku tygodni po operacji może jeszcze dokuczać. Jednak nie ma żadnych powodów do obaw w tym zakresie.

markezi napisał/a:
wiem, że w okresie pooperacyjnym może być dużo powikłań.

Owszem powikłania w okresie pooperacyjnym się zdarzają, i wszystkie są zwykle szybko rozpoznawane i leczone, a ich częstotliwość występowania jest na prawdę bardzo niska.

markezi napisał/a:
Jakie badania mama powinna mieć robione w tym okresie?

O badanach decydują lekarze. Ja miałam codziennie - przez cały pobyt w oddziale robione RTG kl.piersiowej i badania krwi...
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group